Strona 1 z 1

Likwidacja wgnieceń

: pn 09 sie, 2010
autor: cookie
Nigdy o tym nie słyszałem ale może Wy coś wiecie. Podobno istnieje metoda likwidacji wgnieceń poprzez przyłożenie silnego magnesu i wtedy się to naprawia. Chodzi o to że odbywa się to bez wyciągania, szpachlowania i lakierowania. Tak w skrócie.
Moje pytanie: czy słyszeliście coś na ten temat a jak tak to czy jest w szczecinie ktoś kto się tym zajmuje?
Z góry dzięki za odpowiedź

: pn 09 sie, 2010
autor: miastek
Mój kolega się tym zajmuje ale jak ostatnio likwidował małe ledwie widoczne wgniecenie na dachu to później trzeba było szpachlować i lakierować bo już było bardzo widoczne :mrgreen:

: pn 09 sie, 2010
autor: Tanto
Ja tam się nie znam, ale wydaje mi się że jak jest wgniecenie to pojawiają się również mikropęknięcia lakieru, a potem pewnie rdza ...ma szybko do sprzedania zdaje to egzamin, ale na dłużej...?
Po wiosennym gradobiciu w Łobzie pojawili się tam ludkowie ze śląska którzy chyba tą metodą robili ludziom blacharkę, z jakimi efektami nie wiem.

: pn 09 sie, 2010
autor: cookie
Miastek to i tak nie dla mnie. Poszukuję tylko informację. Czy mógłbyś mi na pw wysłać namiary do tego człowieka?

: wt 10 sie, 2010
autor: Dziku
cookiee....;p Ty tu magnesami oczu nie zaślepiaj...tylko pasa oddwaaj:p

a tak w ogóle to jak już jest wgniecenie to i blacha się napina lekko.... nie zawsze da się ją wyciągnąć, albo wyklepać żeby nie było śladu...ale jak to nie dla Ciebie to o czym tu rozmawiać ;p

: wt 10 sie, 2010
autor: miastek
cookie pisze:Miastek to i tak nie dla mnie. Poszukuję tylko informację. Czy mógłbyś mi na pw wysłać namiary do tego człowieka?


Nie dam ci namiarów bo nie chcę żebyś mnie później ganiał ani ciebie ten komu chcesz pomóc.

: wt 10 sie, 2010
autor: cookie
Miastek ja mu powiem jak to się może skończyć. Ale jest to dorosły człowiek i sam zdecyduje :) Masz tutaj na piśmie że żadnych pretensji i najmniejszego ale nie będę miał do Ciebie ani do nikogo :)

: wt 10 sie, 2010
autor: miastek
Niech jedzie od razu do blacharza szkoda kasy na podwójna robotę :!:

: wt 10 sie, 2010
autor: cookie
ehhh uparciuch :) to zrobimy inaczej. Jeżeli mu doniosę że wszyscy mu to odradzamy i że nie warto a on jednak i tak zechce to wtedy się zgodzisz ? :568: