4x4.szczecin.pl

Takie pytanie mam bo ostatnio kupiłem i wymieniłem silnik w toyocie LC mojego ojczulka, silnik był bez osprzętu, podobno po kapitalnym remoncie. Wyglądało to super ale nie wiem czy fachmany dobrze skręcili głowicę... i takie pytanie mam: Czy w autach z tamtych że tak powiem lat dokręca się głowicę po jakimś czasie jak uszczelka się trochę ułoży? Nie mam za dużego doświadczeniach w osobówkach ale np w ciężarówkach (przy których robię zawodowo ) uszczelka jest metalowa i się nie układa tylko odpowiednio dogniata i jest elegancko.

Wszystko zalezy od silnika. Sprawdz w manualu.

Jeżeli była zakładana nowa uszczelka, to powinno sie ja dokręcic po jakichs 500 km.

jeżeli to silnik z serii 1 KZT - to uszczelka jest metalowa - w manualu nie ma nic o ponownym dokręceniu - wiem bo przerabiałem temat

prezes pisze:Jeżeli była zakładana nowa uszczelka, to powinno sie ja dokręcic po jakichs 500 km.

Prezio, tak to się robiło w 125p i podobnych...

Dokręcanie głowicy jest zależne od rodzaju uszczelki. Ten sam silnik z uszczelką metalową dokręca się inaczej niż z grafitową.
Wg. mnie jak źle złozyli to dokręcanie nic nie da...

LSD pisze:

prezes pisze:Jeżeli była zakładana nowa uszczelka, to powinno sie ja dokręcic po jakichs 500 km.

Prezio, tak to się robiło w 125p i podobnych...

Dokręcanie głowicy jest zależne od rodzaju uszczelki. Ten sam silnik z uszczelką metalową dokręca się inaczej niż z grafitową.
Wg. mnie jak źle złozyli to dokręcanie nic nie da...

Nie do konca.
Jesli producent silnika przewidzial uszczelke metalowa to taka powinno sie stosowac a jesli mozna kupic inna to tylko dlatego ze ktos sobie wymyslil ze bedzie taniej i sprzedaje gówno. Do dzisiaj sa silniki najnowszych generacji w których dokreca sie glowice po jakims przebiegu ale scisle okresla to producent silnika i nalezy sie trzymac manuala tak samo jak do momentów i kolejnosci dokrecania srub głowicy.

Moim zdaniem 99% powtórnych wybuchów głowic w RD28T to wynik zle dokreconej głowicy.
Ale rzeczywiscie jesli ktos zle zlozyl to dokrecenie juz nic nie da.

Moi drodzy Mikołaj i Darek.
Ja tam nie znam sie może, ale tak sie składa że wymieniałem uszczelke pod głowicą w Toyocie LC 2.4 TD [silnik 2LT], i była tam zwykła uszczelka z [hgw ?] i nie była ona metalowa.
A wg starych prawideł mechaniki dot STARYCH silników, to sie głowice dokręca ponownie po jakims przebiegu. I dlatego napisałem o tych 500 km, bo tak kiedys mnie uczono.
Ale ja tam sie nie musze na wszystkim k....a znać, bo jestem tylko ogrodnikiem

miastek pisze:Nie do konca.
Jesli producent silnika przewidzial uszczelke metalowa to taka powinno sie stosowac a jesli mozna kupic inna to tylko dlatego ze ktos sobie wymyslil ze bedzie taniej i sprzedaje gówno.

Nie do końca

Na przykładzie RD28T - dwa dobre i najczęściej stosowane nieoryginały uszczelek. Takoma - grafitowa, Ajusa - metalowa. Cena taka sama.

No wlasnie nie oryginalne.
A wazne jest jaka jest oryginalna i taką sie powinno stosowac. Masz wtedy pewnosc ze za 1000km nie znowu nie wybuchnie glowica. Zrobilem w zyciu kilka dziesiat uszczelek pod glowicami i zawsze stosowalem sie do manuala i nigdy nie mialem reklamacji. Wiec jesli pisze zeby dociagac po np. 500km to dociagac a jesli nie pisze to nie. Połączenie pomiedzy głowica a blokiem wbrew pozorom jest dosc skomplikowane (czesto glowica jest alu a blok zeliwo) w czasie nagrzewania sie silnika glowica sie inaczej nagrzewa blok inaczej różne sa stopnie rozszerzalnosci tych elementów. Wiec warto robic to ze szczególna uwagą. Przede wszytkim uszczelka oryginalna, jesli producent kaze wymienic sruby glowicy to wymienic, dokladne fazy, momenty i kolejnosc dokrecania srub i jesli trzeba dociagnac po jakims okresie to to zrobic.

To jest tak samo jak z gruboscia uszczelki. Wiekszosc mysli ze trzy grubosci uszczelek sa po to zeby dac grubsza po planowaniu glowicy. A gówno głowic w wiekszosci 6 cylindrowych silnikow sie NIE PLANUJE! Zplanowanie glowicy powoduje pekanie np. walkow rozrzadu nie wspominajac juz o pekaniu samej głowicy.
Różne grubosci uszczelek sa po to zeby korygowac nimi wystep tłoków. Dlatego mozna bez problemu trafic na parcha z oryginalna nie ruszana głowica z uszczelka z 2 nacieciami.

LSD pisze:

miastek pisze:Nie do konca.
Jesli producent silnika przewidzial uszczelke metalowa to taka powinno sie stosowac a jesli mozna kupic inna to tylko dlatego ze ktos sobie wymyslil ze bedzie taniej i sprzedaje gówno.

