Mój pies robi salto zawsze, gdy Manchester United strzeli gola.
Czasem robi nawet podwójne salto, zależy jak mocno go kopnę...
**
Razem z kumplami pojechaliśmy do Pragi na taki weekend kawalerski.
Zanim pojechaliśmy zdecydowaliśmy:
'To co będzie w Pradze ? zostaje w Pradze'.
Wyszło na to, że to nie tyczy się rzeżączki.
**
Chłopaki lubią sobie wmawiać, że rozmiar nie ma znaczenia.
Właśnie wypuścili mnie z więzienia. Rozmiar MA znaczenie!
**
Żona do męża:
- Jak chcesz schudnąć, to będę ci dawać mniej jeść, musisz wstawać od stołu lekko niedojedzony...
- Uważaj, bo będziesz wstawać z łóżka lekko niedojeb@na...
:)
Re: :)
Darowanemu koniowi nie próbuj dawać do buzi.
-*-
Idzie koleś z panną ulicą. Z naprzeciwka zbliża się elegancki mężczyzna i kłania się kolesiowi.
- Stefan? Kto to był ?
- Mój pomocnik. Pracujemy razem. On podpisuje te pisma, które noszę na pocztę.
-*-
Pierwszy objaw tego, że w odwiedziny przyjechała teściowa - wracasz styrany, idziesz do lodówki, otwierasz piwo i ci ono nie smakuje.
-*-
Idzie koleś z panną ulicą. Z naprzeciwka zbliża się elegancki mężczyzna i kłania się kolesiowi.
- Stefan? Kto to był ?
- Mój pomocnik. Pracujemy razem. On podpisuje te pisma, które noszę na pocztę.
-*-
Pierwszy objaw tego, że w odwiedziny przyjechała teściowa - wracasz styrany, idziesz do lodówki, otwierasz piwo i ci ono nie smakuje.
Y61 ląg 
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
Leci samolot pasażerski, kapitan i pierwszy oficer pierwszy raz razem. W pewnym momencie kapitan zaczyna się chichrać.
- Co się stało? - pyta pierwszy oficer.
- A, właśnie wyobraziłem sobie, jak muszą teraz panikować w psychiatryku, jeśli już odkryli, że im zwiałem.
- Co się stało? - pyta pierwszy oficer.
- A, właśnie wyobraziłem sobie, jak muszą teraz panikować w psychiatryku, jeśli już odkryli, że im zwiałem.
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
https://img5.dmty.pl//uploads/201904/1554278848_vykdka_600.jpg
Poświęcenie dla pracy 200%.
Może teraz.
Poświęcenie dla pracy 200%.
Może teraz.
Ostatnio zmieniony śr 03 kwie, 2019 przez Butchesky, łącznie zmieniany 1 raz.
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
Jestem stażystą w szpitalu. Dzisiaj zapewniłem jedną z naszych wiekowych pacjentek, która miała się poddać operacji: „Proszę się nie bać, nic pani nie poczuje. Ta operacja odbywa się w eutanazji ogólnej”
*^*
Moja teściowa czuła kłujący ból pod lewą piersią. - Nie można tego lekceważyć - powiedziałem. - Lepiej sprawdź. Okazało się, że to kolano.
*^*
Początkujący myśliwy powinien zawsze mierzyć nieco powyżej celu. Nie chodzi o to, że wtedy trafi. Chodzi o to, że nie odstrzeli sobie stopy.
*^*
Śniło mi się w nocy, że jadłem gigantyczne ptysie. Budzę się rano... Ku*wa! GDZIE PODUSZKI??!
*^*
Moja teściowa czuła kłujący ból pod lewą piersią. - Nie można tego lekceważyć - powiedziałem. - Lepiej sprawdź. Okazało się, że to kolano.
*^*
Początkujący myśliwy powinien zawsze mierzyć nieco powyżej celu. Nie chodzi o to, że wtedy trafi. Chodzi o to, że nie odstrzeli sobie stopy.
*^*
Śniło mi się w nocy, że jadłem gigantyczne ptysie. Budzę się rano... Ku*wa! GDZIE PODUSZKI??!
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
Agencja modelek zaprasza na casting. Prosimy przynieść własne prezerwatywy.
