Pojezdzij tak jeszcze troche a rozpie... calego samuraia tymi wibracjami.
Chlopie pomysl jakie sily wystepuja w czasie tej telepawki, jeszcze chwila i sworznie tez pewnie popekaja.
A wystarczy wymienic opony

miastek pisze:Widzisz bo ty uparty jestes.
Pojezdzij tak jeszcze troche a rozpie... calego samuraia tymi wibracjami.
Chlopie pomysl jakie sily wystepuja w czasie tej telepawki, jeszcze chwila i sworznie tez pewnie popekaja.
A wystarczy wymienic opony
herBat pisze:... otwór w przegubie, w który wkłada się łożysko jest na 1/3 swojej średnicy obłamany i pomimo wymiany, sworzeń wraz z łożyskiem się poruszają, co powoduje lekki luz na kole...
I tu mam pytanie, czy można to jakoś naprawić, czy trzeba kupić nowy most?
Andrzey pisze:herBat pisze:... otwór w przegubie, w który wkłada się łożysko jest na 1/3 swojej średnicy obłamany i pomimo wymiany, sworzeń wraz z łożyskiem się poruszają, co powoduje lekki luz na kole...
I tu mam pytanie, czy można to jakoś naprawić, czy trzeba kupić nowy most?
Wybite gniazdo łożyska można tulejować, tylko czy w tym konkretnym przypadku da się to roztoczyć na większą średnicę? Nie wiem, jak jest skonstruowany most w Suzuce.
Jeżdżenie z mniejszą prędkością wcale nie oznacza, że te drgania tam nie występują. Po prostu nie odczuwasz ich, bo nie wpada auto w rezonans. Kombinuj, bo faktycznie zostanie Ci wymiana całego mostu niedługo![]()
@ Miastek, to chyba jednak nie jest sprawa opon, skoro dały się spokojnie wyważyć.
Wróć do „Instytut Zmotologii Terenowej”
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 49 gości