Nie do końca

Na przykładzie RD28T - dwa dobre i najczęściej stosowane nieoryginały uszczelek. Takoma - grafitowa, Ajusa - metalowa. Cena taka sama.

To ze cena taka sama nie oznacza ze tyle samo kosztowalo ich wyprodukowanie i ze ich jakosc jest identyczna. A jak czesto sie slyszy ze jak raz zrobisz uszczelke w rd28t to juz zawsze bedziesz sie gapil na wskaznik. A dlaczego, bo wiekszosc chce to zrobic jak najtaniej bo koszta i tak sa duze. Mało kto sie szarpnie na uszczelke z aso.

miastek pisze:...
A gówno głowic w wiekszosci 6 cylindrowych silnikow sie NIE PLANUJE! Zplanowanie glowicy powoduje pekanie np. walkow rozrzadu nie wspominajac juz o pekaniu samej głowicy....

A to ciekawe a jakie jest tego logiczne uzasadnienie i czemu akurat to 6cio cylindrowych sie nie planuje a 5cio, 4ro tak

Odpowiem na przykladzie Opla.
Silniki benzynowe 4 cyl. 8 zaworowe planowanie dozwolone do min grubosci całej glowicy.
Silniki benzynowe 4 cyl. 16 zaworowe Zakaz planowania głowicy (90% silnikow)
Silniki diesla 4 cyl 16 zaworowe zakaz planowania głowicy
Silnik diesla 6 cyl rzedowy (producent STEYR stosowane w Omedze i wielu BMW) zakaz planowania głowicy
Silnik benzynowy 6 cyl rzedowy (producent Holden ciekawostka bo montowany poprzecznie)zakaz planownia glowicy
Powód zawsze ten sam, jesli głowica jest wygieta to w całosci a nie tylko na powierzchni styku z blokiem. Po splanowaniu powierzchnia styku z blokiem staje sie plaska a reszta jest nadal krzywa wiec i np. stopy wałka rozrzadu nie sa w osi co powoduje zginanie walka w czasie pracy sinika co moze doprowadzic do jego pekniecia. Szczególnie ze w wielu nowych silnikach walki nie sa litą odkówką tylko rurą pustą w srodku. Oczywiscie im dluzsza glowica tym wygiecie glowicy moze byc wieksze. Producenici zapewniaja ze przy odpowiednim dociaganiu głowicy ta sie ułoży.
Nie sa to dane od jednego producenta bo w Oplu silniki sa produkowane przez Opla, Fiata, Isuzu, Suzuki, Holdena, Steyra, Chevroleta, i jeszcze jakas europejska firme ale nie pamietam jaka.

LSD pisze:

prezes pisze:Jeżeli była zakładana nowa uszczelka, to powinno sie ja dokręcic po jakichs 500 km.

Prezio, tak to się robiło w 125p i podobnych...

... UAZie

dociaganie zalezy tez troche od srub zastosowanych i systemu dokrecania

To jest silnik 2LT 2.4 turbo ale temat już nie aktualny bo właśnie stoi auto w garażu na wymianę uszczelki... Dmucha w zbiornik wyrównawczy a wcześniej trochę przykapcała białym dymem no i student ma kolejną fuchę (może tym razem kupię dynamometr)



A propos posta Mistka to powiem że np w DAF 105 też nie przewiduje sie planowania głowicy, w starszych modelach 95 itp planuje sie normalnie a w 105 producent przewiduje zakup nowej głowicy hi hi

to czym aż tak się różni XF95 od XF105 czy prócz AdBlue coś jeszcze w silniku się zmieniło by wymieniać głowice

temat ciekawy dodam tylko od siebie :
1.momenty przy uszczelkach parcianych i metalowych są takie same, 2.metalowa jest lepsza od parcianej , nawet jak producent podaje parcianą warto poszukać bo na 90 procent znajdziemy też metalową, 3.zawsze trzeba zmienić śróby na nowe - kto tak nie zrobi może być pewny ,że nie zachowa odpowiednich momentów.
Mam jeszce pytanie, które silniki steyera są stosowane w bmw?

Willi pisze:to czym aż tak się różni XF95 od XF105 czy prócz AdBlue coś jeszcze w silniku się zmieniło by wymieniać głowice

To jest skok w przyszłość. W sumie w tą gorszą bo wszystko jest sterowane komputerem a raczej komputerami pokładowymi. Czujniki, czujniki i jeszcze raz czujniki. Pompowtryski programowane komputerem, żeby je wymienić musisz mieć kompa albo jechać na serwis, nie ma już osobno kolektora dolotowego tylko jest w głowicy jako całość, głupie przewody do pompowtrysków są jednorazowe itp. no masakrycznie się różnią 95 od 105 Adblue jest tylko dodatkiem a silnik jest całkiem nowy. Nowe osiągi, nowa konstrukcja, nowy blok, nowe moduły, nowa głowica (bo jedna) generalnie jest tak, że jak się coś spindoli to bez serwisu nie pojedziesz. Nie to co Stare 95 euro2 na pompie elegancko, chodzą i odpalają jak pszczółki ale tak jest chyba wszędzie.

......."że jak się coś spindoli to bez serwisu nie pojedziesz."

Hahaha, no Willy akurat z tego to sie raczej nie martwi

właśnie miałem napisać @studentowi ,że u Williego serwisuje służbowy pojazd