OIL jaki???

[Benes]

W ostoji jest taka hurtownia gdzie tanio go sprzedają i sprowadzają z niemiec.

ale doliczają +10 za odbiór osobisty
na to samo wychodzi w moto-tech i nie trzeba jechać za miasto

Ja mam blisko i jak biorę 15-20 litrów to mnie za odbiór nie kasują.
Jak chcesz to mogę podjechać i kupić też dla ciebie bo u mnie wymiana nadchodzi. Będzie taniej przy większej ilości. Ile Ty go potrzebujesz.

potrzebuje 8 litrów
ale możesz wziąć dwie bańki po 5 litrów.

[Andrzey]

Ja też, ja też chcę oleum zmienić.
Group buy?

[student]

A ja kupuje olej GM GENUINE
I jest dostępny w 5 litrowych bańkach, za 5w30 5l 105zł
za 10w40 chyba niecałe 70zł

Miastek powinien znać ten olej bo w serwisie go leje nagminnie
Nie przepłacam już za castrola, mobila, motula itp

A porównałem go nawet z 5w30 castrola EDGE i EDGE ma certyfikaty A3/B3 a GM ma A3B4 a reszta bez zmian.

[Benes]

W ostoji jest taka hurtownia gdzie tanio go sprzedają i sprowadzają z niemiec.

ale doliczają +10 za odbiór osobisty
na to samo wychodzi w moto-tech i nie trzeba jechać za miasto

Ja mam blisko i jak biorę 15-20 litrów to mnie za odbiór nie kasują.
Jak chcesz to mogę podjechać i kupić też dla ciebie bo u mnie wymiana nadchodzi. Będzie taniej przy większej ilości. Ile Ty go potrzebujesz.

to co zorganizujesz zakup kontrolowany???
przelać ci wcześniej kasiorkę??

[miastek]

A ja kupuje olej GM GENUINE
I jest dostępny w 5 litrowych bańkach, za 5w30 5l 105zł
za 10w40 chyba niecałe 70zł

Miastek powinien znać ten olej bo w serwisie go leje nagminnie
Nie przepłacam już za castrola, mobila, motula itp

A porównałem go nawet z 5w30 castrola EDGE i EDGE ma certyfikaty A3/B3 a GM ma A3B4 a reszta bez zmian.

Znam go bardzo dobrze i o ile DEXOS-2 5W30 jest genialnym olejem (ale nie nadaje się do starszych diesli) to 10W40 to chyba najgorszy olej jaki znam, naprawdę go nie polecam. Lałem go właśnie do patrola i jakoś dziwnie chodził

Mogę zakupić więcej tego Castrola, jak ktoś chce to niech pisze na PW do końca tygodnia ile potrzebuje a ja w poniedziałek dokonam zakupu.

[Benes]

masz OIL... ja nie masz to ja dziś kupuję, jutro muszę zmienić.

[miastek]

zamknęli mi wczoraj przed nosem
Dzisiaj misia wcześniej wysyłam to kupi i możesz po 18 podjechać po odbiór.

[Benes]

oki, świetnie

[student]

Nie wiem czy to aktualne i czy w ogóle jest czym się chwalić ale mam dostep do motula 10w40 za 105 zeta.
Inne oleje motula naturalnie w innych cenach. Jak by co to się polecam

[Tanto]

...wymieniam go co 5.000 km. Tyle zaleca Nissan i tego się trzymam.

Te zalecenia są oficjalne z instrukcji obsługi? W instrukcji do Samuraia napisali żeby wymieniać co 10.000 km - różnica spowodowana tym że jeden klekot, a drugi benzyna? Czy po prostu inna fantazja inżynierów.

[miastek]

Wiesz Jacek jak to jest.
Opel kiedyś miał przeglądy z wymianą oleju co 15.000 km ale floty nie chciały kupować bo serwis częsty i koszty rosły to zrobili co 30.000 km a później żeby pokonać konkurencję co 50.000 km!!! to znów zyski z aftersales spadły i znów zeszli do 30.000 km.
W chevrolecie są silniki Opla a przeglądy są co 15.000 km.
Producent sobie ustala tak jak mu wygodnie i księgowi wyliczą a Ty musisz sam wiedzieć że jak wymienisz olej co 10.000 km lub po roku (w zależności co wypadnie wcześniej) to będzie git.

