No to po paruset kilometrach...
Autko Y61 z silnikiem 4,2 i ciężkimi zderzakami. Z tyłu na pace przeważnie prawie pusto (znaczy standardowy ładunek 50-100 kg).
Było:
sprężyny do 4.2, +200 kg Dobinsons +3"
amory Dobinsons
praktycznie wyszło ze 4"
- zachowanie w terenie przy niskiej prędkości poprawne, znaczy bez amortyzacji żadnej, do trawersów rewela.
- zachowanie w terenie przy większej prędkości - nieporozumienie. Samochód skakał, inaczej przód, inaczej tył, skończyło się jak wszyscy wiedzą
- zachowanie na asfalcie - typowe superfortecy
Jest:
sprężyny Lowells standard Y61 (miękkie, nie HD) przód 4" tył 3"
amory Koni +2" przód, ustawione na max twardość, Lowells +3" tył.
lift po ułożeniu stanął na 2" samochód stoi równiutko jak powinno być.
- zachowanie w terenie przy niskiej prędkości bardzo dobre, ale nie na trawersach. Co prawda nie wiem jak się faktycznie auto zachowuje ale wychyla się tak że kierownik ma miękko w porach.
- zachowanie w terenie przy większej prędkości - bardzo dobre. Samochód klei się do powierzchni, nie skacze.
- zachowanie na asfalcie - niezłe, komfort jazdy poprawił się znacznie.
Podsumowując - nie wiem ile wytrzymają sprężyny w takich warunkach, ale parametry jazdy są znacznie lepsze.