^^*^^
Sylwestrowe popołudnie, stoisko monopolowe. W kolejce, między innymi, stoi dwóch facetów ubranych elegancko - jak to na imprezę. Nagle jeden pyta drugiego:
- A szampana weźmiemy?
- No co ty! Toż głowa będzie boleć!
W tym momencie pierwszy do sprzedawczyni:
- To dziesięć butelek wódki proszę...
^^*^^
Sylwestrowe popołudnie, stoisko monopolowe. W kolejce, między innymi, stoi dwóch facetów ubranych elegancko - jak to na imprezę. Nagle jeden pyta drugiego:
- A szampana weźmiemy?
- No co ty! Toż głowa będzie boleć!
W tym momencie pierwszy do sprzedawczyni:
- To dziesięć butelek wódki proszę...
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
Wiosna.
Wchodzi do sali jeden chłopiec ze sporych rozmiarów (20 cm) krzyżem i zadowolony idzie z nim do pani.
Pani R. mówi zaskoczona:
- Bardzo ładnie Bartusiu, ale czemu przyniosłeś krzyż do przedszkola?
Bartuś na to:
- Bo pani mówiła, że trzeba dziś przynieść "bozię" i mama mi to dała.
- BAZIE, Bartusiu, przyszła wiosna i mięliśmy przynieść BAZIE !
Wchodzi do sali jeden chłopiec ze sporych rozmiarów (20 cm) krzyżem i zadowolony idzie z nim do pani.
Pani R. mówi zaskoczona:
- Bardzo ładnie Bartusiu, ale czemu przyniosłeś krzyż do przedszkola?
Bartuś na to:
- Bo pani mówiła, że trzeba dziś przynieść "bozię" i mama mi to dała.
- BAZIE, Bartusiu, przyszła wiosna i mięliśmy przynieść BAZIE !
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
- Przepraszam. Czy ma Pan może zapałki?
- Nie palę!
- Ja również. Jadłem Toffifee!
***
Mózg kobiety składa się :
10% - informacje wyniesione ze szkoły
20% - informacje wyniesione z seriali telwizyjnych
pozostałe 4 GB - wideo ze ślubu
* wszelkie podobieństwa niezamierzone i przypadkowe
***
Jednonogi leśnik wpadł w pułapkę na wilki i doświadczył deja vu.
- Nie palę!
- Ja również. Jadłem Toffifee!
***
Mózg kobiety składa się :
10% - informacje wyniesione ze szkoły
20% - informacje wyniesione z seriali telwizyjnych
pozostałe 4 GB - wideo ze ślubu
* wszelkie podobieństwa niezamierzone i przypadkowe
***
Jednonogi leśnik wpadł w pułapkę na wilki i doświadczył deja vu.
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
Myśliwy zastrzelił w lesie ogromnego łosia. Strzał zwabił strażnika leśnego, który poprosił myśliwego o licencję na odstrzał. Ten odparł, że nie ma; strażnik więc go zakuł w kajdanki i prowadząc przed sobą, sam ciągnął łosia.
Kiedy po ładnych paru kilometrach doszli do drogi, myśliwy rzekł:
- Na śmierć zapomniałem! Mam licencję, w lewej kieszeni kurtki...
Kiedy po ładnych paru kilometrach doszli do drogi, myśliwy rzekł:
- Na śmierć zapomniałem! Mam licencję, w lewej kieszeni kurtki...
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
Przychodzi kudłata świnia do fryzjera :
- "Co, golonko?"
- "A je*nąć Ci?"
---
Przychodzi kobita do dentysty :
- "Panie doktorze, strasznie nieprzyjemnie mi pachnie z ust"
Lekarz zagląda i mówi :
- "Albo się Pani psuje korzeń, albo mężowi"
---
Adam zamyślił się głęboko. Ewa okazała się nie być dziewicą.
---
Hindusi wzbogacili swą religię o nowe bóstwo. Nazywa się Czereshnu i jest większy i bardziej czerwony na twarzy niż Wishnu...
- "Co, golonko?"
- "A je*nąć Ci?"
---
Przychodzi kobita do dentysty :
- "Panie doktorze, strasznie nieprzyjemnie mi pachnie z ust"
Lekarz zagląda i mówi :
- "Albo się Pani psuje korzeń, albo mężowi"
---
Adam zamyślił się głęboko. Ewa okazała się nie być dziewicą.
