qsma pisze:LSD pisze: Benes na tym śmiga i chwali...
ma i juz na pierwszym testowaniu rozwalił. hehehehe potem jeszcze 2 razy naprawiał. dobze ze chłopak talent ma do motania
![:wink:](./images/smilies/a.gif)
nigdy jej nie rozwaliłem, a przypadłość urywającej śrubki to norma dla T-maxa bo lina jest za sztywna. Tą śrubkę która trzyma koniec liny urwałem chyba z 15 razy. I nie pitol tu gupot panie Q bo jak dzwoniłem do ciebie po pomoc to się wykręciłeś i prezio po mnie przyjechał, ale twoja ciekawość zwyciężyła...
Nigdy mnie nie zawiodła nawet jak pchała przed sobą masę błota tak że prawie nie było widać grila. Łopaty nie było bo piloci przesialią ją na OSie... wtedy pękła lina która miałą wytrzymać 10T a winda ciągle ciągnełą, nawet się nie zatrzymałą.
Więc nie suchaj teoretyków bo to teoretycy. A Q to spec od T-maxów i od UAZów.
Ja mam i na pomerani nie raz robiła takie rzeczy
![Shocked :shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
Pod wodą także pracowała i żyje.
Stać ciebie na winde którą będziesz używał sporadycznie to kup warna... jeżeli nie to na pewno nie za 800zł bo to nie winda. Ja nawet jak by miał kupić za 1300 to bym się zastanawiał. T-max ma swoje minusy ale robi i części są dostępne
....