4x4.szczecin.pl

Witam. napisałem w tym dziale bo potrzebuje szybkiej porady
nawigacja do pieszej turystyki i zeby nadawała sie auta ( miasta polski i ewentu europy) czy lepiej kupic osobno do turystyki pieszej i ewen. do auta w teren a osobną do auta na czarne , miasta itp. jestem zielony całkowice w temacie wiec prosł bym o konkretne przykłady . forum przejrzałem i nic nie zrozumiałem .pozdrawiam

mysałem o czym takim Garmin Dakota 20 GPMapa TOPO

wszystko co uniwersalne tzn. do niczego czyli do pupci!!!
-też kiedyś tak rozumowałem, ale ja jeszcze chciałem do tego co Ty piszesz , by również była morską i kupiłem Garmina Oregona a później dokupiłem kolejne
Mnie też przestrzegali , ale musiałem się sam przekonać i być "lżejszy" o 2300,00 PLN-nów.
Powodzenia w decyzji

Kup jakąś zwykła navi lub palmtopa, zainstaluj oziego do pieszych i terenowych wypadów i jakąś auto mapę na czarne.

generalnie chodzi o to żę jesli ma być lipa i nie da sie tego połączyć .to ok. już mnie życie nauczyło żeby sie z PLN nie odchudzać .
wiec prosze o rade ale może bardziej sprecyzuje co pieć . umówmy sie że o navi na czarne zapominamy ( tu szeroki wybór itp.itp..)
czy jest nawigacja turystyczna ( w góry ,lasy na piechotke) którą mozna wykorzystac jadąc xj w terenie lub jako metromierz - głównie o to chodzi .
aby na rajdach sie przydała i na piesze wędrówki .

a palmtop. hm. pewnie zepsuje na pierwszym wypadzie ( uszkodzenia mechaniczne ryzyko -90% z mojej strony)

marcin roadb... pisze:a palmtop. hm. pewnie zepsuje na pierwszym wypadzie ( uszkodzenia mechaniczne ryzyko -90% z mojej strony)

jak go nie będziesz topił w błocie do trochę Ci posłuży, wiele osób ma pozytywne doświadczenia z MIO P560 i zrobisz prawie wszystko , zaczynając od metromierza, sam kiedyś miałem - minusem jest trochę mały wyświetlacz jak dla Oziego

Od ładnych kilku lat używam Garmina 60CSX. Do turystyki pieszej, rowerowej, kajakowej itp. idealny. Wszystko-odporny. Na czarne trochę mały wyświetlacz, ale idzie się przyzwyczaić, jak ktoś ma się zgubić to i najlepszy sprzęt nie pomoże.
Do niedawna wadą Garmina było to, że działały na nim tylko mapy wektorowe pisane na niego, których swoją drogą jest sporo i to dość dobrej jakości.
Nowy model 62st (chyba jeszcze nie sprzedawany w Polsce) jest już pozbawiony tego feleru. Mapy rastrowe stoją otworem, a to oznacza wszelkie sztabówki i co tylko sobie stryjenka zażyczy, zapakowane w szczelną, odporną obudowę, działającą w dodatku na standardowe baterie, co przy pętaniu się z buta ma dość istotne znaczenie.
Na Oregona w zastosowaniach offroadowych ludzie narzekali z uwagi na jego dotykowy ekran.
Zastosowanie jako metromierza dość karkołomne, trzeba umieć szybko dodawać w pamięci, bo resetowanie nie odbywa się jednym przyciskiem

Marcin ROADBOOK-a se kup i będziesz miał problem z głowy