No i powrocilismy. napisze krotko, jesli ktos chce pobawic sie w off-road to tam sa do tego wspaniale warunki. Tereny, ktore czasami trudno ogarnac wzrokiem, w wiekszosci przewazaja nieuzytki. Jezdzic mozna doslownie wszedzie pod warunkiem, ze wie sie gdzie. Bez przewodnika nie warto. Przez dwa dni przebijalismy sie od granicy do Baltyku, potem dzienny odcineczek w okolicach Kaliningradu, ktory byl moim skromnym zdaniem megasuperhiperwypasiony. Warunki odpowiadaja tym, ktore spotkac mozna na najwiekszych imprezach u nas, mega bloto, mega podjazdy, zjazdy, stare zarosniete drogi, przeprawy przez rzeki, kamloty i generalnie wszystko to, co lubimy najbardziej. A najwazniejsze, ze nikt nie pogoni, nie wypisze mandatu, nie naubliza. Temat bedziemy kontynuowac, w pazdzierniku chcemy zorganizowac kolejny wyjazd, dla turystow oraz dla bardziej ambitnych z mocnymi wyciagarkami i wytrzymalymi mostami. Generalnie bez wyciagrki nie warto ale mozna probowac w teamie.
Francowi niestety wyjazd nie wyszedl, podeslana przez niego zaloga pojechala dzien wczesniej i juz nie mielismy kontaktu. Nie wiem jak oni sie bawili ale my bawilismy sie wspaniale!
Wakacyjny obóz off-road
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 48 gości