4x4.szczecin.pl

A co do 2 linka to koszt modyfikacji to 10 tys euro a i tak pupci nie urywa
pokazywali nawet filmik z rajdu - facet miał nowego jamnika i blokady itp kupował do starego i szlifował by weszły. Póki co nie jest wesoło z częściami a jak są to są jednak bardzo drogie
podsumowując fajne auto na ryby dla wujka ale do taplania w błocie po klamki to chyba nie

Kubasa pisze:To teraz obejrzyj ten filmik i zobacz co mala moc znaczy na podjezdzie pod gore. Rubicon go zjadl mimo ze wazy 2 x wiecej
https://youtu.be/Up_XS6mfVso

Widziałem ten film tuż po opublikowaniu, widziałem też sporo innych np. taki na którym Jimny w czasie testu niszczy wynikiem Rubicona i G'klasę https://youtu.be/1zWN6mP5Xdg?t=459 jest tu też podjazd pod górkę https://youtu.be/1zWN6mP5Xdg?t=734
Czego to dowodzi? Że są sytuacje w których samochody terenowe sobie nie radzą, z różnych powodów, czasami jest to wina konstrukcji, czasami błąd kierowcy. Ba są nawet przypadki ze auto które nie robi nagle zaczyna robić, chodzi o drugą nivę z tego fragmentu filmu https://youtu.be/bTsRzGCdJM8?t=2681 Jest tu też Jeep którego Nivy objechały Nie pamiętam co za silnik siedzi w tym Jeepie, ale moc w nim drzemie niebanalna.

Co z tego że części są drogie? Jeśli nie zadrżała Ci ręka przy porównaniu Jimnego z Rubiconem, które raczej nie leżą na tej samej półce cenowej, to chyba w tej dyskusji nie przejmujemy się takimi pierdołami jak kasa. Na jednym z youtubowych kanałów z ukrainy tuningują nowego Jimnego, mówią też co ile kosztuje, nie ukrywają co dostało po kościach po jednym wyjeździe w Karpaty, a co najciekawsze - nie narzekają na to że nie mogą czegoś kupić https://www.youtube.com/watch?v=19xxngL7g1g

Możemy tak do bólu, ale ciągle będę powtarzał - nie ma konstrukcji idealnej na każdą okazję, a często auta o 'słabszych właściwościach terenowych' dają więcej zabawy i co ważniejsze pozwalają kierowcy wykazać się umiejętnościami, bo to nie samochód robi za nich całą robotę. Co do topienia po klamki.... poczekajmy jeszcze chwilę, nasi sąsiedzi ze wschodu zapewne nas nie zawiodą

No i w końcu udało się ten durny temat skasztanić!
Tylko żeby mi któryś nie próbował do meritum wracać!

Ale za to mądre, pouczające i skłaniające do refleksji.
Zupełnie jak zwiedzanie sali tortur w zamku Czocha!

Tanto pisze:

Kubasa pisze:To teraz obejrzyj ten filmik i zobacz co mala moc znaczy na podjezdzie pod gore. Rubicon go zjadl mimo ze wazy 2 x wiecej
https://youtu.be/Up_XS6mfVso

Widziałem ten film tuż po opublikowaniu, widziałem też sporo innych np. taki na którym Jimny w czasie testu niszczy wynikiem Rubicona i G'klasę https://youtu.be/1zWN6mP5Xdg?t=459 jest tu też podjazd pod górkę https://youtu.be/1zWN6mP5Xdg?t=734
Czego to dowodzi? Że są sytuacje w których samochody terenowe sobie nie radzą, z różnych powodów, czasami jest to wina konstrukcji, czasami błąd kierowcy. Ba są nawet przypadki ze auto które nie robi nagle zaczyna robić, chodzi o drugą nivę z tego fragmentu filmu https://youtu.be/bTsRzGCdJM8?t=2681 Jest tu też Jeep którego Nivy objechały Nie pamiętam co za silnik siedzi w tym Jeepie, ale moc w nim drzemie niebanalna.

