Gotowe jedzenie na dłuższych wyjazdach
- prezes
- Prezes 4x4 Szczecin
- Posty: 10081
- Rejestracja: śr 14 lut, 2007
- Lokalizacja: szczecin
- Kontaktowanie:
Gotowe jedzenie na dłuższych wyjazdach
Powoli się rozglądam za organizacją wakacyjnego wyjazdu. I zacząłem poszukiwać gotowych dań obiadowych.
Żadnych liofizatów !
Wekowanie lub pakowanie próżniowe nie wchodzi w grę !
Jest polska firma produkującą dania obiadowe w puszkach i nawet dość wymyślne dania. Tylko puszki max 300 g. Ciut mało
https://sklep.edred.pl/pl/p/NICE-TO-MEA ... mmEALw_wcB
Ale przypomniałem sobie o innej polskiej firmie. Arpol. Produkują min dla Armii. Gramatura do 850g przy normalnej cenie.
https://arpol.net.pl/pl/menu/konserwy-wojskowe-156.html
Żadnych liofizatów !
Wekowanie lub pakowanie próżniowe nie wchodzi w grę !
Jest polska firma produkującą dania obiadowe w puszkach i nawet dość wymyślne dania. Tylko puszki max 300 g. Ciut mało
https://sklep.edred.pl/pl/p/NICE-TO-MEA ... mmEALw_wcB
Ale przypomniałem sobie o innej polskiej firmie. Arpol. Produkują min dla Armii. Gramatura do 850g przy normalnej cenie.
https://arpol.net.pl/pl/menu/konserwy-wojskowe-156.html
prezes, po prostu prezes
Re: Gotowe jedzenie na dłuższych wyjazdach
Dlaczego wekowanie nie wchodzi w grę? Wystarczy słoiki wrzucić do piekarnika na minimum 70 stopni i samo się robi, dla pewności możesz 3 x powtórzyć proces. Arpol jest ok, ale moje dzieci by tego nie zjadły. Także ja jestem #wekiteam.
Ostatnio zmieniony wt 02 kwie, 2024 przez Danka, łącznie zmieniany 1 raz.
- prezes
- Prezes 4x4 Szczecin
- Posty: 10081
- Rejestracja: śr 14 lut, 2007
- Lokalizacja: szczecin
- Kontaktowanie:
Re: Gotowe jedzenie na dłuższych wyjazdach
Z bardzo Danka prostej przyczyny. Raczej nie będzie nam się chciało stać parę wieczorów przy kuchni lub pi prostu nie znajdziemy na to czasu.
I po trzecie ,nie lubię wozić szkła ( słoiki) w Patrolu.
I po trzecie ,nie lubię wozić szkła ( słoiki) w Patrolu.
prezes, po prostu prezes
-
- 4X4 Szczecin
- Posty: 5508
- Rejestracja: pt 28 sty, 2011
Re: Gotowe jedzenie na dłuższych wyjazdach
A czy te weki na wyższych wysokościach się nie porozszczelniają ?
Były takie przypadki .
Piotrek Radziszewo swego czasu stracił cały zapas wyjazdowy .
Były takie przypadki .
Piotrek Radziszewo swego czasu stracił cały zapas wyjazdowy .
Re: Gotowe jedzenie na dłuższych wyjazdach
prezes pisze:Jest polska firma produkującą dania obiadowe w puszkach i nawet dość wymyślne dania. Tylko puszki max 300 g. Ciut mało l
Dlaczego mało? Ja swoim kotkom, dwóm, daję puchę 400 g. Najadają się po sufit. Nawet czasami coś zostawią.
A tak na poważnie. Wydaje mi się, że 300 g to w miarę dużo i zawsze można otworzyć dwie lub trzy puszki. A jak otworzysz jedną, wielką, to już nic nie zrobisz, musisz zjeść. I nie zawsze cała załoga ma ochotę na tę samą potrawę.
