Strona 1 z 2

Serwis do lodówki samochodowej indel-b poszukiwany

: ndz 23 sie, 2015
autor: miastek
Jak w temacie.
Niestety na ostatniej wycieczce moja lodówka odmówiła współpracy i nie jest to problem z zasilaniem tylko z roszczelnieniem i brakiem gazu.

: ndz 23 sie, 2015
autor: gszyp
Jeżeli tylko spindala czynnik to może FROST pomoże

: ndz 23 sie, 2015
autor: miastek
Wygląda, że właśnie spindolił gaz, bo wszystko chodziło tylko nie chłodziło. :662:

: ndz 23 sie, 2015
autor: Willi
tak jak wspominałem kiedyś, najczęstszą awarią jest rozszczelnienie/urwanie rurki miedzianej, najprostszym sposobem po naprawie jest "opaska elektryczna" która ją usztywni.

: ndz 23 sie, 2015
autor: miastek
U mnie ta cienka rurka jest przyzipowana i wygląda na całą. Na oko nie widać nieszczelności.

: pn 24 sie, 2015
autor: Abo
Pamis...

: pn 24 sie, 2015
autor: miastek
Frost i pamis nie robią lodówek turystycznych. :669:

: pn 24 sie, 2015
autor: LSD
miastek pisze:Frost i pamis nie robią lodówek turystycznych. :669:


Jak gaz spindrala przez uszczelniacze kompresora to nikt Ci nie pomoże. Jak jest na rurkach, parowniku lub skraplaczu to może pomóc standardowy szpec od lodówek. Tu nie ma znaczenia czy turystyczna czy nie. Lutuje się tak samo i czynnik też standardowy.

: pn 24 sie, 2015
autor: miastek
Ja wiem że to taka sama lodówka jak ta w domu tylko mniejsza. Ale dla speców od lodówek ma to znaczenie i nie chcą się podjąć naprawy.
Znalazłem serwis w Warszawie co się specjalizuje w tego typu lodówkach. Dzisiaj wysyłam, zobaczymy.

: pn 24 sie, 2015
autor: LSD
miastek pisze: Ale dla speców od lodówek ma to znaczenie i nie chcą się podjąć naprawy.


To jak niektórzy mechanicy, jak widzą auto 4x4 :


A jak masz podłączaną tą lodówkę? Przez gniazdo zapalniczki?
Mnie też się wydawało, że moja lodówka się zepsuła. Po podłączeniu wszystlo niby działało, kompresor chodził, ale bardzo krótko i lodówka nie chłodziła. Okazało się, że jak pozbyłem się wtyczki "zapalniczkowej" i zastąpiłem "banankami" to problem zniknął.
Dodam tylko, że wtyczka wizualnie byłą 100% ok. Tak na prawdę do dzisiaj nie wiem, co mogło być przyczyną.

: pn 24 sie, 2015
autor: miastek
Na tym etapie to ja byłem 4 lata temu. Też miałem problem z wtyczką a dokładnie ze zbyt dużym spadkiem napięcia na wtyczce przez co układ zabezpieczający przed rozładowaniem akumulatora wyłączał lodówkę. Mam dorobioną porządną wtyczkę w kablu lodówki i w aucie. Wszystko przez kilka lat działało bez zarzutu, w dodatku gdy pojawił się problem przełączyłem się na 220v na kampie i nic nie pomogło.
Rano któregoś dnia zauważyłem że na wyświetlaczu jest 13 stopni a w ciągu dwóch godzin temp. w lodówce wzrosła do 20 stopni mimo, że była ustawiona na 0, agregat cały czas pracował. Jak ustawiłem temp. na np. 15 gdy w wewnątrz było 13 to się normalnie wyłączył i włączył dopiero gdy temp. wzrosła do 16 czyli działała jak trzeba tylko nie dawała rady zbić temp. .
Objaw typowy dla braku czynnika chłodzącego.

: pn 24 sie, 2015
autor: prezes
Przerabiałem "awarię" Indela B.
I znalazłem jednego magika w Szczecinie co się podjął choć oglądnąć to urządzenie.
Ale chyba juz wysłałeś do serwisu ?!

: pn 24 sie, 2015
autor: gszyp
prezes pisze:Przerabiałem "awarię" Indela B.
I znalazłem jednego magika w Szczecinie


To wrzuć namiary bo tu jest kilku użytkowników Indela

: wt 25 sie, 2015
autor: miastek
Wysłałem.
Chyba wolę żeby zajął się nią ktoś kto ma doświadczenie w tego typu lodówkach.
Zobaczymy co powiedzą i ile skasują.

: czw 03 wrz, 2015
autor: miastek
Lodówka podobno naprawiona (jeszcze nie przyjechała).
Diagnoza: "zapchany układ freonowy" :692: przyczyna: "samoistnie się zapchał, ot tak", plus podobno pęknięty jeden z wentylatorków. Tu mnie chyba trochę naciągają bo miałem zdjętą obudowę i wentylatorki były całe, nawet dobrze im się przyjrzałem.
Koszt: 250zł płukanie układu freonowego, 85zł wentylatorek, 100zł robocizna.
Razem 435zł netto plus koszty przesyłek w tą i z powrotem.

: czw 03 wrz, 2015
autor: Tanto
Może mu się pękło w czasie naprawy ;-)

: czw 03 wrz, 2015
autor: LSD
miastek pisze:Lodówka podobno naprawiona (jeszcze nie przyjechała).
Diagnoza: "zapchany układ freonowy" :692: przyczyna: "samoistnie się zapchał, ot tak", plus podobno pęknięty jeden z wentylatorków. Tu mnie chyba trochę naciągają bo miałem zdjętą obudowę i wentylatorki były całe, nawet dobrze im się przyjrzałem.
Koszt: 250zł płukanie układu freonowego, 85zł wentylatorek, 100zł robocizna.
Razem 435zł netto plus koszty przesyłek w tą i z powrotem.


Cena trochę z kosmosu. Szczególnie to płukanie.
Nowy Indel chyba nie kosztuje dużo więcej...

: pt 04 wrz, 2015
autor: miastek
Nowy indel kosztuje 1960zł.

: pt 04 wrz, 2015
autor: Abo
I tak cena serwisu nie odpowiada wartości pracy włożonej... Ale fakt że teraz kosmiczne ceny napraw.

: pt 04 wrz, 2015
autor: miastek
Wiem, pewnie nie zajęło mu to więcej niż 30min. ale nikt w Szczecinie i okolicy nie chciał się podjąć naprawy. Może koleś zna sytuację i dlatego tak kroi. Dlatego następnym razem sam się za to wezmę tym bardziej że maszynę do klimy i gaz mam pod ręką a końcówki do podłączenia się do lodówki już namierzyłem.