---
Hindusi wzbogacili swą religię o nowe bóstwo. Nazywa się Czereshnu i jest większy i bardziej czerwony na twarzy niż Wishnu...
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
"Milczenie Owiec" - na koniec Hannibal Lecter robi z eskulapa eskalopki.
---
- Cześc Zosiu. Tu Twoja mamusia. Tak jak ustalilśmy dzisiaj punkt siedemnasta, czyli za trzy godziny, będę u Was na dworcu głównym. A co robi mój ukochany zięć?
- Hm... z tego co widzę, obecnie je w pośpiechu sałatkę jarzynową, śledzia, zagryza ogórkami kiszonymi i popija zsiadłym mlekiem.
- Aha.. rozumiem, że tym samym na dworzec po mnie nie wyjedzie z wiadomych przyczyn?
---
Według plotek Kate i William wybiorą dla synka jakieś współczesne brytyjskie imię, takie jak Mohammed czy Bogdan.
---
Alkohol podczas picia nie dodaje, ani nie zabiera rozumu.
On tylko sprawdza, czy go posiadasz...
---
- Cześc Zosiu. Tu Twoja mamusia. Tak jak ustalilśmy dzisiaj punkt siedemnasta, czyli za trzy godziny, będę u Was na dworcu głównym. A co robi mój ukochany zięć?
- Hm... z tego co widzę, obecnie je w pośpiechu sałatkę jarzynową, śledzia, zagryza ogórkami kiszonymi i popija zsiadłym mlekiem.
- Aha.. rozumiem, że tym samym na dworzec po mnie nie wyjedzie z wiadomych przyczyn?
---
Według plotek Kate i William wybiorą dla synka jakieś współczesne brytyjskie imię, takie jak Mohammed czy Bogdan.
---
Alkohol podczas picia nie dodaje, ani nie zabiera rozumu.
On tylko sprawdza, czy go posiadasz...
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
Wieś. Ciemna noc. Naród śpi. Na jednym podwórzu, na stole cztery puste flaszki po samogonie i jedna opróżniona do połowy. Wokół stołu siedzi czterech, twarze napięte. Zamyśleni, brwi zmarszczone. Sapią ciężko.
Nagle, gdzieś w pobliżu rozlega się szczekanie psa.
Jeden podskakuje z uśmiechem, ulgą na twarzy i szklanką w dłoni
- O! ZA AZORA!
Nagle, gdzieś w pobliżu rozlega się szczekanie psa.
Jeden podskakuje z uśmiechem, ulgą na twarzy i szklanką w dłoni
- O! ZA AZORA!
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Re: :)
Jeżeli masz problem, spróbuj go rozwiązać. Jeżeli nie potrafisz, nie rób z tego problemu.
***
Jeżeli mąż jest w delegacji, to w dobrym tonie jest, żeby żona go nie zdradzała - chociaż ostatniego dnia przed powrotem.
***
- Herman, co jest gorsze: gdy żona nie umie gotować czy gdy nie lubi gotować?
- Gdy lubi, ale nie umie.
***
- Nie odchodź - błagała, łamiąc ręce.
Ale on i tak odszedł, choć z połamanymi rękami.
***
Mąż do żony przy obiedzie:
- Kochanie, proponuję taką umowę: ja powiem, że to jest smaczne, a ty nigdy więcej tego nie gotuj.
***
Od pracoholika do alkoholika - pięć dni.
***
Jeżeli mąż jest w delegacji, to w dobrym tonie jest, żeby żona go nie zdradzała - chociaż ostatniego dnia przed powrotem.
***
- Herman, co jest gorsze: gdy żona nie umie gotować czy gdy nie lubi gotować?
- Gdy lubi, ale nie umie.
***
- Nie odchodź - błagała, łamiąc ręce.
Ale on i tak odszedł, choć z połamanymi rękami.
***
Mąż do żony przy obiedzie:
- Kochanie, proponuję taką umowę: ja powiem, że to jest smaczne, a ty nigdy więcej tego nie gotuj.
***
Od pracoholika do alkoholika - pięć dni.
Y61 ląg
yksehctuB
yksehctuB
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 17 gości