O matko jakie poruszenie przy spłaszczeniu rurki
Konstrukcje godne kosmodromu, wycieczki do kowali, kolegów co mają palniki - wszystko na nic! Bo DAŁEM RADĘ. Satysfakcji nie mam wielkiej bo to przeca rurka była tylko a wykon był następujący:
Do giętarki wsadziłem ultrazarąbiście gruby kawał metalu, zdjąłem tą foremkę co gnie rurę i samą końcówką elegancko sobie spłaszczyłem.
A rurka nie wyginała się pod Aśkę tylko pod mavericka bo by mu charakteru przed sprzedażą nadać z wcześniej wygiętej rury pod zderzak robię taki jak by kangur (dodge charger, general Lee taki ma) bo zgiętej rury nie wyprostuję, na złom wywalić szkoda a dogiąć się da i to uczyniłem.
Tak w ogóle to konkurs na najlepszy pomysł wygrywa Flomaker (naciąć i spawać)
Nagroda publiczności dla Tanto (za nadanie cugu)