Strona 1 z 2

pasek klinowy

: wt 17 lis, 2009
autor: fruzia
Może i problem wydaje się banalny, ale...
Swego czasu poszedł pchełce pasek klinowy. Paweł, dobry człowiek wziął i założyć pchełce nowy. Chwilę pojeździło to auto bez problemów, po czym pasek zaczął piszczeć. Po naciągnięciu przestał, ale jakiś miesiąc później znowu zaczął. Znowu Paweł go naciągnął. Sytuacja powtórzyła się jeszcze chyba ze 2 razy, po czym stwierdziliśmy, że może jednak trzeba by go poluźnić. Po poluźnieniu pasek nadal ma tendencje do piskania, niczym Tomuś z 4 pancernych.
Czy ktoś mógłby się wypowiedzieć w kwestii takiego naciągu paska, żeby przestało piszczeć? Bo już mnie nerwica bierze od tych hałasów :evil:

: wt 17 lis, 2009
autor: miastek
Może być wyrobione koło pasowe na alternatorze, w plaskaczach czesto sie to zdarza.
Koszt niewielki + nowy pasek i bedzie po piszczeniu.

: wt 17 lis, 2009
autor: fruzia
W plaskaczach może sobie się dziać, ale w pchełce to sobie wypraszam :twisted:
Q sprawdził koło pasowe i jest w porządku, więc przyczyna jest raczej inna

: wt 17 lis, 2009
autor: miastek
A jak on je sprawdzil?
Może zacieraja sie łożyska? Ale to by się stało szybciej i Q by to znalazł.
Wymiencie koło i pasek i problem zniknie, gwarantuje.

: wt 17 lis, 2009
autor: gszyp
są takie spraje zwiększające przyczepność paska i zmniejszające poślizg strasznie klejące g....no ale działa :lol:

Re: pasek klinowy

: wt 17 lis, 2009
autor: nissan7
fruzia pisze:Może i problem wydaje się banalny, ale...
Swego czasu poszedł pchełce pasek klinowy. Paweł, dobry człowiek wziął i założyć pchełce nowy. Chwilę pojeździło to auto bez problemów, po czym pasek zaczął piszczeć. Po naciągnięciu przestał, ale jakiś miesiąc później znowu zaczął. Znowu Paweł go naciągnął. Sytuacja powtórzyła się jeszcze chyba ze 2 razy, po czym stwierdziliśmy, że może jednak trzeba by go poluźnić. Po poluźnieniu pasek nadal ma tendencje do piskania, niczym Tomuś z 4 pancernych.
Czy ktoś mógłby się wypowiedzieć w kwestii takiego naciągu paska, żeby przestało piszczeć? Bo już mnie nerwica bierze od tych hałasów :evil:

ściągnij rajstopy i załóż zamiast paska i też nie będzie piszczeć przynajmniej samochód :twisted:

Re: pasek klinowy

: wt 17 lis, 2009
autor: LSD
Albo macie ujowy pasek, który się rozciąga i wtedy trzeba kupić dobry np. firmy Conti, albo...

Tak jak pisze Misatek macie wyrobione koło pasowe. Można to łatwo zobaczyć, bo pasek nie może się dolną częścią dotykać do koła, tylko powinien zapierać się o ścianki.

Jest też opcaj, że macie zbyt wąski pasek.

: wt 17 lis, 2009
autor: Jasiu
Łożysko w altern.
Wymieni.
Niech.

: wt 17 lis, 2009
autor: gszyp
łożysko było by słychać
jak jest pasek zwykły klinowy to zastosować szerzy (jeżeli koła pasowe są wytarte) powinno pomóc ,jeżeli wielo rowkowy to zakupić dobrej firmy a nie jakieś gumowe badziewie

: śr 18 lis, 2009
autor: Benes
u mnie było to samo i okazało się że to było łożysko w altku wtedy koło pasowe lekko jest przekoszone. Nie było tego widać nie było tego słychać...

Re: pasek klinowy

: śr 18 lis, 2009
autor: qsma
nissan7 pisze:
ściągnij rajstopy i załóż zamiast paska i też nie będzie piszczeć przynajmniej samochód :twisted:


zboczek 8)


a łożyska wykluczam, sprawdzone. założymy szerszy pasek, albo nowe (inne) rolki.

: śr 18 lis, 2009
autor: Jasiu
Napinacz ma?
Łożysko napinacza.
Zmieni.
Niech.
8)

: śr 18 lis, 2009
autor: przem68
napinacz w samuraju :lol: :lol: :lol:

chyba napinacz bicepsa :wink:

: śr 18 lis, 2009
autor: Jasiu
A to sorka.
Niech nie zmienia.
:oops:

: śr 18 lis, 2009
autor: Willi
pasek klinowy przy długotrwałym niewłaściwym użytkowaniu ( ślizganie ) może zmienić swoją elastyczność najnormalniej w świecie się "przypalić" i w powierzchnia robocza jest "szklista" co powoduje brak dobrego kontaktu. Istnieja preparaty do pasków , ale na krótką metę.
Cały tem mój wywód to tylko moje skromne zdanie poparte jakąś tam praktyką :wink:

: śr 18 lis, 2009
autor: Andrzey
Bo na tych preparatach jest napisane, zeby stosowac na nowy pasek. Na taki przypalony to juz pomoze jak umarlemu kadzidlo.

: ndz 22 lis, 2009
autor: student
Jezeli to pasek wielorowkowy to jest też możliwość że piszczy bo koło pasowe jest zwichrowane, trzeba zobaczyć czy pasek nie jest wytarty na boku, jeżeli pasek nie chodzi w prostej linii to wytrze się koło, nie zobaczysz tego gołym okiem a piszczeć będzie. Kolega tak miał w cytrynce C15 i wiecie co? Piszczy nadal bo powiedział ze pier nie wymienia 8)

: pn 23 lis, 2009
autor: LSD
student pisze: wielorowkowy


:lol: w suzie :lol:

Tam jest technologia z lat 70, wtedy jeszcze nik o takich nie słyszał

: pn 23 lis, 2009
autor: Marcin
to raczej chodzi o moc alternatora:

- gdy jest mały prąd (tak jak w suzie) to jest pasek klinowy
- jak duży prąd to wtedy robi się pasek wielorowkowy

a co do samego paska to pewnikiem jest zrobiony z guwnolitu i się poprostu rozciągnął.

: pn 23 lis, 2009
autor: qsma
ciekawostka. poluźniłem i teraz piszczy rzadko i ciszej :twisted: :twisted: :twisted: