:)
Re: :)
Poszedł się facet ogolić. Golibroda nie był jednak najlepszym fachowcem, więc twarz klienta wkrótce pokryła się krwawymi śladami brzytwy. Na koniec, w nadziei na udobruchanie klienta maestro pyta przymilnie:
- Owinąć panu głowę w ręcznik?
- Dzięki, kuźwa, nie. Wezmę ją sobie pod pachę...
***
- Kukułko, kukułko, jak długo pożyję?
- Ku!...
- Czemu tak krót...
***
Przyjaciółka zwierza się przyjaciółce:
- Najlepsze chwile w życiu zawdzięczam futbolowi.
- No nie mów, chodzisz na mecze?
- Nie, ale jak mąż chodzi, to do mnie wpada sąsiad.
***
Kazachskim fizykom jądrowym udało się póki co rozszczepić dynię.
***
- Słyszałem, że nauczyłeś swoja żonę grać w pokera?
- Tak i to był super pomysł, wczoraj wygrałem od niej połowę swojej pensji...
***
Babeczka poszła sobie kupić konia. Był to wyścigowy koń, mocno jednak postarzały i kwalifikował się swobodnie na kiełbasę. Za to kosztował grosze. Babeczka poprosiła o opinię weterynarza.
- Panie doktorze, czy on się nadaje do ścigania?
Lekarz rzucił okiem na babeczkę, przyjrzał się koniowi, potem znowu zlustrował babeczkę i rzekł:
- Jasne, chociaż to raczej pani wygra.
***
Stary admirał odwiedził ekskluzywną łaźnię. Młodziutka służąca weszła do pomieszczenia w chwili gdy staruszek właśnie zanurzał się w wannie.
- Co chcesz, panie, abym zrobiła? - spytała zalotnie
Polecił jej burzyć rękami wodę i tworzyć fale jak na morzu. A następnie dmuchać i świstać imitując wiejący, morski wiatr.
Dziewczyna wzruszyła ramionami i zrobiła jak kazał
- A teraz weź lampę i migaj tak jak latarnia morska, oczywiście nie przestając robić fal i wiatru...
Panienka pluskała, świszczała i migała aż się po chwili zmęczyła i spytała:
- Panie, to chcesz ze mną się kochać czy nie chcesz?
- Zwariowałaś? W taką pogodę??!
***
- Władziu! Właaaadziu! Chodź na piwko!
- Nie mogę, zajęty jestem...
- No chodź!
- Co ty, i robotę w środku rzucić?
- A co robisz?
- Flaszkę obalam...
***
Facet spotyka swoją byłą żonę. Ta pyta:
- Jak żyjesz? Pamiętasz jeszcze o mnie?
- Wiesz, wczoraj kochałem się z taką jedną kobitką i cały czas o Tobie myślałem...
- Tęskniłeś za mną?
- Nie, nie chciałem za szybko skończyć....
żeby się zgadzało
- Owinąć panu głowę w ręcznik?
- Dzięki, kuźwa, nie. Wezmę ją sobie pod pachę...
***
- Kukułko, kukułko, jak długo pożyję?
- Ku!...
- Czemu tak krót...
***
Przyjaciółka zwierza się przyjaciółce:
- Najlepsze chwile w życiu zawdzięczam futbolowi.
- No nie mów, chodzisz na mecze?
- Nie, ale jak mąż chodzi, to do mnie wpada sąsiad.
***
Kazachskim fizykom jądrowym udało się póki co rozszczepić dynię.
***
- Słyszałem, że nauczyłeś swoja żonę grać w pokera?
- Tak i to był super pomysł, wczoraj wygrałem od niej połowę swojej pensji...
***
Babeczka poszła sobie kupić konia. Był to wyścigowy koń, mocno jednak postarzały i kwalifikował się swobodnie na kiełbasę. Za to kosztował grosze. Babeczka poprosiła o opinię weterynarza.
- Panie doktorze, czy on się nadaje do ścigania?
Lekarz rzucił okiem na babeczkę, przyjrzał się koniowi, potem znowu zlustrował babeczkę i rzekł:
- Jasne, chociaż to raczej pani wygra.
***
Stary admirał odwiedził ekskluzywną łaźnię. Młodziutka służąca weszła do pomieszczenia w chwili gdy staruszek właśnie zanurzał się w wannie.
- Co chcesz, panie, abym zrobiła? - spytała zalotnie
Polecił jej burzyć rękami wodę i tworzyć fale jak na morzu. A następnie dmuchać i świstać imitując wiejący, morski wiatr.
Dziewczyna wzruszyła ramionami i zrobiła jak kazał
- A teraz weź lampę i migaj tak jak latarnia morska, oczywiście nie przestając robić fal i wiatru...
Panienka pluskała, świszczała i migała aż się po chwili zmęczyła i spytała:
- Panie, to chcesz ze mną się kochać czy nie chcesz?
- Zwariowałaś? W taką pogodę??!
***
- Władziu! Właaaadziu! Chodź na piwko!
