Jedziemy (chociaż nie wiem, dokąd)

**
- Kochanie, czemu jesteś nie w humorze? Po dzisiejszej nocy jesteś jakaś nie w sosie.
- Bo widzisz, nie miałam nastroju, ale nalegałeś...
- Przepraszam, nie miałem pojęcia, gdybym wiedział, to bym nie naciskał. Jeśli nie miałaś nastroju, to nie mogłaś po prostu się rozwiązać, wyjąć knebel z ust i powiedzieć?
**
- Kochanie, nie dziś, boli mnie głowa...
- Niepokoją mnie te twoje bóle głowy. Chyba trzeba będzie wydać na ich leczenie pieniądze, które odkładaliśmy na futro dla ciebie.
**
Pałeczka w okrężnicy - to nie jest bakteria, którą poznasz w więzieniu.
**
Dobrze wychowany mężczyzna nigdy nie będzie siedzieć, kiedy w jego obecności kobieta leży nago.
**
- Kochana moja, gdzie wybierzemy się wieczorem: na przedstawienie mongolskiego baletu czy może na wieczorek poezji libańskiej?
- O miły, po*ruchałabym się, jeśli nie masz nic przeciwko.
**
Jestem w tym wieku, że najlepszy w seksie jest sen zaraz po nim.
**
- Wyobraź sobie, że Scarlett Johansson robi ci loda. Delikatnie go liże, jednocześnie masując jajka i patrząc ci w oczy. Jak myślisz, jak długo byś wytrzymał?
- Daj mi chusteczkę…
**
- Tato, zapomniałem kupić ci prezent na dzień ojca.
- Nie przejmuj się, ja ciągle o czymś zapominam.
- Naprawdę?
- Jasne, jak wtedy kiedy zapomniałem założyć prezerwatywę i skończyłem z takim małym niewdzięcznikiem.
**
Mówią, że najtrudniejszą rzeczą w uprawianiu cyberseksu jest pisanie jedną ręką.
Ale ja nadal uważam, że najtrudniej jest nie dać się wywalić z biblioteki.
**
ó!