Samurai 1.3 "na wytrysku"
: pt 22 sty, 2010
Jako osoba nie posiadająca osobiście auta 4x4 (ojciec nie daje mi za dużo jeździć , osoba młoda a co za tym idzie nie posiadająca wielu zasobów finansowych ani aktywów do upłynnienia lecz z pasją wręcz pragnąca posiadać swoje 4 kółka rozmyślam nad zakupem Samuraja 1.3
Pytań mam kilka do osób posiadających w/w auto ale również do osób biegłych w temacie:
Samuraja w stanie wskazującym na użycie można kupić za ok 6 koła szelestu, w planie mam dokupić do niego M/Tki oraz podnieść go na wieszakach resorów. Pytanie: Jaka jest cena takiego lekkiego liftu, czy wiąże się to z rzeźbą czy nie? Pewnie będzie trzeba do zestawu dokupić amory czy wystarczą oryginalne?
Czy przy takim lifcie konieczne jest przerabianie wałów?
Mam ograniczony budżet który mocno nadszarpię oponami oraz kosztami "eksploatacyjnymi" jakie wiążą się z kupnem auta nie nowego. Dlatego też muszę wiedzieć ile mniej więcej wyniesie całość.
Na co szczególnie zwracać uwagę przy kupnie? Słyszałem że samuraje mają w zwyczaju gnić w miejscach newralgicznych ramy, gniciem karoserii się nie przejmuję. Wiele ofert dotyczy samurajów z miękkim dachem, jak on sie sprawuje w polskich warunkach atmosferycznych?
I pytanie najważniejsze: Warto kupić samuraja?
Tylko nie piszcie: Kup patrola/wrangla bo to nie na moją kieszeń a jak by mnie było stać to i tak wybrał bym toykę
Pytań mam kilka do osób posiadających w/w auto ale również do osób biegłych w temacie:
Samuraja w stanie wskazującym na użycie można kupić za ok 6 koła szelestu, w planie mam dokupić do niego M/Tki oraz podnieść go na wieszakach resorów. Pytanie: Jaka jest cena takiego lekkiego liftu, czy wiąże się to z rzeźbą czy nie? Pewnie będzie trzeba do zestawu dokupić amory czy wystarczą oryginalne?
Czy przy takim lifcie konieczne jest przerabianie wałów?
Mam ograniczony budżet który mocno nadszarpię oponami oraz kosztami "eksploatacyjnymi" jakie wiążą się z kupnem auta nie nowego. Dlatego też muszę wiedzieć ile mniej więcej wyniesie całość.
Na co szczególnie zwracać uwagę przy kupnie? Słyszałem że samuraje mają w zwyczaju gnić w miejscach newralgicznych ramy, gniciem karoserii się nie przejmuję. Wiele ofert dotyczy samurajów z miękkim dachem, jak on sie sprawuje w polskich warunkach atmosferycznych?
I pytanie najważniejsze: Warto kupić samuraja?
Tylko nie piszcie: Kup patrola/wrangla bo to nie na moją kieszeń a jak by mnie było stać to i tak wybrał bym toykę