- Nie mogę, zajęty jestem...
- No chodź!
- Co ty, i robotę w środku rzucić?
- A co robisz?
- Flaszkę obalam...
***
Facet spotyka swoją byłą żonę. Ta pyta:
- Jak żyjesz? Pamiętasz jeszcze o mnie?
- Wiesz, wczoraj kochałem się z taką jedną kobitką i cały czas o Tobie myślałem...
- Tęskniłeś za mną?
- Nie, nie chciałem za szybko skończyć....
żeby się zgadzało
Ostatnio zmieniony śr 02 paź, 2019 przez Butchesky, łącznie zmieniany 2 razy.
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
Z pewnej wymiany SMS-ów:
- No i się doczekaliśmy, jestem w ciąży.
- Coooo???? Przecież się zabezpieczaliśmy!
- Oj, przepraszam, to była autokorekta.
- Uch... ale mnie wystraszyłaś...
- Miało być ''doigraliśmy'', a nie ''doczekaliśmy''.
***
- Coś taki markotny?
- Dziewczyna mnie rzuciła.
- Jak to się stało?
- Zaproponowała mi trójkącik i poprosiła, żebym kogoś do niego wybrał.
- No i?
- Wybrałem dwie jej przyjaciółki.
***
- Dawaj, Halina, do łóżka! Będziemy się parzyć jak liście herbaty!
- Czyli co? Znowu tylko 5 minut...?
***
Czelabiński spawacz nawet z Sashy Grey zrobi dziewicę.
***
Mąż do żony:
- Widzisz, kochanie, kolory, jako takie, nie istnieją w naturze. Kolor jest reakcją substancji na światło. Tak więc, jeśli nie podoba ci się kolor szafy - po prostu zgaś światło.
- Czy dlatego gasisz światło, kiedy uprawiamy seks?
***
Kobieto! Planując domowy budżet - pamiętaj:
- Wychowanie dziecka: 200 000 PLN
- Aborcja: 2000 PLN
- Pigułka "dzień po": 50 PLN
- Prezerwatywa: 5 PLN
- ANAL i [cenzura] - za darmo!
***
Absolwentka bibliotekarstwa pierwszy raz w życiu obejrzała pornola.
- Książka była lepsza - stwierdziła.
***
Ponoć żeby życie było komfortowe, facet powinien uprawiać seks raz w tygodniu. Albo się nie żenić…
***
Zdążyłem na 7?
- No i się doczekaliśmy, jestem w ciąży.
- Coooo???? Przecież się zabezpieczaliśmy!
- Oj, przepraszam, to była autokorekta.
- Uch... ale mnie wystraszyłaś...
- Miało być ''doigraliśmy'', a nie ''doczekaliśmy''.
***
- Coś taki markotny?
- Dziewczyna mnie rzuciła.
- Jak to się stało?
- Zaproponowała mi trójkącik i poprosiła, żebym kogoś do niego wybrał.
- No i?
- Wybrałem dwie jej przyjaciółki.
***
- Dawaj, Halina, do łóżka! Będziemy się parzyć jak liście herbaty!
- Czyli co? Znowu tylko 5 minut...?
***
Czelabiński spawacz nawet z Sashy Grey zrobi dziewicę.
***
Mąż do żony:
- Widzisz, kochanie, kolory, jako takie, nie istnieją w naturze. Kolor jest reakcją substancji na światło. Tak więc, jeśli nie podoba ci się kolor szafy - po prostu zgaś światło.
- Czy dlatego gasisz światło, kiedy uprawiamy seks?
***
Kobieto! Planując domowy budżet - pamiętaj:
- Wychowanie dziecka: 200 000 PLN
- Aborcja: 2000 PLN
- Pigułka "dzień po": 50 PLN
- Prezerwatywa: 5 PLN
- ANAL i [cenzura] - za darmo!
***
Absolwentka bibliotekarstwa pierwszy raz w życiu obejrzała pornola.
- Książka była lepsza - stwierdziła.
***
Ponoć żeby życie było komfortowe, facet powinien uprawiać seks raz w tygodniu. Albo się nie żenić…
***
Zdążyłem na 7?
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
-
- 4X4 Szczecin
- Posty: 5528
- Rejestracja: pt 28 sty, 2011
Re: :)
Nie o te siódmom hodziło Panie
Re: :)
- dziadku, co robiłeś w czasie wojny ?
- pracowałem w kontrwywiadzie
- a czym się tam zajmowałeś ?
- obracałem korę drzew, żeby było mchem na południe, dla zmylenia przeciwnika...
***
- Synku, czy chciałbyś siostrzyczkę albo braciszka?
- Nie rób ze mnie idioty, tato. Jest już za późno żeby powiedzieć "nie", prawda?
***
Turysta na wycieczce napotyka kondukt żałobny.
- Przepraszam, kto umarł?
- Nie wiem - odpowiada jeden z żałobników. - Ale wydaje mi się, że to ten w trumnie.
