:)

[Butchesky]

- Jak się nazywa najchudszy w remizie?
- Drobina strażacka.

***

Wchodzi Ukrainiec do pociągu, odnajduje swój przedział, otwiera drzwi, już ma wchodzić, patrzy... a w środku Murzyni siedzą! Zdziwiony pyta:
- Chłopaki, to nie można było termostatu przykręcić?

***

Panie doktorze, mój rozrusznik serca ma chyba defekt!
- Po czym pan tak sądzi?
- Jak kaszlnę to mi się brama od garażu otwiera.

***

Dobry chirurg zawsze znajdzie serce swojego pacjenta. Nawet jeżeli nacięcie zaczyna od stopy...

[waldekryba]

[Butchesky]

Ludzie czytający serwisy informacyjne podczas posiedzenia na ''dwójce'' są przygotowani na KAŻDĄ wiadomość.

***

Niektóre przepisy kulinarne powinny rozpoczynać się od słów:
''Weź dzień wolnego i pół pensji...''

[wibrys]

[prezes]

Coś ostatnio nie starasz sie Buczeski.

[Butchesky]

Wiem, wiem,
Do zwolnienia przez Romka...

[Butchesky]

Kobieta -taki sam człowiek jak i my, tylko przyjemniejszy w dotyku.

***

Mocno "przy kości" żona rolnika przy obiedzie mówi...
- Za tydzień mija nasza czterdziesta rocznica ślubu - pamiętasz ?
- Może byś tak na tą okazję świniaka zabił? - dodaje z uśmieszkiem.
- Przecież to nie jest jego wina!

***

Patrycja, po litrze to z ciebie nawet niezła laska........
- Romuś, oszalałeś?! To ja, Bronek!

***

Z czym ci się kojarzy nasze ostatnie wystąpienie premiera Marcinkiewicza w sejmie?
- Z mieszaniną pieprzu z dżemem.
- Dlaczego?
- Jeden pieprzył, a reszta drzemała.

***

Do sklepu papierniczego przychodzi brudny, niechlujnie ubrany klient:
- Czy sa portrety Leppera? - pyta sprzedawcę.
- Są.
- A portrety Giertycha?
- Także są.
- To poproszę wszystkich po 10 sztuk.
Po paru dniach ten sam klient wraca do sklepu. Wyglada nieco schludniej.
- Prosze 20 portretów Lepprera i 20 Giertycha.
Minęło kilka dni i sytuacja sie powtarza. Tyle, że tym razem facet jest
ubrany w elegancki garnitur i prosi o 50 portretów i Leppera i Geirtycha.
Kiedy nastepnym razem ten sam facet podjechał pod sklep własnym mercedesem i poprosił o 100 portretów jednego i drugiego przewodniczącego partii, sprzedawca nie wytrzymał i pyta:
- Panie o co tu chodzi z tymi portretami? I jak pan się dorobił samochodu? Jeszce niedawno nie miał pan w czym chodzić...
- Otworzyłem strzelnicę za miastem.

[Butchesky]

Sekretarka przy komputerze. Szef dyktuje pismo:
- Z żalem musimy Was poinformować przecinek, że kredytu przecinek którego nam udzieliliście w tym roku przecinek z przyczyn od nas niezależnych przecinek nie możemy jeszcze zacząć spłacać kropka.
- Lenoczka! Powiedziałem kropka a nie dwukropek i trzy nawiasy!!!!

[wibrys]

Kobieta -taki sam człowiek jak i my, tylko przyjemniejszy w dotyku.

Tego biorę

[waldekryba]

No.

[wibrys]

Z serii "życie pisze najlepsze dowcipy":
Elektroniczny system rejestracji czasu pracy w mojej instytucji, przy zbliżeniu karty do czytnika wydaje ciche bzyknięcie.
W związku z tym w powszechnym, dowcipnym i żargonowym obiegu jest określenie "bzyknąć się" co oznacza zbliżyć kartę do czytnika...

Przytrzymując więc usłużnie drzwi wejściowe do firmy na widok biegnącej koleżanki rzuciłem: - nie pędź tak, spokojnie, poczekam aż dojdziesz........
Na to usłyszałem: - o jezu, to dobrze bo muszę się bzyknąć przed siódmą...

[Butchesky]

[Butchesky]

Ale to się nazywa erotoman-gawędziarz

[waldekryba]

Wibrys , Ty się nie ciesz , bo ten bzyk , bzyka każdego bez względu na płeć .

[waldekryba]

[wibrys]

Ja osobiście się tam z tym bzykiem nie bzykam ale słyszę jak robią to inni...

[Butchesky]

Kto rano wstaje, ten wychodzi z psem!

[waldekryba]

Kto rano wstaje , ten krótko śpi

[Butchesky]

- Nie dam Ci na pierwszej randce!!
- To może chociaż weźmiesz?

***

Pojechał mąż w delegację. Żona, jak to w takich przypadkach bywa, zaprosiła kochanka.
Mija dziesięć dni. Rozlega się dzwonek do drzwi. Żona przerażona:
- To mój mąż!
Kochanek:
- Nareszcie....

***

Napis nad bramą więzienia: "Nie płać podatków i siedź spokojnie".

***

Dżentelmen powinien wiedzieć, co lubi jego kobieta, by nie prowadzać jej tam, gdzie można to kupić.

***

Porządna wódka - 30 zł
Komplet kieliszków - 10zł

Spojrzenie żony gdy wracasz do domu - bezcenne!

****

W sklepie:
- Proszę mi dać jakąś damską bluzeczkę.
- Jaki rozmiar i kolor?
- Wszystko jedno, żona i tak przyjdzie ją wymienić.

***

Piorunochron na szczycie wieży kościelnej jest najlepszym dowodem na to, że wszyscy miewamy czasami wątpliwości...

[waldekryba]

No.