4x4.szczecin.pl

Witam. poszukuję skrzyni automatycznej do Pathfindera 3,3 V6 ponieważ moja się rozsypała. Koszt naprawy wynosi około 8,5 tys. zł a auto warte 12tys. więc pozostaje mi zakup używanej. Jeszcze jedno pytanie czy ktoś posiada jakąś wiedzę czy pasują skrzynie od innych modeli np. terrano II czy coś podobnego. Za każdą informację będę wdzięczny bo jak narazie jestem załamany.

A który fachowiec Ci zrobił taką wycenę ?

Poza tym już na tym forum ten temat starales się rozpracować i nawet chyba miales bardzo orientacyjną odpowiedź.

Zgadzam się, że ten temat już poruszałem a to dlatego że fachowiec stwierdził, że to skrzynia rozdzielcza i jesli to bu byla rozdzielcza to juz by bylo po bproblemie. Okazało się ze to skrzynia automatyczna. Nie chce nikomu robić reklamy ani antyreklamy ale fachowiec z okolic 'przeclawia' zrobił taka wycenę, która mnie z nóg zwalila.

Skrzynia automatyczna to nie prom kosmiczny Columbia.
Skoro ktoś toto złożył w całość, to ktoś inny to rozłoży i naprawi.
Tak sądzę.
Mamy tu na forumie takich czarodzei.

Wszystko zależy od ceny naprawienia takiego promu. Każdy niepotrzebny ruch powoduje koszty. Sprawdzenie usterki juz mnie kosztuje 1100 płn ( z wyjęciem skrzyni) teraz laweta żeby zawieść do innego mechaniora znów kolejny koszt. Dlatego chciałbym znaleźć kogoś sprawdzonego kto zrobi skrzynie za mniejsze pieniążki. Stąd też mój post na tym forum.

Myślę że o Topora Kisielnickiego Ci chodzi.
Jeśli ma być dobrze zrobione to tylko tam
Drogo , ale raz i dobrze.
Przerabiałem kiedyś temat automatu, w dwóch innych warsztatach,
a na Kisielnickim skończyłem kosztowały mnie te trzy naprawy , garnec złota.
Jak bym od razu do Kiśla trafił , to kosztowałoby mnie to pół garnca.
Jeśli Kisiel za drogi , to kup używaną.
Ja do dzisiaj automatów unikam.

Pisaliśmy Ci gdzie i do kogo powinieneś jechać żeby było tanio, raz a dobrze, nie posłuchałeś to niestety koszty musiałeś ponieść. Kolega Kisiel na pewno zrobi to dobrze ale do tanich nie należy, a moim zdaniem kupno używanego automatu może skończyć się za miesiąc, rok, dwa lata tak samo jak teraz, chyba że kupisz używke i oddasz ją do sprawdzenia przed włożeniem jednemu z naszych wirtuozów warsztatowych.

Ryba, @pathfinder pisał że jego auto warte jest tyle a nie więcej. Więc się mu nie dziwię,ze nie chce wyjechać worka pieniędzy.
To,ze Kisiel się ceni to fakt i Jego spawa.
Do niego przyjeżdżają fury za gruby szmal to i ceny ma wysokie.
A to że "mamy" fachmanow od napraw pojazdów wszelkiej maści to już koledze pisaliśmy. I co on z tym info zrobi, to już jego sprawa.
Są na tyle znani w środowisku,ze raczej nie mogą sobie pozwolić na fuszerke.

Panowie jedli chodzi o informacje gdzie i do kogo jechać ze skrzynią to nic takiego nie zauważyłem żeby ktoś powiedział jedz do tego czy tego. Pojechałem do Pana Kisielnickiego i tam auto zostało sprawdzone. Dzis otrzymałem informacje odnośnie kosztów naprawy i niestety przerastaja moje możliwości finansowe bo aż 10.200 pln. Przy ogólnej wartości pojazdu i kosztów naprawy niestety nie dam rady tego ogarnąć. Dziękuję wszystkim za zainteresowanie tematem.

Jak kisiel tak to wycenił to znaczy ze co byś nie robił to i tak tanio nie będzie. Może być tylko kiepsko. Znane są przypadki, że fajne fury lądowały w krzakach z powodu drogich awarii. Taki lajf. Ludzie kupują sobie auta na które ich stać dopuki się nie zepsują a jak się rozkraczą to jest płacz, że drogo.
Naprawa automatu zawsze jest droga.
Jak masz tą skrzynię wyjetą to mógłbym do niej zajrzeć gdzieś w czerwcu. Z uzywka za miesiąc może się skończyć tak samo jak masz teraz. Suma sumarum pewnie opcja kisla będzie najrozsadniejsza.

Wiem, że naprawa zawsze jest droga ale w moim przypadku jest trochę niższa niż wartość całego auta. Do czerwca to raczej pozbędę się tego auta i kupię coś innego. W tej sytuacji nawet zaryzykował bym włożenie używki ale skrzynię używaną do mojego modelu można tylko z usa ciągnąć.

Łączę się z Tobą w bólu .
Albo nie , bo pewnie czujesz się tak , jakby ktoś Ci jaja skopał.

Miastek, skrzynia jest oczywiście wyjęta ale te części są drogie. Gszyp swoimi ścieżkami sprawdził że za wiele taniej nie będzie. I tu moje pytanie do Ciebie czy byłbyś w stanie podjąć się ogarnięcia i włożenia do niego jakieś używanej skrzyni. Zdaje sobie sprawę z ryzyka jakie za tym idzie ze może się po miesiącu skończyć. Może od jakiegoś innego auta by podeszła bo z dostępnością skrzy do tego modelu jest ciężko jak nie wiem. Daj znać co i jak bo albo używka albo uszkodzone na sprzedaż.

Pogadaj z ludźmi , co to graty z wysp targają.

Sorry ale nie podejmę się takiego babrania i rzeźby bo wyjdzie i tak drogo albo nie wyjdzie wcale. Za dużo niewiadomych.

Auto naprawione u Kisielnickiego. Koszt wysoki, jakość wysoka Teraz tylko modlitwa o jak najdłuższą bezproblemową jazdę.

Gratuluję determinacji i wytrwałości.

No , są rzeczy które warto zrobić raz a dobrze.
Kisiel też chciał żebym zrobił mu coś z dachem raz a dobrze ,
Zdecydował się na kogoś innego , tańszego , ale chyba trafił dobrze , bo nie dzwonił.
Tak jak Ci pisałem , w takich tematach, Łukasz , raz a dobrze.