pasek klinowy

Dział warsztat i już :)
Awatar użytkownika
fruzia
Prawdziwy offrołdowiec
Posty: 822
Rejestracja: sob 10 lut, 2007
Lokalizacja: Szczecin

pasek klinowy

Postautor: fruzia » wt 17 lis, 2009

Może i problem wydaje się banalny, ale...
Swego czasu poszedł pchełce pasek klinowy. Paweł, dobry człowiek wziął i założyć pchełce nowy. Chwilę pojeździło to auto bez problemów, po czym pasek zaczął piszczeć. Po naciągnięciu przestał, ale jakiś miesiąc później znowu zaczął. Znowu Paweł go naciągnął. Sytuacja powtórzyła się jeszcze chyba ze 2 razy, po czym stwierdziliśmy, że może jednak trzeba by go poluźnić. Po poluźnieniu pasek nadal ma tendencje do piskania, niczym Tomuś z 4 pancernych.
Czy ktoś mógłby się wypowiedzieć w kwestii takiego naciągu paska, żeby przestało piszczeć? Bo już mnie nerwica bierze od tych hałasów :evil:

Awatar użytkownika
miastek
V-ce prezes 4x4 szczecin
Posty: 5871
Rejestracja: czw 15 lut, 2007
Lokalizacja: Miastko/Szczecin

Postautor: miastek » wt 17 lis, 2009

Może być wyrobione koło pasowe na alternatorze, w plaskaczach czesto sie to zdarza.
Koszt niewielki + nowy pasek i bedzie po piszczeniu.
Miastek Off-road GARAGE
Serwis, części, akcesoria 4X4
ESCAPE wyciągarki, zawieszenia, namioty dachowe
iKAMPER local dealer
iODPERFORMANCE local dealer
NOWY ADRES!!! WARZYMICE 18B
502 599 717
SuperPatrolSuper TURBOintercooler

Awatar użytkownika
fruzia
Prawdziwy offrołdowiec
Posty: 822
Rejestracja: sob 10 lut, 2007
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: fruzia » wt 17 lis, 2009

W plaskaczach może sobie się dziać, ale w pchełce to sobie wypraszam :twisted:
Q sprawdził koło pasowe i jest w porządku, więc przyczyna jest raczej inna

Awatar użytkownika
miastek
V-ce prezes 4x4 szczecin
Posty: 5871
Rejestracja: czw 15 lut, 2007
Lokalizacja: Miastko/Szczecin

Postautor: miastek » wt 17 lis, 2009

A jak on je sprawdzil?
Może zacieraja sie łożyska? Ale to by się stało szybciej i Q by to znalazł.
Wymiencie koło i pasek i problem zniknie, gwarantuje.
Miastek Off-road GARAGE
Serwis, części, akcesoria 4X4
ESCAPE wyciągarki, zawieszenia, namioty dachowe
iKAMPER local dealer
iODPERFORMANCE local dealer
NOWY ADRES!!! WARZYMICE 18B
502 599 717
SuperPatrolSuper TURBOintercooler

Awatar użytkownika
gszyp
4X4 Szczecin
Posty: 2012
Rejestracja: czw 27 gru, 2007
Lokalizacja: SZCZECIN

Postautor: gszyp » wt 17 lis, 2009

są takie spraje zwiększające przyczepność paska i zmniejszające poślizg strasznie klejące g....no ale działa :lol:

nissan7
Weteran bezdrozy
Posty: 1590
Rejestracja: ndz 11 lut, 2007

Re: pasek klinowy

Postautor: nissan7 » wt 17 lis, 2009

fruzia pisze:Może i problem wydaje się banalny, ale...
Swego czasu poszedł pchełce pasek klinowy. Paweł, dobry człowiek wziął i założyć pchełce nowy. Chwilę pojeździło to auto bez problemów, po czym pasek zaczął piszczeć. Po naciągnięciu przestał, ale jakiś miesiąc później znowu zaczął. Znowu Paweł go naciągnął. Sytuacja powtórzyła się jeszcze chyba ze 2 razy, po czym stwierdziliśmy, że może jednak trzeba by go poluźnić. Po poluźnieniu pasek nadal ma tendencje do piskania, niczym Tomuś z 4 pancernych.
Czy ktoś mógłby się wypowiedzieć w kwestii takiego naciągu paska, żeby przestało piszczeć? Bo już mnie nerwica bierze od tych hałasów :evil:

ściągnij rajstopy i załóż zamiast paska i też nie będzie piszczeć przynajmniej samochód :twisted:

Awatar użytkownika
LSD
4X4 Szczecin
Posty: 2528
Rejestracja: sob 17 mar, 2007
Lokalizacja: Dobra

Re: pasek klinowy

Postautor: LSD » wt 17 lis, 2009

Albo macie ujowy pasek, który się rozciąga i wtedy trzeba kupić dobry np. firmy Conti, albo...

Tak jak pisze Misatek macie wyrobione koło pasowe. Można to łatwo zobaczyć, bo pasek nie może się dolną częścią dotykać do koła, tylko powinien zapierać się o ścianki.

Jest też opcaj, że macie zbyt wąski pasek.

Jasiu
4X4 Szczecin
Posty: 1572
Rejestracja: wt 13 lut, 2007

Postautor: Jasiu » wt 17 lis, 2009

Łożysko w altern.
Wymieni.
Niech.

