:)

[Butchesky]

Zrzędom mówimy stanowcze i zdecydowane... prawdopodobnie niezabardzo

[Butchesky]

Maurycy wylatując z okna cudzego mieszkania z prześcieradłem w rękach był tak podobny do Batmana, że strażacy zwinęli skokochron.

***

Kiedy się urodziłem - w domu nie było nikogo, tylko na stole w kuchni leżała kartka: "Mleko w lodówce!"

**

Bycie saperem ma swoje zalety. Nikt nie wypomni ci błędów.

*

Wczoraj rzuciłem picie.
Zacząłem chlać.

.

- Czemu go nazywacie "profesorem", przecież on nawet matury nie ma!
- Ale za to potrafi równo rozlać pół litra na trzech.

..

Wymieniłem w mieszkaniu wszystkie żarówki na energooszczędne.
Teraz rozmyślam o wymianie żony w myśl tej samej zasady.

...

Nie chce ci się iść rano do pracy? Otwórz "Forbesa" i znajdź tam swoje nazwisko.
Nie ma? To zapi*rdalaj do roboty!!!

....

Mój dziadek też lubił AC/DC - nosił na kołnierzyku takie dwa pioruny.

[Butchesky]

Przez pustynię biegnie kangur. Nagle zatrzymuje się. Z torby wygląda pingwin,
rozgląda się i puszcza pawia. W tym samym czasie na biegunie południowym mały
kangurek tupie z zimna i cedzi:
- Pie***ona wymiana studentów!

[waldekryba]

No.

[Butchesky]

Samochód bez hamulców, pittbul bez kagańca, granat bez zawleczki, żona bez poczucia humoru...

***

Fortuna non penis, imanius non receptus...
Fortuna nie penis, w rękach nie utrzymasz...

**

Zaginął pies. BARDZO MĄDRY PIES.
Reks, jeżeli to czytasz napisz chociaż maila - dzieci się niepokoją.

*

Ludzie którzy twierdzą, że wszystko ma jakiś sens nigdy nie cierpieli na katar sienny.

.

- Czym się różnimy od murzynów?
- Oni myślą, że zebra jest czarna w białe paski.

..

Dać w prezencie facetowi flaszkę 0,2l wódki, to tak jak kobiecie 5-centymetrowy wibrator...

[wibrys]

Zaginął pies. BARDZO MĄDRY PIES.
Reks, jeżeli to czytasz napisz chociaż maila - dzieci się niepokoją.

[wibrys]

W środku nocy dzwoni telefon, facet odbiera, głos w słuchawce:
- Witaj! Tu instytut Naukowy Badań Nad Snem. W drodze losowania zostałeś wytypowany do 10-dniowego darmowego badania jakości i długości twojego snu. Badanie będzie obejmowało 10 kolejnych nocy w odstępach 1-godzinnych. Na początek prosimy abyś w skali od 1 do 10 określił jak głęboko śpi ci się tej nocy...

[waldekryba]

[Butchesky]

Świat rzeczywiście jest coraz gorszy. Kto 300 lat temu wnosił bomby do samolotów...

***

Nienawidzę prac domowych. Trzeba ścielić łóżka, myć naczynia i odkurzać. A pół roku później znowu to samo...

**

Mokro dziś a jednak suszy.

[Butchesky]

Na rano!!!
Nie czytać przed północą!!!!!















...












....







.....!










- Kto nie wybacza pomyłek?
- Kobiety i tetris na 19 levelu.

***

Zwycięzcą plebiscytu na najlepszego policjanta drogówki został młodszy inspektor Marian K z Lidzbarka Warmińskiego, który wlepił mandat za łyse opony kierowcy walca.

**

Roman był bardzo wesołym chłopakiem. Gdzie nie poszedł tam Go wyśmiali...

*

Rekrut dostał list od mamy:
"...Mam nadzieję, że nie śpisz do późna, jak w domu. Byłby wstyd, gdyby cała kompania czekała na Ciebie ze śniadaniem!"

.

Terroryści, którzy zajęli fabrykę wódek i likierów piąty dzień nie mogą sformułować żądań.

..

Małżeństwo jest jak fatamorgana na pustyni - widzisz pałace, palmy, wielbłądy. Potem znikają kolejno pałace i palmy, a na końcu zostajesz sam na sam z wielbłądem...

[Butchesky]

Kawa co rano pobudza mnie do działania, dzięki niej idę do pracy. W której wreszcie mogę się porządnie wyspać...

***

Przyzwyczajenie nie żona, może się zmienić.

**

W każdy poniedziałek czytam gazety z nekrologami. Niestety nie ma mojego i znowu do pracy...

*

Jestem pośrednim anorektykiem – patrzę w lustro i stwierdzam, że mam grubą żonę.

.

Pączki dzielimy na te z nadzieniem różanym i beznadziejne.

..

Prawdziwy facet maluje paznokcie tylko wbijając gwoździe.

[waldekryba]

Taaaaaak , noooo , teeen .

[Butchesky]

Co robi pielęgniarka, kiedy w szpitalu brakuje baniek?
Silnie całuje chorego w plecy.

