4x4.szczecin.pl

Dotarła do mnie smutna wiadomość,że odszedł Rysiek Wodyk. Koledzy z wiekszym stażem zapewne pamietaja szalonego Rycha z jego wyżłem. Trochę nieobliczalny w terenie ale super gawędziaż przy ognisku i dobry kolega. Bywał z nami w Kołomąciu.
Pogrzeb odbędzie się w najbliższy piatek 04 kwietnia na Cmentarzu Centralnym w kaplicy o 12.30.

kurde szkoda człowieka, pamiętam jak dziś kiedy wprowadzał mnie i Micha w tajniki offroadu na głębokim

pamiętają , pamiętają...

Ja mam słabawa pamięć. Czy to ten Rysiek od żółtego Y60?

Żółtego nie pamietam, ale na pewno jeździł takim "buraczkowym" Y60 i srebrną 160 [oba krótkie]

z swoim psem dość sporych rozmiarów

Pamiętają. Oprócz Kołomącia, na Gryfie zdaje się był i na I Ukręconej

nie było drugiego takiego jak P. Rysiu ...
https://picasaweb.google.com/rafaleeek3 ... 8345018914

Rysiu był Rysiem i będzie Rysiem... Ostatnią "pionę" przybiłem Mu na Orlenie przy Przestrzennej parę miechów temu...