4x4.szczecin.pl

Jakoś nie mogę się zdecydować.
Cena podobna, może ktoś któreś używał i ma zdanie na ich temat.

OME

Kolor mi sie nie podobie podobnie jak dobinsona

rancho nie znam, tylko tyle co widziałem że wielle patroli je użytkuje,
ironman z czystym sumieniem polecam, dobra jakość za dobrą cenę,
katowałem je co prawda w avii z 1967r, przez 2lata maksymale obciążenia i różne nawieżchnie. dla mnie bomba
jednak zmienione na trialmaster

Rough Country Gazowe ( mam w XJ'cie i CJcie ) bardzo dobre wybieranie nierownosci

Diabeł pisze:Rough Country Gazowe ( mam w CJcie ) bardzo dobre wybieranie nierownosci

Szkoda, że nie mają do GR'a.
A ile ty przejechałeś tym CJ'tem, że masz opinie na ich temat.


P.S. Darek... usuń ten temat bo nie ma zainteresowania.

Ale ty ewoluowałeś Diable rok temu to MT-eka od AT-eka nie rozróżniałeś

każde z tych amorków są dobre jeżeli używa się ich zgodnie z przeznaczeniem i o odpowiedniej długości do danego liftu tak aby nie dobijały do końca po rozciągnięciu i złożeniu.
Przy szybkiej jezdzie po nierównościach gazówki się grzeją i są twardsze ,czyli mniej komfortowe w naszych pojazdach
to jest moje twierdzenie z moich doświadczeń,z przodu mam olej z tyłu gaz.
Z przodu RC z tłu SKY JACKER .Przez 1,5 roku obie firmy sprawują się dobrze przejechały około 20kkm i nie ma problemu.W terenie używane od niedawna ,ale jakość bez zmian

Podejrzewam że obie firmy o których jest mowa w tym temacie są porównywalne tylko nie każde są dostępne do danego modelu pojazdu

przemsson pisze:Ale ty ewoluowałeś Diable rok temu to MT-eka od AT-eka nie rozróżniałeś

Czlowiek cale zycie sie uczy

Diabeł pisze:

przemsson pisze:Ale ty ewoluowałeś Diable rok temu to MT-eka od AT-eka nie rozróżniałeś

Czlowiek cale zycie sie uczy

Jak tak dalej bedziesz pędził w tej ewolucji to za rok na księżyc polecisz, a już na pewno sie tym pochwalisz

Rozmowy na poziomie przedszkola... Jak cie cos boli idz do doktora

Zapytam czy gazowe, czy olejowe ?

Raven_DM pisze:Zapytam czy gazowe, czy olejowe ?

Najlepsze są oryginały Nissana (i to nie żart). Przy lifcie 2" ja bym pozostawił oryginalne o ile są jeszcze w dobrym stanie.

LSD dzięki za wszystkie posty - tutaj odpiszę tylko tematycznie. Pytanie zadałem tak doraźnie.

W moim Patrolu amory trzymają na około 80-85%, a więc chyba bardzo dobrze. Nie wiem jednak, jak interpretować, że są obsmarowane, jakby z nich ,,ciekło";
więc idąc za Twoją radą (lift 2") to biorę pod uwagę różne scenariusze, a więc podczas liftu na 2":
- ewentualną wymianę amortyzatorów (na gazowe IRONMAN w komplecie ze sprężynami),
- bo okazuje się, że jedna sprężyna jest niby od Patrola, ale się wklinowała u podstawy, a druga jest jakaś cieńsza z odbojnikiem.

Oczywiście inny wariant liftu na 2", to te podkładki pod sprężyny.

Moja rada jest następująca.
Zrób najpierw najtańszy możliwy lift o 2" czyli kup za 250 zł podkładki pod sprężyny.
Jak torchę pojeździsz to zdecydujesz, czy chcesz mieć 2" czy więcej i kupisz sobie kompletne zawieszenie za 4.000 zł.

Czyli polibusze. Już sam koszt opon spędza mi sen z oczu. Dzięki.

Raven_DM pisze:Czyli polibusze. Już sam koszt opon spędza mi sen z oczu. Dzięki.

to jest początek Twojej drogi

LSD pisze:Moja rada jest następująca.
Zrób najpierw najtańszy możliwy lift o 2" czyli kup za 250 zł podkładki pod sprężyny.
Jak torchę pojeździsz to zdecydujesz, czy chcesz mieć 2" czy więcej i kupisz sobie kompletne zawieszenie za 4.000 zł.

popieram bo apetyt rośnie w miarę jedzenia i na 2" na pewno się nie zakończy

Taaaa. Ja w moim Safari po wielu zmianach zakończyłem na kołach 36,5" + 5" liftu zawieszenia + bropboxy + 2" liftu budy...
... a zaczęło się niewinnie do 33" i 2" liftu

Jakby co to mam dwu calowe podkładki pod sprężyny do sprzedania z montażem w dobrej cenie.