OK.
Uwaga tłumaczę dla tych co to mają trudności ze zrozumieniem prostego tekstu.
Zgłaszam się do zaliczenia "asysty" przy gotowaniu grochówy na "Wigilię 4x4 Szczecin". Zgłaszam się z powidu takiego, ze zwyczajowo większość kolegów i koleżanek się mało garnie do pomocy przy jakich kolwiek pracach na rzecz naszego Stowarzyszenia.
Dlatego też , aby ugotować grochówę [tak na oko ze 30 litrów] potrzebny jest jakiś jebitny gar [takowego w swym domu nie posiadam]. A gotować w 10 garach raczej nie przewiduję.
Tak więc trzeba taki gar dostarczyć do mnie do domu, jedyny taki gar jaki znam znajduję się w kuchni polowej [nie wazne Darka, czy Nieludzkiego].
I dlatego potrzebne jest z 15 chłopa, aby tę kuchnie polową wtaszczyć do mnie , do domu. Czyli na IV piętro.