[Tanto]

O realiach to wiem, ciekawiły mnie różnice w papierach.

Naszła mnie jeszcze refleksja - czy nieużywane oleje mineralne po roku tracą swoje właściwości? Standardowo wiadomo - jak w ciągu roku przejechał np. 8.000 km to oczywiste że olej swoje popracował i bezstresowo można wymienić nie czekając aż dycha pęknie, ale jeśli np. auto w ciągu roku robi ok. 200 km (do przeglądu i jakaś rundka dla lansu) to jest sens wymiany oleju?

[miastek]

Nie.
Ale i tak się wymienia
Często spuszczam olej po małym przebiegu (kiedyś nawet jedna pani przejechał 57km w rok ) i olej wygląda jak nowy, uważam że spokojnie można jeszcze z rok polatać. Na pewno nie starzeje sie bardziej w misce olejowej niż w bańce na półce. Nawet biorąc pod uwagę skraplanie się powietrza w silniku.

[Jasiu]

ja na początku zmieniałem co 20 tys tak jak kazali.
Teraz zmieniam co 60 tys i nie zauważam róznicy.
olej syntetyk.

[student]

Co 60 tysięcy w osobówce?!
A potem przyjeżdża do mnie taki klient a z miski wypada mazut...

[Jasiu]

Przesądy.
Samochód głównie na trasie jeździ, ostatnie 60 tys zrobił w 9 miesięcy. Przy zmianie mechanik nie beczał.

[student]

Ja też nie becze...
Generalnie 40% ludzi jeździ praktycznie bez oleju, raz z trzech aut (w tym bus) spuściłem łącznie lekko ponad dwa litry oleju. Jedna pani opierdzieliła mnie po wymianie że przelałem jej olej bo myślała że MAX jest na pierwszej kresce na bagnecie... Ehhhh takich przypadków wiele by wymieniać.

W aucie które używa się normalnie jak dla mnie wymienia się co rok lub co 10 tysiaków.
Chyba że jak kolega Jasiu nie gasi auta i robi 60 w 9 miesięcy, wtedy było by to ekonomicznie nieuzasadnione

[Jasiu]

Dowiedziałem się jeszcze, że auto jeżdzące na gazie nie zmienia oleju w mazut bo gaz nie miesza się z olejem. Zmienia jego właściowości smarne ale wygląd oleju nie.
Możliwe to?

[Abo]

A to taki sobie cytacik z innego forum

Kiedyś (do lat 80-tych) było tak jak piszesz: pojawiły się super-hiper oleje na bazie polialfaolefin (PAO, olej bazowy grupy IV wg klasyfikacji API) i estrów (grupa V), ale były drogie. Castrol stwierdził, że tak mocno pracuje nad olejem mineralnym (hydrokraking, grupa III API, sporo tańszy od PAO i estrów), że nazwie go syntetykiem. W 1984 wygrał sprawę w sądzie w USA i od tego czasu reszta producentów poszła tym samym tropem, bo miałaby oleje syntetyczne sporo droższe.

Obecnie oleje czyste PAO i/lub PAO/estry (głownie oleje sportowe zawierają estry) robią firmy niszowe (Millers Oils, AMSoil, Motul), a reszta producentów dodaje je tam, gdzie specyfikacja nie zostałaby osiągnięta bez ich dodatku (np. Statoil Lazerway V 0w30).

Zatem w większości państw pojęcie "olej syntetyczny" jest pojęciem marketingowym, poza Niemcami i Japonią, gdzie istnieją ponoć przepisy, jakiego składu olej może być nazwany "syntetykiem" - stąd inna butelka tego samego oleju na Niemcy (SHC - to skrót od synthetic hydro-cracking).

[miastek]

Czyli dobrze że kupuje Castrola u helmutów a nie u nas.