Teoretycznie wszystko, co przyjeżdża zza wielkiej wody, objęte jest opłatą celną. W praktyce najczęściej wychodzi tak, że do tych małych paczek (także wysyłanych zwykłym post service czy jakoś tak) nie doliczają cła i nie dochodzą zbytnio co tam siedzi (zamawiałem części do basu - mostek itp.). Problem zaczyna się przy większych paczkach, gdzie naliczenie cła jest jak ruletka. Te drugie przypadki znam tylko z opowiadań kolegów basistów z forum, ale możliwym jest, że miałeś niefart i dowalili dla Ciebie cło od wartości towaru+kosztu transportu (tak jest dla wzmacniaczy basowych). Najlepiej jest poprosić wysyłającego (jeśli jest to rzecz używana) aby zaniżył trochę wartość towaru (np. jak płacisz 1000$, niech zaniży na ~400$), wtedy przy ew. naliczaniu cła płacisz troche mniej. Ważne jest, żeby cena była jakaś rozsądna;)
Nie wiem jak jest w Niemczech (tak się to chyba odmienia;)), powyższe moje wypociny dotyczyły naszych polskich realiów;P.
Na koniec dodam, że najlepiej jest wysyłać jakimiś firmami nie związanymi z USPS bo najczęściej przychodzi nie oclone, a jak oclą, to można się wykłucać o koszta i je trochę obniżyć;)
np:
http://www.polonezparcelservice.com/index.htm
http://www.polamerusa.com/
Pozdrawiam i mam nadzieję, że to co napisałem choć trochę się przydało;)