Dorzucę 3 grosze, bo ostatnio dokupiłem tiga. Otóż zajmuję się czasem metaloplastyką w postaci łączenia grubych blach/prętów - konstrukcje do montażu anten. W czarnej stali. Potem ocynk ogniowy. Jest to działalność uzupełniająca do prac na wysokości, stal 2-16mm. Nie łączyłem nigdy cienkich blach, samochodowych, chociaż z ciekawością taki test wykonam.
Do czasu robiłem to wyłącznie metodą mma (elektroda w otulinie). Do łączenia się nadaje, wytrzymałego, ale spaw nie jest czysty.
Kupiłem tiga ze średniej półki, ale mam apetyt na zmianę na kolejnego, większego. Ten używany przeze mnie jest wielkości zwykłej inwertorowej spawarki, lekki. Minus taki, że rurka i gaz.
Zaletą tiga jest to, że jest to spawanie w gazie obojętnym (argon) przy braku naprężeń. Spawając elektrodą w otulinie, zawsze należy zaheftować z kilku stron, żeby łącząc którąś krawędź przez spawanie nie spowodować wykrzywienia (np jak robimy kąt prosty, łącząc dwa elementy).
Moja spawara nadaje się wyłącznie do czarnej stali oraz nierdzewki. Próbę nierdzewki robiłem, z całkiem zadowalającym wynikiem.
Droższe modele - to też możliwość łączenia metali kolorowych, aluminium, mosiądz, miedź.
Poniżej kilka fot:
1 - płaskownik z prętem,
http://www.xtra.pl/foty/patrol/tig/1.jpg2 - kołnierz rury,
http://www.xtra.pl/foty/patrol/tig/2.jpg3 - ramka z czarnej stali,
http://www.xtra.pl/foty/patrol/tig/3.jpg4 - powyższa ramka po szczotkowaniu,
http://www.xtra.pl/foty/patrol/tig/4.jpgZestaw jest fajny, bo z małą butlą (5L) gazu bardzo przenośny i lekki.
I dopiero ten zestaw pozwolił na wykonywanie połączeń spawanych w jakości bez żużlu i brudnych spawów.
Różnicę widać szczególnie po ocynku.
I jakby coś trza było pospawać, to ten... podołam