4x4.szczecin.pl

Rozebrałem i pomyłem swoje sprzęgiełka no i wyszło co w nich jest nawalone;) wiem ze znalezienie zamiennika graniczy z cudem ale może ktoś posiada taką sprężynę/opaskę:

Rozmiar opaski ok 5,8 mm wysokość około 2,8mm normalnie ma 3 zęby które wchodzą na zębatkę jak na 2 foto.

napisz do czego będzie łatwiej

Sprzegielko jest do daihatsuferoza/rocky ale istnieje szansa ze podobne elementy wystepuja w innych podelach jak np vitara

Jutro zerknę w warsztacie, zadzwoń 667 510 667 jutro około południa bo nie będę pamiętał. Ale robiłem kiedyś takie coś i może zostały mi jakieś graty

a od uaza???

Nie zgrają się. student już przekazał mi małe co nieco więc po powrocie z urlopu będę myślał co i jak.

No jedno sprzęgiełko masz całe dobre, z drugiego zrobisz dobre z gratów które CI zostały bo walnięta była tam tylo ta sprężynka w plastiku.

a macie może sprawne automaty do GRa?

Takie już chyba nie istnieją
Mam automatów kilka ale żadne nie są w 100% sprawne.

ja mam 1 sprawny i jeden do pupci, przyjezdzaj i bierz oba za free bo tylko miejsce w garażu zajmuja

miastek pisze:Takie już chyba nie istnieją

W moim czerwonym Patrolu jeszcze żyją, ale coraz bardziej skłaniam się ku radykalnemu rozwiązaniu sprawy sprzęgiełek. Akurat w wypadku tego auta oszczędność paliwa nie ma większego znaczenia

http://allegro.pl/sprzegielka-piast-off ... 67888.html

Ja coś takiego miałem w Mavriku, tyle że podobno paliwa palił przez to więcej.
Pamiętaj że tu kropelka, tam kropelka i masz dwadzieścia litrów

kupiliśmy nowe automaty na http://allegro.pl/show_item.php?item=2597940820, zamontowaliśmy u Dara - wytrzymały 300m materiał z jakiego sa wykonane to totalny szajs
nissan7, przebij mi proszę namiar - chętnie podjadę, bo walczymy z jednym, będę miał pewność.
LSD, tych nie znam, jak to to działa? zapinają na stałe?

Te które pokazał Mikołaj to są stałe zabieraki.
Większość z nas stosuje AVM'y HP i jeszcze nikt ich nie ukręcił nawet na 35" simexach przy bardzo ostrym katowaniu.

taaa, tylko że to manuale a ja jestem wygodny

Automat wydaje mi się z zasady działania jest skazany na porażkę przy simexie. Wydaje mi się że już 33' Mt'ek wystarczy za którymś razem gdy auto wyskoczy przodem przy podjeździe pod skarpę. Przód wywala w górę, koła mielą w powietrzu, sprzęgiełko się rozpina po czym zapina się na pełnym bucie przy kontakcie przodu auta z ziemią.

podchodzisz do tego zbyt studencko

Mniej więcej tak właśnie to wygląda, że automaty często lubią się rozpiąć np jak cofasz z górki na luzie potem dwójka i but a tu łup bo sprzęgiełko się rozpięło.

masz rację, ale na rajdy, do skakania czy "butowania" to się sprzęgiełka lock'uje. Auto przydają się przy bardziej ...... cywilnym użytkowaniu
mauale zawsze się zdąży założyć

I tu Cię zaskoczę, zazwyczaj swoje LOCKowałem a i tak robiły niespodzianki