4x4.szczecin.pl

Chodzi mi po głowie taki pomysłoplan, coby w w/w termine przejechac sie do Kołomącia, troche pojeżdzić po "górkach".
Można by na "dzień dobry" zrobic małą przejażdżkę lajtową miedzy Goleniowem a Kołomąciem, potem pojeżdzić po terenie u Wojtka [lesniczego].
A przy okazji zrobic małą integrację , bo jest tez i przyczyna. W zeszłym roku imprezka sie udała nadzyczaj -kto był to pewnie potwierdzi.
Noclag w namiotach na polu przy jeziorze i ognicho do białego rana.
A przy okazji może by cos pokombinowac z tym szkoleniem-kursem ratownika przedmedycznego
Ktos chetny

prezes pisze:może by cos pokombinowac z tym szkoleniem-kursem ratownika przedmedycznego

Bardzo dobry pomysł, tylko pytanie czy instruktor pojedzie z nami.
Mnie niestety nie będzie...

cholera .... no . Jak już mam czym jeździć to wolnego czasu BRAK

JAk się tylko da to pewnie że się piszę. Pomysł zacny godny samego prezesa

Darek... pisze:cholera .... no . Jak już mam czym jeździć to wolnego czasu BRAK

Darek... nie kręć, dawaj tego zwojego "poldolota quatro" i przybywaj.

hm... mam zajętą sobotę tak do 18 ... z tego co pamiętam to najciekawsza była noc więc , kto leci do kołomącia w sobotę wieczorem

Ja lecę... k..wa jutro do roboty
Znowu Prezes robi imprę jak wyjeżdżam.
A za parę dni będzie się pytał o garaż
To już taka tradycja

Jutro sprawdzę jak mam w tamten weekend zajęcia. Jak będę miał mało lub wcale to się chętnie wybiorę - miałbym pierwszą wyprawkę kanarkiem

jak prezes dopuści uczestnika spoza klubu i poskładam MatchBoxa do kupy to: piwko nabendem pendem i bendem

przem68 pisze:jak prezes dopuści uczestnika spoza klubu i poskładam MatchBoxa do kupy to: piwko nabendem pendem i bendem

hm... Przemek , to jest impra tego typu co to osoby spoza klubu powinny obowiązkowo zaliczyć

o ile nie będę sterroryzowana koniecznością pilnego nabywania wiedzy to też będem

Jesli nie zajma mnie sprawy wagi panstwowej to napewno bede uczestniczyl.

No nie wiem, nie wiem , impreza jest raczej dla elit 4x4


Wszyscy będą mile widziani, spoko. Impra jest raczej z typu imprez lajtowych i absolutnie free. No za wyjatkiem opłaty za robicie namiotu.

najprawdopodobniej bede i ja.... o ile skoncze przelozenia motac bo na razie reduktor w rozsypce

mnie nie będzie jade na terenowiade do brodnicy

pomyslimy i damy odpowiedz ja oczywiscie chetnie ale czy finanse pozwola

OOO drogi wuju prosimy cię, przybądź !
Przecież musi byc zawsze jakis, co mozna troche sie z nego pośmiać, a to sprzęgiełko se wyłączy, a to tasmę nówkę pobrudzi.

prezes pisze:OOO drogi wuju prosimy cię, przybądź !
Przecież musi byc zawsze jakis, co mozna troche sie z nego pośmiać, a to sprzęgiełko se wyłączy, a to tasmę nówkę pobrudzi.

ja tez pojade. i nie pytajcie czym jakos tam dotre.

prezes pisze:OOO drogi wuju prosimy cię, przybądź !
Przecież musi byc zawsze jakis, co mozna troche sie z nego pośmiać, a to sprzęgiełko se wyłączy, a to tasmę nówkę pobrudzi.

wrrr

qsma pisze:

prezes pisze:OOO drogi wuju prosimy cię, przybądź !
Przecież musi byc zawsze jakis, co mozna troche sie z nego pośmiać, a to sprzęgiełko se wyłączy, a to tasmę nówkę pobrudzi.

ja tez pojade. i nie pytajcie czym jakos tam dotre.

Wielki Q, to jasne, podłączysz się pod kanarka... Trzeba go w terenie sprawdzać i Nowego uczyć...