Awatar użytkownika
gszyp
4X4 Szczecin
Posty: 2012
Rejestracja: czw 27 gru, 2007
Lokalizacja: SZCZECIN

Postautor: gszyp » wt 17 lis, 2009

łożysko było by słychać
jak jest pasek zwykły klinowy to zastosować szerzy (jeżeli koła pasowe są wytarte) powinno pomóc ,jeżeli wielo rowkowy to zakupić dobrej firmy a nie jakieś gumowe badziewie

Benes
ADMINISTRATOR
Posty: 5127
Rejestracja: sob 10 lut, 2007

Postautor: Benes » śr 18 lis, 2009

u mnie było to samo i okazało się że to było łożysko w altku wtedy koło pasowe lekko jest przekoszone. Nie było tego widać nie było tego słychać...
"Masz niskie ciśnienie... ja Ci je podniosę"

BENCAMP

Awatar użytkownika
qsma
Weteran bezdrozy
Posty: 3018
Rejestracja: sob 10 lut, 2007
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Re: pasek klinowy

Postautor: qsma » śr 18 lis, 2009

nissan7 pisze:
ściągnij rajstopy i załóż zamiast paska i też nie będzie piszczeć przynajmniej samochód :twisted:


zboczek 8)


a łożyska wykluczam, sprawdzone. założymy szerszy pasek, albo nowe (inne) rolki.
patrol GRRRRRRR 4,2 +35 BFG MT

http://www.martechszczecin.pl

Jasiu
4X4 Szczecin
Posty: 1572
Rejestracja: wt 13 lut, 2007

Postautor: Jasiu » śr 18 lis, 2009

Napinacz ma?
Łożysko napinacza.
Zmieni.
Niech.
8)

Awatar użytkownika
przem68
4X4 Szczecin
Posty: 643
Rejestracja: pn 19 lut, 2007
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: przem68 » śr 18 lis, 2009

napinacz w samuraju :lol: :lol: :lol:

chyba napinacz bicepsa :wink:
Jutro będzie dzisiaj. Tyle, że dopiero jutro. ;-)

Jasiu
4X4 Szczecin
Posty: 1572
Rejestracja: wt 13 lut, 2007

Postautor: Jasiu » śr 18 lis, 2009

A to sorka.
Niech nie zmienia.
:oops:

Awatar użytkownika
Willi
nawigator
Posty: 554
Rejestracja: wt 11 gru, 2007
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Willi » śr 18 lis, 2009

pasek klinowy przy długotrwałym niewłaściwym użytkowaniu ( ślizganie ) może zmienić swoją elastyczność najnormalniej w świecie się "przypalić" i w powierzchnia robocza jest "szklista" co powoduje brak dobrego kontaktu. Istnieja preparaty do pasków , ale na krótką metę.
Cały tem mój wywód to tylko moje skromne zdanie poparte jakąś tam praktyką :wink:
autobusy i tramwaje.... GR Long

Awatar użytkownika
Andrzey
4X4 Szczecin
Posty: 1272
Rejestracja: pn 05 mar, 2007
Lokalizacja: www

Postautor: Andrzey » śr 18 lis, 2009

Bo na tych preparatach jest napisane, zeby stosowac na nowy pasek. Na taki przypalony to juz pomoze jak umarlemu kadzidlo.
Jeśli coś się nie daje naprawić, to znaczy, że nie było zepsute.

4.2 DONKEY

student
Prawdziwy offrołdowiec
Posty: 880
Rejestracja: wt 20 sty, 2009
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: student » ndz 22 lis, 2009

Jezeli to pasek wielorowkowy to jest też możliwość że piszczy bo koło pasowe jest zwichrowane, trzeba zobaczyć czy pasek nie jest wytarty na boku, jeżeli pasek nie chodzi w prostej linii to wytrze się koło, nie zobaczysz tego gołym okiem a piszczeć będzie. Kolega tak miał w cytrynce C15 i wiecie co? Piszczy nadal bo powiedział ze pier nie wymienia 8)

Awatar użytkownika
LSD
4X4 Szczecin
Posty: 2528
Rejestracja: sob 17 mar, 2007
Lokalizacja: Dobra

Postautor: LSD » pn 23 lis, 2009

student pisze: wielorowkowy


:lol: w suzie :lol:

Tam jest technologia z lat 70, wtedy jeszcze nik o takich nie słyszał

Marcin
4X4 Szczecin
Posty: 260
Rejestracja: pn 10 mar, 2008
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Marcin » pn 23 lis, 2009

to raczej chodzi o moc alternatora:

- gdy jest mały prąd (tak jak w suzie) to jest pasek klinowy
- jak duży prąd to wtedy robi się pasek wielorowkowy

a co do samego paska to pewnikiem jest zrobiony z guwnolitu i się poprostu rozciągnął.

Awatar użytkownika
qsma
Weteran bezdrozy
Posty: 3018
Rejestracja: sob 10 lut, 2007
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: qsma » pn 23 lis, 2009

ciekawostka. poluźniłem i teraz piszczy rzadko i ciszej :twisted: :twisted: :twisted:
patrol GRRRRRRR 4,2 +35 BFG MT



http://www.martechszczecin.pl


Wróć do „Instytut Zmotologii Terenowej”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 46 gości