Abo pisze:Przeczytajcie jaka obława - samochody, konie, strażnicy. Efekt 6200 za mandaty, skontrolowano 18 pojazdow.
Gdyby pojechało dwóch strażników leśnych jednym samochodem, to by nie skontrolowali nikogo; wtedy akcja nie miała by żadnego sensu. Teraz wysłali sygnał "w dowolnym momencie możemy pojawić się ponownie, zastanówcie się zanim wjedziecie do Puszczy" - taki wg mnie był cel, czy to powstrzyma osoby nie przestrzegające przepisów? Niewielki odsetek może tak, pozostali będą liczyć na to że ich nikt nie złapie, a jeśli już to i tak wysokość mandatu nie zrujnuje budżetu. Oczywiste jest też to że innym celem było pokazanie społeczeństwu, że zauważają problem i go nie olewają. Podobnie działa wysyłanie umundurowanych patroli na ulice - oni mają niewielkie szanse na złapanie przestępców, ale ludzie ich widzą i czują się bezpieczniej (przynajmniej w teorii), a w łapaniu skuteczniejsi są tajniacy.
Nie oceniam na ile zabawy offroadowców w Puszczy Bukowej są uciążliwe, dawno tam nie spacerowałem i nie mam pojęcia jak to wygląda, ale tego typu kontrole mnie nie oburzają. Trzeba też pamiętać że utrzymanie służb takich jak policja, straż pożarna, wojsko, nie przynosi (pozornie) żadnych korzyści, ładujemy w nich kupę kasy, a zysk z tego żaden.