Piszecie że miał taką przewagę, że ta kara praktycznie nie miała wpływu na końcową klasyfikację - w takim przypadku powinna zostać nałożona. Nie było by 'smrodu', a Hołowczyc miał by dodatkową promocję, bo mimo otrzymania kary zostawił konkurencję daleko z tyłu.
Sytuacja która jest teraz daje pole do tworzenia różnego typu domysłów i teorii spiskowych - bo może ta przewaga w punktacji wcale nie była taka duża i po otrzymaniu kary spadł by na drugie miejsce; ...a może sędziowie (organizatorzy) postanowili nie dawać kary żeby gwiazda się na nich nie obraziła i przyjechała za rok -
Kibice przyszli obejrzec jego jazde, samochod i prace jednego z najlepszych na swiecie teamow rajdowych.
Nie będzie Hołowczyca - nie będzie kibiców, nie będzie kibiców - sponsorzy wyprą się na imprezę... itd.
Jestem przekonany że Hołek wpuszczając mechanika pod samochód wiedział że dostanie za to karę (co jak co ale regulaminy chyba zna), dlatego udawanie że nic nie było jest z lekka śmieszne.