Re: Gotowe jedzenie na dłuższych wyjazdach
waldekryba pisze:A czy te weki na wyższych wysokościach się nie porozszczelniają ?
Były takie przypadki .
Piotrek Radziszewo swego czasu stracił cały zapas wyjazdowy .
Pytanie w jakim stanie miał denka od wekow, czy pasyeryzował je 3x, żeby zamordować wszystkie formy życia, czy pamiętał, żeby w potrawach nie było nabiału, cebuli i czosnku? Mi też się otwarły, jak poszłam na łatwiznę. A jak się trzymałem tych zasad to w Rumunii wcinalismy pulpety w sosie koperkowym , podczas gdy nasi znajomi jedli zupki chińskie.
Generalnie Prezes rozejrzyj się jeszcze za tematem żywności hermetycznie pakowanej. I sprawdź dostępność Arpola i ich ceny.Rok temu mieli jakis problem, fabryka chyba miała przestój. W każdym razie coś było nie tak.
- prezes
- Prezes 4x4 Szczecin
- Posty: 10081
- Rejestracja: śr 14 lut, 2007
- Lokalizacja: szczecin
- Kontaktowanie:
Re: Gotowe jedzenie na dłuższych wyjazdach
prezes, po prostu prezes
Re: Gotowe jedzenie na dłuższych wyjazdach
Jedź normalnie na knajpę, a nie będziesz tam jakieś słoiki kombinował
A tak na poważnie ci https://pl.huel.com/products/huel-hot-savoury się mocno reklamują wszędzie ale musiał byś poczytać, nie mam wiedzy na ich temat.
A tak na poważnie ci https://pl.huel.com/products/huel-hot-savoury się mocno reklamują wszędzie ale musiał byś poczytać, nie mam wiedzy na ich temat.
Nissan Patrol GQ
- prezes
- Prezes 4x4 Szczecin
- Posty: 10081
- Rejestracja: śr 14 lut, 2007
- Lokalizacja: szczecin
- Kontaktowanie:
Re: Gotowe jedzenie na dłuższych wyjazdach
Szanowny kolega doczytał, że to liofizaty ?
Ja mimo wszystko wolę gotowy produkt zamknięty w puszce gotowy do spożycia po podgrzaniu.
Ja mimo wszystko wolę gotowy produkt zamknięty w puszce gotowy do spożycia po podgrzaniu.
prezes, po prostu prezes
Re: Gotowe jedzenie na dłuższych wyjazdach
Ostatnio braliśmy do lodówki kilka porcji pierogów i leniwych zapakowanych próżniowo przez lokalnego producenta i naprawdę dało radę. To były 3,4 obiady a jest nas 2x więcej więc może i u Was więcej . Do tego kilka Arpoli, tych tuszonek, gołąbki, kilka słoików ( upieram się jak diabli) , podręczny grill , dwa polowania na dzikie zające i przeżyjecie
- prezes
- Prezes 4x4 Szczecin
- Posty: 10081
- Rejestracja: śr 14 lut, 2007
- Lokalizacja: szczecin
- Kontaktowanie:
Re: Gotowe jedzenie na dłuższych wyjazdach
Jeszcze mogę parę fiordóf złowić
prezes, po prostu prezes
- Oblok
- Operator wyciagarki
- Posty: 327
- Rejestracja: sob 14 gru, 2019
- Lokalizacja: Szczecin Jezierzyce
- Kontaktowanie:
Re: Gotowe jedzenie na dłuższych wyjazdach
Mów co testujesz i czy puszka dobra !
PhysioCare
Fizjoterapia, Rehabilitacja, Masaż
ul.Kaszubska 4/21 Szczecin
tel. 884 423 772
Nissan Pathfinder r51 2.5 dci 2004r.