Co z tego że części są drogie? Jeśli nie zadrżała Ci ręka przy porównaniu Jimnego z Rubiconem, które raczej nie leżą na tej samej półce cenowej, to chyba w tej dyskusji nie przejmujemy się takimi pierdołami jak kasa. Na jednym z youtubowych kanałów z ukrainy tuningują nowego Jimnego, mówią też co ile kosztuje, nie ukrywają co dostało po kościach po jednym wyjeździe w Karpaty, a co najciekawsze - nie narzekają na to że nie mogą czegoś kupić https://www.youtube.com/watch?v=19xxngL7g1g

Możemy tak do bólu, ale ciągle będę powtarzał - nie ma konstrukcji idealnej na każdą okazję, a często auta o 'słabszych właściwościach terenowych' dają więcej zabawy i co ważniejsze pozwalają kierowcy wykazać się umiejętnościami, bo to nie samochód robi za nich całą robotę. Co do topienia po klamki.... poczekajmy jeszcze chwilę, nasi sąsiedzi ze wschodu zapewne nas nie zawiodą

Niestety wszystkie te testy są często sponsorowane przez daną markę i wygrywa ta marka która dała więcej. Są takie same testy gdzie wygrywa G i takie gdzie wygra rubicon. Porównanie cenowe też z pupci 120 tys za jamnika, 300 za rubicona i 1mln za G. Jak zwykle zależy kto czego szuka i co stryjenka woli

te filmiki widziałem - tak jak pisze Ishimo - robione pod konkretną markę. tak jak ostatnio Wrangler wygrał z czołgiem...
co do ceny, to prawda, są kosmiczne. G klasa to taki typowy wóz do lansowania się, albo dla mega bogatych w błoto. ja wolę używanego rubicona od nowego jamnika - bo większy i mocniejszy a bagażnik potrzebuję duży , do jamnika wejdą tylko kalosze przy tych 80 litrach pojemności. wiadomo, że jamnik jako że jest dużo krótszy, to wjedzie w niektóre miejsca łatwiej, każde warunki inne. mnie jednak nie przekonał.
odnośnie tych testów to pokazywali też, że dopiero 3 jamniki były w stanie pociągnąć g klasę w AMG

Ale o czym Wy Panowie tutaj prawicie ?
Co ma wspolnego Jimny z Rubiconem poza rodzajem napedu i okragltmi kolami ?

Nie ta klasa.
To jakby porównywać Ferrari z Żukiem.
I jedno i drugie jeżdzi.
I to wszystko.

Kubasa pisze:te filmiki widziałem - tak jak pisze Ishimo - robione pod konkretną markę. tak jak ostatnio Wrangler wygrał z czołgiem...
co do ceny, to prawda, są kosmiczne. G klasa to taki typowy wóz do lansowania się, albo dla mega bogatych w błoto. ja wolę używanego rubicona od nowego jamnika - bo większy i mocniejszy a bagażnik potrzebuję duży , do jamnika wejdą tylko kalosze przy tych 80 litrach pojemności. wiadomo, że jamnik jako że jest dużo krótszy, to wjedzie w niektóre miejsca łatwiej, każde warunki inne. mnie jednak nie przekonał.
odnośnie tych testów to pokazywali też, że dopiero 3 jamniki były w stanie pociągnąć g klasę w AMG

Widziałem ten test, ważna w sumie jest jeszcze jedna rzecz, że tamto G było na autostradowej gumie na trawie, jak by mu MT'ka założyć myślę że 3 by nie dały rady
Jeździłem tym samochodem i naprawdę dużo potrafi nawet w serii, poza wątpliwą logiką w cenie to wersja 400d, 3.0l 330KM i 700 niutów naprawdę robi

prezes pisze:Ale o czym Wy Panowie tutaj prawicie ?
Co ma wspolnego Jimny z Rubiconem poza rodzajem napedu i okragltmi kolami ?

Nie ta klasa.
To jakby porównywać Ferrari z Żukiem.
I jedno i drugie jeżdzi.
I to wszystko.

no tak to bym tego nie porównał ale blisko blisko, chodziło mi bardziej o porównianie używany jeep do nowego Jimniego. bo używana gelanda jednak odstaje i to mocno

odnośnie nowej G klasy - kolega ostatnio kupił nową, benzyne 4 litry, po 8000 km silnik do wymiany poszedł... może Misiek kojarzy sprawę

Nie porównuje sie terenówek z dwoch odmiennych biegunów.
Nie ta masa, nie ta moc, nie ten rozmiar koł.
Poza tym dwoch róznych kierowcow.

ale Patrola do Jeepa można, mimo że nowy Patrol 2 razy droższy od Jeepa

a i tak wiem, Patrol najlepszy

Kubasa pisze:

prezes pisze:Ale o czym Wy Panowie tutaj prawicie ?
Co ma wspolnego Jimny z Rubiconem poza rodzajem napedu i okragltmi kolami ?