***

- Chodził ktoś z Was po Tatrach?
- Zależy po ilu...

**

- Jasiu, może jednak pozwolisz się przekonać, że jesteś dyslektykiem?
- ŃE!

*

Czerwone wino jest dobre dla zdrowia, a zdrowie jest potrzebne, żeby pić wódkę.

.

Wąż boa nawet nie podejrzewał, czym to się zakończy , kiedy połykał królika i królicę jednocześnie...

[Butchesky]

Moja żona kupiła kolczyki, takie z promocji, mega świecące. Założyła je, i pyta, jak wygląda.
Odpowiedź "nadal jesteś gruba" nie była tym, czego oczekiwała.

***

Wywiad z bokserem.
- Do czego potrzebna jest ci głowa?
- Aby adekwatnie postrzegać rzeczywistość.
- Co?!
- Żartuję ... Jem niom.

**

Żona do męża:
- Gdzie jest miotła?
- Nie możesz iść pieszo...?

*

Poszedł faraon na pustynie, stanął i patrzy. Patrzy w lewo, patrzy w prawo, przymrużył oko, oparł dłonie na biodrach, cmoknął z dezaprobatą.
- Ta linia horyzontu wymaga odrobiny pracy. Trzeba ją trochę złamać. Nie wiem, może jakieś geometryczne kształty. Taką bym miał koncepcję. Niech będą trójkąty.

.

Sekretarka robi loda szefowi, a tu wchodzi jego zastępca.
- O, panie Wieńczysławie - powiada szef - niech się pan przyłączy!
- Do kogo? - zapytał zastępca zdezorientowany.

[waldekryba]

No .
Z bokserem

[Butchesky]

Kogoś, kto ma żonę i teściową, trudno jest przekonać, że dwa minusy dają plus...

***

Wielu mężczyzn zawdzięcza swój sukces pierwszej żonie, a swą drugą żonę - sukcesowi.

**

Żona do męża:
- Piszą, że woda podrożała...
- O, wreszcie i abstynentom się do d**py dobrali!

*

Czasem myślisz, że los się do ciebie uśmiechnął, a to ty go po prostu rozśmieszyłeś.

.

- Widywałeś się z moją żoną?
- Przelotnie...

..

Jeśli już kochać, to taką kobietę, żeby nie było z nią wstyd wpaść w oko żonie...

[Butchesky]

Jeśli chcesz wspaniałej przyszłości, bądź hojny dla wróżbity.

***

- Gorący z niego chłopak… rzekła Malwina dorzucając do ognia resztki Pinokia.

**

Jak długo trwa minuta, zależy od tego po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

*

- Witam wszystkich. Mam 30 lat, szukam nowych przyjaciół.
- A gdzie masz starych przyjaciół?
- Nie mam.
- Dlaczego?
- Wczoraj wieczorem, przez przypadek zbiłem ostatnią butelkę wódki..

.

- Synu ! Czego uczyłem cię wczoraj?!
- Uczyłeś mnie tato jak upijać się z godnością.
- I co zapamiętałeś?
- Nic..
- W takim razie dzisiaj powtórka.

[Butchesky]

Pacjent budząc się z narkozy pyta lekarza:
- Doktorze, czy udało się ocalić moją nogę?
- Jasne. Tu stoi, w bańce z formaliną

***

Dziewczyny, pamiętajcie! Najważniejsze na pierwszej randce - nie chrapać!

**

W języku polskim słowo "pić" odpowiada na wszystkie pytania
dokąd? po co? co robić?...

*

Za oknem zmierzchało . Ona leżała na plecach doskonale goła. Jej blada pierś w ostatnich promieniach zorzy wieczornej pomalowała się w róż. A całość dopełniały delikatnie opalone i wygięte nogi.... Kapitan Sidor, patrzył na nią, zamyślony głęboko... I było nad czym myśleć - jedna kura na pięciu chłopa...

.

Seks bez miłości... Okropność! Jak Boże Narodzenie bez pisanek...

..

Oprowadza Nowy Ruski kumpla po swojej chacie i pokazuje obrazy. Gość w pewnym momencie zauważa:
- O, ten jest ciekawy, kto go namalował?
- Picasso albo Pajero, nie pamiętam.
- Kupujesz obraz i nie pamiętasz autora?
- Pijany byłem... jednego dnia kupowałem obraz i terenówkę.

[Butchesky]

"Jutro 1 września" - pomyślał ze smutkiem Burek. - "Znów będę musiał iść do budy".

***

Kobiety z natury są aniołami, ale kiedy im się połamią skrzydła, przychodzi latać na miotle.

**

Mąż do żony:
- No, wreszcie wjechałaś bezbłędnie, szkoda, że nie do naszego
garażu..

*

Dlaczego pewien Bóg nie ma jajek na wierzchu? Bo Jehowa.

.

Wowa znalazł w swoim obiedzie bakterie Coli.
Cola zaprzeczył, uśmiechając się pod nosem.

..

Franek powiedział swojej żonie, że wygląda jak królewna z bajki. Zastanawia się, jak dopowiedzieć, że jeszcze niepocałowana...

[prezes]

No ,sluchajcie Buczeski.
Udało sie Wam to.