jesli chodzi o uchwycenie 'chwili' itp to jest jak w offroadzie nie samochod czy aparat sie liczy tylko ten łącznik pomiedzy aparatem na migawka (czy jak kolwiek to okreslic)
z doswiadczenia wiem ze duze body z długą szklarnią ma to do siebie że swoje waży i idac w gorach, czy gdziekolwiek gdzie musimy niesc do dziadostwo na szyi uwiez mi ze swoje to wazy i za wszelka cene chce nam glowe urwac, jedyna zaleta jest to ze na body z dobrym aku + batery grip mozesz przez 2tyg robic zdjecia praktycznie co przystanek(2tygodnie w gorach 2,5tys fotek+2dni regat na dąbiu i jeszcze mialem troche baterii na koniec;P)i aku styknie a w tych malych kompaktach nie daj boze na baterie to niestety ale baterie nie za AZ tak zywotne, wiec szczerze jesli masz wybierac to podzielil bym soobie to na jakies kryteria typu
-czy naprawde potrzebuje zmiennej optyki(bede sobie kupowal rozne obiektywy za worek pieniedzy po to zeby lapac ciekawsze uciecia) jesli nie to wszystkie lustrznaki nam odpadaja to tez powinno spelnic Twoje kryteria cenowe oraz wielkosciowo-wagowe
-cena? za ile?
-czy ma on byc ładnym grzecznym aparacikiem z ulubiona opcja AUTO czy moze jakies tryby manual
-czy ma byc wodopiaskomrozosuperhiperdupernawszystkoodporny?
generalnie wydaje mi sie ze odpowiedni bedzie sony TX10 poniewaz
ma juz matryce Exmor R CMOS generalnie jedna z lepszych na rynku, szeroki kąt 25 mm co jak na kompakta jest nie do pomyslenia, film Full HD, 3D(nie wiem po co i do czego ale niech bedzie), ekran LCD 7,5 cm, tryb panoramy ktory wbrew pozora calkiem przyzwoicie dziala no i rzucalismy nim po sali i o sciane i do wiadra z woda i do wiadra z lotem i dzialal
a jesli nie pancernik to zdecydowanie DSC-H70 naprawde dobry aprata, maly lekki i opcji manual ma sporo generalnie calkiem calkiem:D