Problem z Feroza
: sob 21 lip, 2012
Słuchajcie mam problem... okazało się że Ferozka popija sobie olej i to nie mało...
Weglowodorki SA na poziomie 330-340 ppm vol.
za to kompresja na tłokach niby jak był nowy to miał 14
1- 12,5
2- 13
3- 12
4- 13,5
czyli blisko 10% na tłokach max/min, ale nie wydaje mi się żeby przy takiej różnicy już podpijal tyle oleju. Zastanawiam się nad uszczelniaczami popychaczy czy to aby przez nie nie sadzi olejem... oczywiście silnik delikatnie się poci tu i tam ale nie na tyle.
W Kodo w Dołujach pokierowali mnie do Moto Szlifu na ul. Lubelskiej bo tam niby maja maszynkę do otwierania zaworów przez otwory świec dzięki czemu nie będzie trzeba rozbierać głowicy.
Jakieś podpowiedzi, rady?
Weglowodorki SA na poziomie 330-340 ppm vol.
za to kompresja na tłokach niby jak był nowy to miał 14
1- 12,5
2- 13
3- 12
4- 13,5
czyli blisko 10% na tłokach max/min, ale nie wydaje mi się żeby przy takiej różnicy już podpijal tyle oleju. Zastanawiam się nad uszczelniaczami popychaczy czy to aby przez nie nie sadzi olejem... oczywiście silnik delikatnie się poci tu i tam ale nie na tyle.
W Kodo w Dołujach pokierowali mnie do Moto Szlifu na ul. Lubelskiej bo tam niby maja maszynkę do otwierania zaworów przez otwory świec dzięki czemu nie będzie trzeba rozbierać głowicy.
Jakieś podpowiedzi, rady?