***
Im tyłek żony szerszy, tym dzień roboczy męża dłuższy...
***
Kochany, jestem w ciąży, ale nie denerwuj się - moi rodzice nie są przeciwni twojej śmierci!
***
- Wczoraj pobiłem się o kobietę!
- Z kim?
- Z żoną...
- pracowałem w kontrwywiadzie
- a czym się tam zajmowałeś ?
- obracałem korę drzew, żeby było mchem na południe, dla zmylenia przeciwnika...
***
- Synku, czy chciałbyś siostrzyczkę albo braciszka?
- Nie rób ze mnie idioty, tato. Jest już za późno żeby powiedzieć "nie", prawda?
***
Turysta na wycieczce napotyka kondukt żałobny.
- Przepraszam, kto umarł?
- Nie wiem - odpowiada jeden z żałobników. - Ale wydaje mi się, że to ten w trumnie.
***
Im tyłek żony szerszy, tym dzień roboczy męża dłuższy...
***
Kochany, jestem w ciąży, ale nie denerwuj się - moi rodzice nie są przeciwni twojej śmierci!
***
- Wczoraj pobiłem się o kobietę!
- Z kim?
- Z żoną...
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
Pewien statystyk utonął podczas przechodzenia przez rzekę, której średnia głębokość wynosiła zaledwie 1 metr.
***
Rosyjska para na urlopie w Turcji. Spacerują, widzą bazarek. Nagle mąż pokazuje coś palcem i mówi do żony:
- Patrz, tam już sprzedają twoją torebkę!
***
- O, cześć, skąd dzwonisz? Numer mi się nie wyświetla...
- Z domofonu, idioto!
***
Relacja z mistrzostw świata w piłce kopanej kobiet:
- ... i zawodniczka z szóstką przyjęła piłkę na pierś i doniosła w ten sposób do bramki przeciwniczek...
***
Rosyjska para na urlopie w Turcji. Spacerują, widzą bazarek. Nagle mąż pokazuje coś palcem i mówi do żony:
- Patrz, tam już sprzedają twoją torebkę!
***
- O, cześć, skąd dzwonisz? Numer mi się nie wyświetla...
- Z domofonu, idioto!
***
Relacja z mistrzostw świata w piłce kopanej kobiet:
- ... i zawodniczka z szóstką przyjęła piłkę na pierś i doniosła w ten sposób do bramki przeciwniczek...
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
- Wiesz, mój chłopak stwierdził, że zrobi sobie operacje żeby bardziej przypominać tego całego Popka.
- Skaryfikację?
- Lobotomię.
***
Noe zamknął arkę, chce wypływać, nagle słyszy pukanie.
- Kto tam?
- Hipopotam!
***
Pochyliłem się by podnieść piwo, które wytoczyło mi się z lodówki i nagle zrozumiałem jaka wyczerpująca musi być joga.
***
Uśmiechnij się jeśli myślisz o seksie!
Noooooo! Tak trzymać!
***
Marcin Gortat mieszka na 6 piętrze.
I troszeczkę na 7.
***
Prawdziwy wegetarianin nigdy nie rzuca mięsem.
***
Kobieto! Jeśli wyszłaś za mąż za oligarchę, kupiłaś sobie willę w Nicei i masz kartę kredytową bez limitu, to znaczy...że zaraz zadzwoni budzik.
***
Czelabińsk. Ojciec znalazł u syna e-papierosy. Kazał mu wszystko wypalić. Razem z akumulatorem i ładowarką.
- Skaryfikację?
- Lobotomię.
***
Noe zamknął arkę, chce wypływać, nagle słyszy pukanie.
- Kto tam?
- Hipopotam!
***
Pochyliłem się by podnieść piwo, które wytoczyło mi się z lodówki i nagle zrozumiałem jaka wyczerpująca musi być joga.
***
Uśmiechnij się jeśli myślisz o seksie!
Noooooo! Tak trzymać!
***
Marcin Gortat mieszka na 6 piętrze.
I troszeczkę na 7.
***
Prawdziwy wegetarianin nigdy nie rzuca mięsem.
***
Kobieto! Jeśli wyszłaś za mąż za oligarchę, kupiłaś sobie willę w Nicei i masz kartę kredytową bez limitu, to znaczy...że zaraz zadzwoni budzik.
***
Czelabińsk. Ojciec znalazł u syna e-papierosy. Kazał mu wszystko wypalić. Razem z akumulatorem i ładowarką.
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
Wczoraj w końcu od niego odeszłam.
- I jak to przyjął?
- Wydawało mi się, że normalnie i spokojnie ale zaraz po wyjściu usłyszałam strzał.
- O Boże, zastrzelił się?
- A gdzie tam! Skur..wiel szampana otworzył!
- I jak to przyjął?
- Wydawało mi się, że normalnie i spokojnie ale zaraz po wyjściu usłyszałam strzał.
- O Boże, zastrzelił się?
- A gdzie tam! Skur..wiel szampana otworzył!
Est modus in rebus.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości