podział na klasy

[GaPa]

Dokładnie też tak myślę, TURYSTYK ma być dla przyjemności początkujących i ew. zachętą do dalszej jazdy w innych klasach. MA to być zaszczepienie bakcyla do startów terenowych!

A z drugiej strony w kwestii powiększania klas zobaczcie ile klas jest w Dakarze, MT Rally czy Baja Poland?! na ogół są to 2 lub 3 klasy i nie ma więcej rozdrobnień...

JA uważam że należy się skupić na dobrze opisanym regulaminem, który określi jakie auta mogą jeździć z maksymalnymi zmianami, ale na tyle ogólne by pasowały do każdego samochodu: np
Turystyk:
- opony szosowe lub AT w rozmiarze fabrycznym
- brak wyciągarek lub ich plombowanie
- Zawieszenie bez liftu (standard)
... itd.

Druga grupa (Adventure) będzie najbogatsza i tu można ew zrobić dwie podgrupy:
1 bez wyciągarki - wszystko co nie pasuje do turystyka z możliwością np. plombowania wincha
2 z wyciągarką - to samo z wyżej ale z używaniem wincha

i Extrema w wersji podziałowej zależnej od wyciągarek głównych (tu pasuje wszystko co jest zmotane lub konstruowane pod rajd)
1 Elektryczna
2 Mechaniczna

[Abo]

Dokładnie też tak myślę, TURYSTYK ma być dla przyjemności początkujących i ew. zachętą do dalszej jazdy w innych klasach. MA to być zaszczepienie bakcyla do startów terenowych!

Howgh!

A z drugiej strony w kwestii powiększania klas zobaczcie ile klas jest w Dakarze, MT Rally czy Baja Poland?! na ogół są to 2 lub 3 klasy i nie ma więcej rozdrobnień...
JA uważam że należy się skupić na dobrze opisanym regulaminem, który określi jakie auta mogą jeździć z maksymalnymi zmianami, ale na tyle ogólne by pasowały do każdego samochodu:

Nie chodzi o mnożenie klas, tylko głównie o wyodrębnienie turystyka. Jak ktoś już liznął sportu to sobie klasę znajdzie.

Turystyk:
- opony szosowe lub AT w rozmiarze fabrycznym
- brak wyciągarek lub ich plombowanie
- Zawieszenie bez liftu (standard)

Ja bym tu zezwolił nawet na MT w rozmiarze fabrycznym lub optycznie stuningowane (troszkę większe) ale BEZ INGERENCJI w zawieszenie i nadkola

Druga grupa (Adventure) będzie najbogatsza i tu można ew zrobić dwie podgrupy:
1 bez wyciągarki - wszystko co nie pasuje do turystyka z możliwością np. plombowania wincha
2 z wyciągarką - to samo z wyżej ale z używaniem wincha

Tu jest bez wyciągarki, z wyciągarką to byłoby powielenie extremu,
i większość jedzie zespołowo, chyba że ktoś nie zna ludzi to jedzie sam.
I dlatego dałbym podział jednak na solo (BEZ OBCEJ POMOCY) i zespołowo albo dał samotnikom jakiś handicap. I wtedy może być jedna klasa.

i Extrema w wersji podziałowej zależnej od wyciągarek głównych (tu pasuje wszystko co jest zmotane lub konstruowane pod rajd)
1 Elektryczna
2 Mechaniczna

Tak, a w extremie kto chce, czym chce z podziałem na mechanik i elektryk.
Moim zdaniem całkiem logiczny podział klas zaczyna wychodzić

[Benes]

a mnie się marzy jedna klasa "poza klasą"
w której jadę sobie taki samochodem takim jakim będę jechał a taką windą jaką będę chciał i z taką ilością wszelkich pomagaczy ile moja dusza zapragnie a na dodatek kiedy będzie mi odpinana karta drogowa od razu dostanę dyplom za ukończenie rajdu bez zajmowania jakiegokolwiek miejsca.
Podział na TEAM i SOLO ma sens gdyż zauważa się że startują dwa samochody, a wygrywa jeden... Jeździłem dużo sam w rajdach i wiem jak jest kiedy na pomoc nie ma co liczyć.

...ale podział na klasy to temat rzeka hmm może było by prościej opracować już "spec wzór" w którym wpisywało by się:
- rodzaj windy i czy jest oraz ich ilość
- ilość cali opony ponad normalnej
- % oryginalności budy
- blokady
- liczba pilotów
- waga samochodu
- mosty na zwolnicach
- czas pokonania trasy
- ...

Wszyscy jadą jedną trasą, mają te same pieczątki tylko mają inny przelicznik do tych punktów.

[Darek...]

nie rozpędzajcie się tak, bo na byle popierdółe trzeba będzie dwa dni wcześniej się pojawić celem odbioru technicznego sprzętu

[Benes]

ale to jest proste do zrobienia, wystarczy dobrze zbudować kartę zgłoszeniową i myk i wszystko w systemie

[KacperS]

Nieprawda, jechał lepiej niż niektórzy "zawodowcy" a była to jego druga jazda w terenie. Został wykluczony przez organizatorów za to że nie dogadali się z właścicielami ziemi po której był rajd.

A to sory mój błąd, poprostu później już go nie widziałem

P.S. Myślę, że tamat może się rozwinąć jak te z serii wyższość Dzipa nad Landem... i każdy będzie miał rację

[GaPa]

ale to jest proste do zrobienia, wystarczy dobrze zbudować kartę zgłoszeniową i myk i wszystko w systemie

Ale i tak trzeba sprawdzić bo jednak jak jest rywalizacja nawet o złote kalesony to będą pewnie mniejsze lub większe nieścisłości.

ABO z oponami masz sporo racji, bo fakt jest taki że przy małym rozmiarze bieżnik nie będzie miał aż tak wielkiego znaczenia - a do tego to co pisałem wcześniej o zacieraniu się lekko najpopularniejszych MT i AT, a simexy to inna bajka choć w rozmiarze 30" w parchu dużo nie zdziałają...

[Abo]

Dokładnie tak.
Jadę na targi do Lądka Zdroju, więc jak nie będzie internetu to będę za tydzień

[BOGUTEK]

To dla przykladu proszę o sklasyfikowanie mojego auta
Y 61 LONG
seryjnie blokada z tyłu i odłączany stabilizator
opny 35 AT
zawieszenie + 2 cale
seryjne orurowanie
brak ingerencji w karoserię
brak wciągarek
Auto używane codziennie , na dojazdy do pracy , na zakupy , z dziecmi do szkoły , do cioci na imieniny
kierowca " doswiadczony "

[pablo]

BOGUTEK, extrem mechanik i se radż

[student]

A nie uważacie że podział na SOLO będzie prowadził do dewiacji i zwykłego chamskiego podpier*alania?
Miałem mavericka to co głębszą koleinę pokonywałem na czyimś kinetyku, pod górkę ze śniegu wciągał mnie Kisiel jeszcze reksiem i śmiało można takiemu mnie powiedzieć że żeruję żeby wygrać albo coś... z drugiej strony jak ktoś wtopi to bedzie stał jak ta pipa do nocy bo nikt go nie będzie chciał wyciągnąć... Może trochę to przerysowałem ale chce naświetlić jaskrawo temat.

Mi podział jaki proponujecie pasuje, mam Ateki, resoraka raczej nie podniosę, na wyciągarkę mnie nie stać
Ale taki Erto który ma ferozę, ostatnio sportowe zawieszenie tył, opony MT i wyjdzie że będzie konkurował z takimi obrzynami rurowymi na sinexach?

Dlatego apeluję do tych którzy sformułują jakieś reguły gry: NIE SŁUCHAJCIE WSZYSTKICH BO WSZYSTKIM DOBRZE NIE ZROBISZ i żeby to jakoś mądrze i z doświadczeniem jak by stary góral regulamin robienia oscypków robił

[BOGUTEK]

BOGUTEK, extrem mechanik i se radż

A chcesz byc sponsorem wciągarki

[pablo]

BOGUTEK, trifora mpge zasponsorować za 100

[BOGUTEK]

3mam Cię za słowo
Przyda sie tirfor...
Z góry dziękuję

[Abo]

Bogutek, to już było. Podniesione zawieszenie to już nie turystyk...
Mój jest jak Twój tylko ma pół tony żelaza więcej

Student, przy wyczynie moje zdanie, ale nie jestem całkiem przekonany do solo i zespołowej. Mogłoby być jak teraz - bez wyciągarek i kto chce.
Natomiast co do turystyka najlepiej opisał to GaPa:

TURYSTYK ma być dla przyjemności początkujących i ew. zachętą do dalszej jazdy w innych klasach. MA to być zaszczepienie bakcyla do startów terenowych!
Ja bym jeszcze dołożył "i doświadczonych nie czujących potrzeby/możliwości zmotania samochodu"

A jak kto chce jechać pojazdem poważnie zmotanym (podniesienie zawiechy uważam za poważną ingerencję) i nie brać udziału w wyczynie, to niech nie zabiera miejsca na pudle w turystyku. Może sobie jechać bez klasyfikacji.

[kaniesia]

a ja myśle że to głópia dyskusia nienarodził się jeszcze taki co wszystkim dogodził cieszmy się że są ludzie co imprezy organizują za ludzkie pieniądze bo nikt nikomu niebrobi jak ktoś chce to niech zrobi lepiej opłaci ludzi do pilnowania zrobi kilkanaście klas no i bibe a cena za uczestnictwo będzie z 1500tys za łeb

Hmmm, dziwne jest co piszesz....
Przecież nie narzekam, tylko poruszam na forum temat od którego to forum jest....
I dyskusja zrobiła się ciekawa, i moim zdaniem wartościowa...
Ale zawsze możesz czytać "Kącik twórczości offroadowej"

nie obrażaj Abo ,dobre? -jak to mówi Ferdek Kiepski...tyczy się to ostatniego zdanka:)) Nudy u ciebie chyba Abo bo ci pomysły do głowy włażą

[cookie]

ja jednak przychylę się do opinii że to organizator wyznacza regulamin i to on decyduje czym jest turystyk a czym jest extrem. To czy nam się coś podoba czy też nie... zawsze można poczuć się dotkniętym i nie przyjechać na imprezę. Na ostatnim rajdzie powitania wiosny to na własne oczy widziałem jak sobie prezes zrobił rundkę geriatryczną i się cieszył bo jechał . Nie demonizowałbym też że zbyt duża konkurencja albo inaczej "silna" spowoduje odstraszenie tych którzy dopiero zaczynają. Przykład? Abo pamiętasz kogo wyciągałeś na pierwszej edycji daleko od szosy? renegate. Przyjechał jakimś tam standardowym chyba jeepkiem na slikach a dzisiaj jeździ zmotanym patrolem. Można? Można.
I jeszcze raz powtórzę: skoro organizatro organizuje rajd, poświęca swój czas żeby go opracować to dajmy mu święte prawo jak mają wyglądać trasy i jakie na nie są wymagania amen

[flomaker]