Suzuki Jimny 1.3 2001
Fizjoterapia, Rehabilitacja, Masaż
ul.Kaszubska 4/21 Szczecin
tel. 884 423 772
Nissan Pathfinder r51 2.5 dci 2004r.
Suzuki Jimny 1.3 2001
- prezes
- Prezes 4x4 Szczecin
- Posty: 10081
- Rejestracja: śr 14 lut, 2007
- Lokalizacja: szczecin
- Kontaktowanie:
Re: Gotowe jedzenie na dłuższych wyjazdach
Firmę Kogoot.
Na razie przetestowane -subiektywna ocena
Gulasz wieprzowy z ziemniakami 3,5/5
Risotto z kurczakiem i pieczarkami 3/5
Bigos wieprzowy 2,5/5
Ratatouille ( wege) 3,5/5
Fasolka po bretońsku 4/5 (najsmaczniejsze gotowe danie z tej firmy które testowałem)
Kolejna firma:
Arpol
Fasolka po bretońsku 3,5/5
Zrazy w sosie selerowym 4,6/5 ( smaczne danie)
Bigos z kiełbasą 4,7/5 (smaczna duża porcja)
Kasza gryczana z mięsem i pieczarkami 4,7/5 ( smaczna)
Zupa solianka z kiełbasą ,mięsem i warzywami 4,6/5
Uaktualnione
Na razie przetestowane -subiektywna ocena
Gulasz wieprzowy z ziemniakami 3,5/5
Risotto z kurczakiem i pieczarkami 3/5
Bigos wieprzowy 2,5/5
Ratatouille ( wege) 3,5/5
Fasolka po bretońsku 4/5 (najsmaczniejsze gotowe danie z tej firmy które testowałem)
Kolejna firma:
Arpol
Fasolka po bretońsku 3,5/5
Zrazy w sosie selerowym 4,6/5 ( smaczne danie)
Bigos z kiełbasą 4,7/5 (smaczna duża porcja)
Kasza gryczana z mięsem i pieczarkami 4,7/5 ( smaczna)
Zupa solianka z kiełbasą ,mięsem i warzywami 4,6/5
Uaktualnione
Ostatnio zmieniony czw 28 mar, 2024 przez prezes, łącznie zmieniany 6 razy.
prezes, po prostu prezes
Re: Gotowe jedzenie na dłuższych wyjazdach
Mój punkt widzenia jest trzeci
Weki odpadają, bo się tłuką, rozszczelniają w górach, produkują gabarytowe i ciężkie śmieci które trzeba zwieźć. I można sobie 3x je gotować, na 2x babka wróżyła
Puszki mam na około 3 dni, zimne, mielonka, ryba, bardzo awaryjnie tylko jak nie dam rady zaopatrzyć się w miejscowe żarcie. Dlaczego? Przeważnie jest to badziewie wliczając kogoota.
Staramy się jeść coś lokalnego, bo po to jedziemy na urlop. Albo bary jak są, albo zapasik do lodówki na 2 dni.
Weki odpadają, bo się tłuką, rozszczelniają w górach, produkują gabarytowe i ciężkie śmieci które trzeba zwieźć. I można sobie 3x je gotować, na 2x babka wróżyła
Puszki mam na około 3 dni, zimne, mielonka, ryba, bardzo awaryjnie tylko jak nie dam rady zaopatrzyć się w miejscowe żarcie. Dlaczego? Przeważnie jest to badziewie wliczając kogoota.
Staramy się jeść coś lokalnego, bo po to jedziemy na urlop. Albo bary jak są, albo zapasik do lodówki na 2 dni.
Re: Gotowe jedzenie na dłuższych wyjazdach
Weki nie będą się tłukłam, jeśli pomiędzy, wsadzisz ręczniki kuchenne. Generalnie nigdy nie miałam takiego problemu. Restauracje owszem, są alternatywą. Osoba dorosła zawsze znajdzie coś dla siebie. Inaczej się sprawy mają jak masz na pokładzie 2 dzieci. Lub jedziesz na 3 auta i robi sie 6 dzieci. Generalnie must have to grill, kilka wekow, kilka obiadów zapakowanych próżniowo w lodówce typu pierogi, kluski. I kilka obiadów w restauracji. Do tego mąka na zrobienie np.naleśnikow lub racuchów w aweryjnej sytuacji da się przeżyć.
