Kanarek szuka właściciela
: sob 06 sie, 2011
http://www.rajdy4x4.pl/index.php/ida/3/ ... &pSt=1&p=1
Tylko, żeby trafił w dobre ręce... To w końcu kawałek historii
Tylko, żeby trafił w dobre ręce... To w końcu kawałek historii
4x4.szczecin.pl
Forum Stowarzyszenia Aktywnej Turystyki 4x4 Szczecin
http://4x4.szn.pl/forum/
Kanarek szuka właściciela
Strona 1 z 1
: pn 08 sie, 2011
o kurde
: pn 08 sie, 2011
może Qsma kupi 
: śr 10 sie, 2011
qsma pisze:o kurde
Nic nie traci na wartości.
Czy dobrze pamiętam, że w 2003 roku dokładnie tyle dałeś temu kolsiowi z Zielonej Góry?
: śr 10 sie, 2011
Tylko 100 zł w 2003 było więcej warte niż 100 zł w 2011 
Wystarczy przeliczyć to na ilość bochenków chleba jaką można było kupić za tą kwotę, a o przeliczeniu na litry paliwa już nie wspomnę.
...a tak swoją drogą, to wcale takiego drogiego paliwa nie mamy - litr benzyny kosztuje tyle co pół litra piwa, nie jest źle
Wystarczy przeliczyć to na ilość bochenków chleba jaką można było kupić za tą kwotę, a o przeliczeniu na litry paliwa już nie wspomnę.
...a tak swoją drogą, to wcale takiego drogiego paliwa nie mamy - litr benzyny kosztuje tyle co pół litra piwa, nie jest źle
: śr 10 sie, 2011
Tanto pisze:Tylko 100 zł w 2003 było więcej warte niż 100 zł w 2011
Wystarczy przeliczyć to na ilość bochenków chleba jaką można było kupić za tą kwotę, a o przeliczeniu na litry paliwa już nie wspomnę.
...a tak swoją drogą, to wcale takiego drogiego paliwa nie mamy - litr benzyny kosztuje tyle co pół litra piwa, nie jest źle
Co Ty za piwo pijasz za 5 zł?
: śr 10 sie, 2011
a chu... go wie, ostatnio na ściemie dostałem jedną szklankę z nadrukiem 'żywiec', drugą z 'tyskie', a nalewane były z jednego kija z logosem 'warka' 
...i płaciłem chyba 6 zł Chyba będzie trzeba przychodzić z własnym zaprowiantowaniem...
...i płaciłem chyba 6 zł Chyba będzie trzeba przychodzić z własnym zaprowiantowaniem...
: wt 30 sie, 2011
Hej,
Fakt dawno na forum mnie nie było, pozmieniało się troszkę u mnie....
Zacząłem pracować w obozie pracy zwanym warszawa, rodzina znowu we Wrocławiu i czasu na ujeżdżanie kanarka zostało mało. Nie chcę żeby stał jak pomnik, a w ostatnim półroczu błotka i tereny mu bliskie widział dosłownie kilka razy. Włożyłem w doprowadzenie go do stanu świetności sporo czasu i serca i ściska mnie jak myślę że go sprzedaję. Ostatnio traktowałem go jako bezpieczne auto rodzinne i robiłem trasy wawa-wrocław-szczecin-borne, itp gdzie się dało to polnymi
Cóż. też chcę go oddać w dobre ręce.
Pozdr!
Fakt dawno na forum mnie nie było, pozmieniało się troszkę u mnie....
Zacząłem pracować w obozie pracy zwanym warszawa, rodzina znowu we Wrocławiu i czasu na ujeżdżanie kanarka zostało mało. Nie chcę żeby stał jak pomnik, a w ostatnim półroczu błotka i tereny mu bliskie widział dosłownie kilka razy. Włożyłem w doprowadzenie go do stanu świetności sporo czasu i serca i ściska mnie jak myślę że go sprzedaję. Ostatnio traktowałem go jako bezpieczne auto rodzinne i robiłem trasy wawa-wrocław-szczecin-borne, itp
gdzie się dało to polnymi
Cóż. też chcę go oddać w dobre ręce.
Pozdr!
: wt 30 sie, 2011
3 mam qciuki
chyba nie. nie te czasy, nie te pieniądze nie te ..... ahhhh
LSD pisze:qsma pisze:o kurde
Nic nie traci na wartości.
Czy dobrze pamiętam, że w 2003 roku dokładnie tyle dałeś temu kolsiowi z Zielonej Góry?
chyba nie. nie te czasy, nie te pieniądze nie te ..... ahhhh