zagzug pisze:Hardcorowe (
? ) imprezy to my sobie sami średnio raz w tygodniu organizujemy....i nie chodzi tu o jakąs marną czołgówke.....
no i tylko pogratulować...
zagzug pisze: Zamkniecie sie w swoim hermetycznie szczelnym środowisku i sami sobie jakieś wyjazdy ( x razy ziemia niczyja ) organizujecie i niestety nie dajecie nam młodym szansy na integracje i wspólne loty w terenie...
widzisz czasem się poruszamy w takim terenie gdzie nie powinno się jechać w ilości 30 aut jak dziś... dlatego to jest coś jak impreza zamknięta i to w okrojonej ilości.
Co twoim zdaniem jest "szansa na integracje"??? Dziś chociaż trudno mówić o integracji jak "pokatali i uciekli na obiad" to jak Ciebie lub Was mają poznać inni nie tylko członkowie SAT, popis w terenie to nie wszystko.
zagzug pisze:Zastanówcie sie szanowni SAT owcy nad tym bo zwolenników Wam od tego raczej nie przybywa.....
Bo tu nie chodzi o ilość... każdy którego SAT a raczej zarząd zaakceptuje (ja już nie jestem w zarządzie
) jest przyjęty do stowarzyszenia. I tu ważne jest aby nikt z przyjętych nie narobił smrodu w terenie a co za tym idzie zrobił smrodu SAT która ma jakąś osobowość prawną. Dlatego nie są przyjmowani ludzie bo chcą tylko dlatego bo MY chcemy. Czasem trwa to długo... Są pewne zasady i ich się trzymamy i raczej to się nie zmieni!!
iras pisze:nie kazdy musi sie tym chwalic i lansowac sie na gwiazde. TAK ZE ZAPROSZENIE PONAWIAM
Rywalizować to sobie można na rajdach. Ja nie zamierzam tak katować auta aby coś pokazać bo wiem co potrafię. A SAT to nie szkółka OR która pokazuje jak się jeździ w terenie.
iras pisze:rekawica byla RZUCONA nikt nie podniósl
Nikt nie mówi że żle jeździcie, nikt nie powiedział że w SAT to sami mistrzowie OR dla których start w RFC to pikuś.
Mi się podoba wasz (waszej trójki) "fanatyczny zapał" w terenie i nie raz was obserwowałem, trochę więcej myślenia w terenie i pracy w grupie a nie myślenie prawą nogą a każda przeszkoda będzie wasza.
Tak czy inaczej impreza była bardzo fajna były popisy w błocie, pogłębianie kanałów, popisy jazdy na slikach, i popisy maszyn budowlanych niwelujących skarpy na żwirowni
oraz ognicho i kiełbia na ognisku.
DZIĘKI TAMLIN - za trasę
DZIĘKI ANDRZEJ - za ratunek i pomoc
DZIĘKI PRZEMANSON - za jazdę moim wymarzonym autem
DZIĘKI wszystkim za liczne przybycie
GRATULACJE DLA PAWELCA I KIŚLA ZA II MIEJSCE W Ex NA BOBKU