W ślad za polską tradycją, jako,że się nie znam, to się wtrącę.
O podziale "wyższych" klas nie będę zmyślał, ale co do turystyka i klasy wyżej - wyczyn.
Zgodzę się z Abo, że umiejętności kierownika nie powinny wpływać na przypisanie do klasy. Ktoś słabiej jeździ, to będzie dalej w klasyfikacji. W turystyku nie powinno być takiego parcia na pudło przez większość załóg, jedzie się dla nabrania wprawy, poznania co to offroad, zabawy i nauki. Wynik, czy ktoś jest 10, czy 20 nie ma znaczenia, przecież jeździ się by odreagować dzień powszedni.
Prezes, GaPa, BOGUTEK, LSD itp Panowie- sio z turystyka - równie dobrze można jechać dla funu relaksacyjnie będąc przypisanym do extrem czy wyczynu. A jak nie, to nieklasyfikowani zbierać sobię trochę pieczątek z wyczynu, trochę z turystyka, żołędzie, jagody itp. Startując w turystyku, to tak, jakbyście wystartowali w turnieju bokserskim z 5cio latkami - popykać się z nimi możecie, ale jak coś, to klapsa mocniejszego dacie. Wygracie, ale fun jest tylko po Waszej stronie. Myślę, że 31"AT to max co może być w turystyku. Chociaż 31" w Suzie to już sporo, a w Parchu longu to małe kółeczka - trudno - jakby dzielić wszystkie modyfikacje, było by tyle klas ile aut w imprezie.
Różnica w dzielności terenowej seryjnych aut też jet spora.

Fajnie by było dla słabszych sprzętów, żeby puszczane były np godzinę przed innymi klasami. Na powitaniu wiosny, jak patrzyłem na drogę na początku, to myślałem, że pojeździłbym tu swoim Blazerem, ale jak przejechały wszystkie załogi przez nią, parę się jeszcze pokręciło, to nie miałbym fizycznie szans pokonać 70% odcinków trasy.
W turystyku początkujący są na ogół mniej doświadczeni i np zgranie z pilotem, samo czytanie roadbooka (niby nie trudne, ale to płynnie robić i w rytmie jaki chce kierownik, by gładko jechał), wyszukiwanie pieczątek, itd wymaga wprawy, a co za tym idzie casu.
Gdyby turystyki pojechały wcześniej, nie plątałyby się między większymi kolegami, mogłyby jechać spokojniej i z czasem nabierajac doświadczenia aspirować do wyższych klas (następuje też w tym czasie często "poprawianie" sprzętu). Teraz to turystyk może wyrzucić rb i jechać po śladach czy nawet w koleinach po innych.
Moim zdaniem lepiej, jak bliskie serii auto z kierowcą, który nabrał już trochę doświadczenia, lub czuje się na siłach na prośbę kierownika zostaje przez orga przygarnięte do wyczynu niż zmota na wielkich kołach i sztywnych mostach ze znudzonym gapciem za kierownicą, któremu się nie chce w błocie taplać zostaje oddelegowany do turystyka.
No i moze np, jeśli już przyjmuję, że turystyk, to zabawa, to np. niech nie będzie w nim pucharów, tylko dyplomy i tyle.

[Andrzey]

Nie do konca chyba o to chodzi Kuba. Zaden organizator nie zjadl wszystkich rozumow i dobrze jak poslucha czasami glosu ludu (klientow)
To co tutaj sie odbywa to takie badanie rynku za free.
Mozna robic osobna geriatryczno-popierdulkowa kategorie (nieklasyfikowana) a turystyk zostawic rzeczywiscie dla tych, ktorzy chca sie jakos wykazac, a nie maja zmotanych kioskow. Bo kiedy przyjezdza ktos obcy, pierwszy raz, seryjnym autem na rajd bo chcialby sie zmierzyc ze soba i sprzetem i widzi, ze w tej samej klasie ustawia sie Pasnik Evo to juz na samym starcie sie odechciewa, a przy tym taki gosc moze nawet nie wiedziec, ze prezio nawet karty nie ma bo i po co mu ona
Albo rzeczywiscie upychac go do wyczynu i juz. W dalszym ciagu moze nie uzywac karty.

Wreszcie bardzo mi sie podoba sposob widzenia Benesa. Taka klasa open bez cisnienia

[kaniesia]

Benes zawsze dobrze widzi