4x4.szczecin.pl

i ja dziękuję wszystkim z którymi "łosiowełem" nie tylko z pola ale tym szczególnie!!! za pomoc w działaniach, które jak czytałem zostały docenione przez kierowców i za wsparcie wyszukanym humorem w momentach paniki

petio pisze:i ja dziękuję wszystkim z którymi "łosiowełem" nie tylko z pola ale tym szczególnie!!! za pomoc w działaniach, które jak czytałem zostały docenione przez kierowców i za wsparcie wyszukanym humorem w momentach paniki

muszę przyznać ,że nasz odcinek może nie należał do najbardziej widowiskowych, też z powodu ograniczonej widoczności
lecz jak wszyscy musieliśmy się narobić, wielki szacunek dla naszych "qadowców" - byli nie do zabicia !!!

jakiś tydzień przed imprezą gdzie jeszcze wszystko było w "polu" Q powiedział "jak my nie damy rady , to kto da ?" i zaraz ktoś szybko obliczył ile palików trzeba wbic na naszym odcinku - to mnie poraziło i pomyślałem że będzie zaje....e ciężko i było -ale daliśmy radę

czy mnie się wydaje czy troszku Willi z tą widocznością ironizujesz?
na kaloryferze się fotografi mało nie pobili żeby zająć najepsze miejsce do foty biegając od nawrotki do nawrotki. kibice też byli zachwyceni.
i przytupnę prawdzie o quadowcach!!!

Piotrze mam na myśli (widoczność) na polu " A" gdzie stał Snorkel i Jacek

mnie się wydaje że tam też było fajnie. ale mogę się mylić

ja równiez dziękuje!!! miło było spędzić czas z tak sympatycznymi ludźmi:)

OK
Pani i Panowie Przemek, Piotrek,Tomek i Sylwia, Piotrek, Jacek i Krzysiek.
Chciał bym Wam bardzo serdecznie podziękować za trud jak włożyliście przy wytyczaniu a później pilnowaniu trasy w trakcie zawodów.
Wykonaliście zajebiście dobrą robotę.
Jeszcze raz dziękuję.

Za błędy które zaistniały w trakcie [brak prowiantu oraz brak odpowiedniej ilości "safeciarzy"] -przepraszam

Dziękuję też naszym sympatycznym quadowcom za wytrwałość i za pomoc. Bez Was było by nam znacznie trudniej.

a Sylwia??;p

dziękować