- prezes
- Prezes 4x4 Szczecin
- Posty: 10081
- Rejestracja: śr 14 lut, 2007
- Lokalizacja: szczecin
- Kontaktowanie:
Re: Gotowe jedzenie na dłuższych wyjazdach
Na bieżąco uaktualniam listę przetestowanych dań.
Arpol biję na głowę Kogoota.
Arpol biję na głowę Kogoota.
prezes, po prostu prezes
-
- 4X4 Szczecin
- Posty: 5508
- Rejestracja: pt 28 sty, 2011
Re: Gotowe jedzenie na dłuższych wyjazdach
Weź się .
Jedz lokalne .
Jedz lokalne .
Re: Gotowe jedzenie na dłuższych wyjazdach
Danka pisze:Weki nie będą się tłukłam, jeśli pomiędzy, wsadzisz ręczniki kuchenne. Generalnie nigdy nie miałam takiego problemu. Restauracje owszem, są alternatywą. Osoba dorosła zawsze znajdzie coś dla siebie. Inaczej się sprawy mają jak masz na pokładzie 2 dzieci. Lub jedziesz na 3 auta i robi sie 6 dzieci. Generalnie must have to grill, kilka wekow, kilka obiadów zapakowanych próżniowo w lodówce typu pierogi, kluski. I kilka obiadów w restauracji. Do tego mąka na zrobienie np.naleśnikow lub racuchów w aweryjnej sytuacji da się przeżyć.
Tak, ręczniczki, gatki, skarpetki.. Nudne i skomplikowane.
Raz puknie i po ptokach
Ja, i przypuszczam Prezes, nie przymierzamy się już do słoiczków z bebiko
A grill, jak najbardziej, to zawsze mam
- prezes
- Prezes 4x4 Szczecin
- Posty: 10081
- Rejestracja: śr 14 lut, 2007
- Lokalizacja: szczecin
- Kontaktowanie:
Re: Gotowe jedzenie na dłuższych wyjazdach
Jeszcze raz.
Gdy wyjeżdżam na wakacje żywię się produktami.lokalnymi.
Nie stoję przy kuchni ani ja ani Agniecha przez dwa tygodnie wczesniej przed urlopem i nie wekuje ani nie pakuje próżniowo jedzenia. Ponieważ nie mamy na to czasu, a nawet gdybym i znalazł ,to jestem zbyt wygodny.
Stołuje się w restauracjach lub barach.
Powyższy temat założyłem tylko i wyłącznie dla tych którzy jednak wolą kupić coś gotowego i podgrzać sobie na kuchence .
Również dla tych którzy będą w kraju gdzie żywność jest stosunkowo drogą. Np Skandynawia.
Gdy wyjeżdżam na wakacje żywię się produktami.lokalnymi.
Nie stoję przy kuchni ani ja ani Agniecha przez dwa tygodnie wczesniej przed urlopem i nie wekuje ani nie pakuje próżniowo jedzenia. Ponieważ nie mamy na to czasu, a nawet gdybym i znalazł ,to jestem zbyt wygodny.
Stołuje się w restauracjach lub barach.
Powyższy temat założyłem tylko i wyłącznie dla tych którzy jednak wolą kupić coś gotowego i podgrzać sobie na kuchence .
Również dla tych którzy będą w kraju gdzie żywność jest stosunkowo drogą. Np Skandynawia.
prezes, po prostu prezes
Re: Gotowe jedzenie na dłuższych wyjazdach
W Skandynawii droższy jest alkohol...
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 39 gości