Nie ta klasa.
To jakby porównywać Ferrari z Żukiem.
I jedno i drugie jeżdzi.
I to wszystko.

no tak to bym tego nie porównał ale blisko blisko, chodziło mi bardziej o porównianie używany jeep do nowego Jimniego. bo używana gelanda jednak odstaje i to mocno

odnośnie nowej G klasy - kolega ostatnio kupił nową, benzyne 4 litry, po 8000 km silnik do wymiany poszedł... może Misiek kojarzy sprawę

Znamy sprawę

Kubasa pisze:ale Patrola do Jeepa można, mimo że nowy Patrol 2 razy droższy od Jeepa

a i tak wiem, Patrol najlepszy

No nie można.
Sytuacja analogiczna do Twojego poprzedniego porównania.
Chyba, że porównasz y60 lwb 2,8 td z jk unlimited 2,8 crd.
Wtedy to ma jakiś tam sens, pamiętając ze Patrol bedzie konstrukcją starszą technologicznie o jakieś 20 lat.

Zaglądam Panowie zagladam,ale patrze jak rozwija sie sytuacja i mam coraz większa wode z glowy i nie wiem czy sie nie zniechecam trochę... Niestety w moim przypadku koszta zaczynają robić sie istotne dlatego szukam czegoś co mi pozwoli na choć trochę przyjemności i mój portfel przy tym nie ucierpi bardziej niz przy osobowce... Czy jest to realne,chyba nie... Myślałem,ze taka suzi czy jeep w gazie będzie alternatywą,bo spali gazu tyle ile normalny benzyny,a koszty eksploatacji nie powinny być tez jakies duzo większe niż passata ze wsi,ale tyle się tego naczytalem od Was,ze zaczynam sie po prostu martwić... W moim przypadku dłuższe wyprawy czy spanie w aucie na chwilę obecną na pewno nie wchodza w gre. Po pierwsze wole spać w wygodnym łóżeczku,a po drugie to żona by mnie spakowala bezpowrotnie na taka wyprawę... Może za 10 lat to sie zmieni,ale przez najbliższe wątpię...
Ktoś napisał,ze nikt nie spytał mnie w jakim terenie chce jeździć... Szczerze mówiąc to ja sam nie wiem... Wiem,ze znając życie zawsze będzie chcialo się więcej i próbować czegoś nowego... Chciałbym aby było niezawodne,oczywiście nie jak zmota ale abym czuł się dosyć pewnie,ze jak wjade to i również wyjade... Z czasem w miare możliwości może i będę jakoś dopieszczal to auto jednak parkując przed blokiem chyba lepiej nie mieć tego za dużo... Ale na chwilę obecną to zgupialem...

Auto którego szukasz nie istnieje. Nie ma aut terenowych które mało palą...moim zdaniem.
Kup sobie samuraia. Najlepszy samochód na początek przygody z terenem. Części tanie, mało pali, bez przeróbek często jeździ lepiej niż po.
Tani. Kup za 8, za 10 doprowadź go do stany petarda i jedź że w końcu w teren....

No, jak Ci żona nie pozwala; to już siła wyższa...


Ja pas.

Bierz suze od Kuby.
Zrobiona, z wyciągarką, ogarnieta mechanicznie i blacharsko.

miastek pisze:Bierz suze od Kuby.
Zrobiona, z wyciągarką, ogarnieta mechanicznie i blacharsko.

Ladna sztuka ale ten diesel mnie cholernie zniecheca... I brak klimy automatycznej,a za te pieniądze fajnie ja mieć.... Tak,wiem ze jest klimatronik bodajże...
Teraz to mnie wszyscy zjedzą za ta klime,zamykam oczy

Suza jest porobiona, diesel chodzi i pali średnio 10 litrów na MT, zmień na AT to Ci spadnie do 7,5 czyli niewiele więcej od passeratti. Części tanie. Klima chodzi - wtedy nie było automatycznej
albo bierz Jeepa na którego Cię nie stać później, wybierz mądrze

Subaru Forester
Opel Monterey
Z pierwszych postów twoich , tak mi wychodzi .
Przelałem też wosk , przez ucho od klucza i wyszło to samo .