Przegląd gaśnicy

Dział warsztat i już :)
Awatar użytkownika
cookie
menager wklejonych
Posty: 451
Rejestracja: sob 12 wrz, 2009

Postautor: cookie » wt 23 lis, 2010

LSD pisze:Mnie na przeglądzie zawsze sprawdzają datę i to tak dla jasności - Data gwarancji producenta nie jest legalizacją !
Często można spotkać gaśnice z "gwarancją" na 2 lub 3 lata.
Prawo mówi jasno, gaśnica musi być legalizowana co rok licząc od daty produkcji.

Co do wożenia starego sztrucla, który od 10 lat nie był sprawdzany.
Widziałem na własne oczy kiedy taka niby dobra, ale przeterminowana gaśnica zrobiła psss (łącznie może 0,5 sekundy) po czym się skończyła.
Autko spłoneło :(

Ja tam woże 2 kg gaśnicę śniegową. W razie pożaru nie narobię sobie większej szkody, tak jak to jest w wypadku gaśnic proszkowych. Po gaszeniu taką gaśncą wszytko jest zasypane proszkiem, który świetnie przywiera do gorącego silnika i pozostaje tam na zawsze :)

Uff, ale się rozpisałem :)

Umówmy się. Gaśnica samochodu nie zgasisz choćbyś nie wiem jak się starał. Co do tego psss to problem polega na tym że nie wolno odpalić gaśnicy od razu. Tam trzeba odczekać około 5 sekund aż zajdzie reakcja w środku między proszkiem a ładunkiem który ma to wylać na zewnątrz.

Co do rodzaju gaśnicy to np jak zapali Ci się olej na gorącym silniku to po użyciu CO2 owszem na chwile zgaśnie ale jak tylko CO2 się rozejdzie do atmosfery to olej się znowu zapali gdyż ta gaśnica nie odbiera ciepła. Dlatego są te proszkowe i tworzą tą skorupę. By na stałe odciąć dopływ powietrza od tego oleju.

Awatar użytkownika
cookie
menager wklejonych
Posty: 451
Rejestracja: sob 12 wrz, 2009

Postautor: cookie » wt 23 lis, 2010

cookie pisze:ma racje. Może i to idiotyczne ale trzeba mieć uprawnienia żeby móc sprawdzić gaśnice. Idąc za ciosem policja nie może sprawdzać czy gaśnica jest sprawna lub ważna tylko ma stwierdzić fakt: jest albo nie.

ok dopytałem się mądrzejszych ode mnie i prostuję. Trzeba mieć sprawną gaśnice czyli taką, która ma kontrolkę. Przepraszam za wymądrzanie się i szerzenie nieprawdy :) ufam zgromadzonemu tutaj gremium że kary nie będiz elub będzie ona niska :)

Awatar użytkownika
LSD
4X4 Szczecin
Posty: 2528
Rejestracja: sob 17 mar, 2007
Lokalizacja: Dobra

Postautor: LSD » śr 24 lis, 2010

Dziku pisze:a mi na przeglądzie jeszcze nigdy nikt nie sprawdzał nawet czy mam gaśnice ;p
a w ogóle gasiłeś kiedyś auto taką gaśnicą... słyszałem że i tak to nic nie da....


Gasiłem w życiu 2 auta.
Jedno zgasiłem bo miałem sprawną gaśnicę
Drugie patrzyłem jak się pali, bo gaśnica bez przeglądu działała 0,5 sekundy.

Awatar użytkownika
LSD
4X4 Szczecin
Posty: 2528
Rejestracja: sob 17 mar, 2007
Lokalizacja: Dobra

Postautor: LSD » śr 24 lis, 2010

cookie pisze:...Co do tego psss to problem polega na tym że nie wolno odpalić gaśnicy od razu. Tam trzeba odczekać około 5 sekund aż zajdzie reakcja w środku między proszkiem a ładunkiem który ma to wylać na zewnątrz

Co do rodzaju gaśnicy to np jak zapali Ci się olej na gorącym silniku to po użyciu CO2 owszem na chwile zgaśnie ale jak tylko CO2 się rozejdzie do atmosfery to olej się znowu zapali gdyż ta gaśnica nie odbiera ciepła. Dlatego są te proszkowe i tworzą tą skorupę. By na stałe odciąć dopływ powietrza od tego oleju.


Po pierwsze primo w gaśnicy proszkowej nie zachodzi reakcja tylko spręzony azot wywala proszek na zewnątrz. Na nic nie trzeba czekać.

Po drugie primo :) gaśnica 2 kg CO2 działa 5 razy dłużej niż proszkowa. Możesz sobie kilka aut ugasić :). Przy gaszeniu elektryki jest niezastąpiona, a to najczęsciej pali się w starszych autach. W dieslu nie ma obawy gwałtownego zapłonu paliwa.

Awatar użytkownika
prezes
Prezes 4x4 Szczecin
Posty: 10111
Rejestracja: śr 14 lut, 2007
Lokalizacja: szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: prezes » śr 24 lis, 2010

A może niech nasz "nadworny ogniomistrz" wypowie się drodzy Panowie.
Bo, kto jak kto, ale Darek to chyba wie najlepiej.
:wink:
prezes, po prostu prezes

Benes
ADMINISTRATOR
Posty: 5115
Rejestracja: sob 10 lut, 2007

Postautor: Benes » śr 24 lis, 2010

ale temat wyszedł... :lol:
mi chodziło tylko gdzie załatwić atestację bo każdy z nas wie że "nasze" gaśnice to tylko zabawki
....

Darek...
ADMINISTRATOR
Posty: 3917
Rejestracja: ndz 11 lut, 2007
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Darek... » śr 24 lis, 2010

prezes pisze:A może niech nasz "nadworny ogniomistrz" wypowie się drodzy Panowie.
Bo, kto jak kto, ale Darek to chyba wie najlepiej.
:wink:


no co ty :?: :roll: czytam i uczę się :lol:
Honker 2324

Awatar użytkownika
qsma
Weteran bezdrozy
Posty: 3018
Rejestracja: sob 10 lut, 2007
Lokalizacja: Szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: qsma » śr 24 lis, 2010

no dawać w koncu konkrety bo saam już nie wiem.........
patrol GRRRRRRR 4,2 +35 BFG MT

http://www.martechszczecin.pl

Benes
ADMINISTRATOR
Posty: 5115
Rejestracja: sob 10 lut, 2007

Postautor: Benes » śr 24 lis, 2010

qsma pisze:no dawać w koncu konkrety bo saam już nie wiem.........


trzeba mieć ale nic tym nie ugasisz :lol: a jeżeli trzerba mieć to musi mieć datę legalizacji
....

Awatar użytkownika
prezes
Prezes 4x4 Szczecin
Posty: 10111
Rejestracja: śr 14 lut, 2007
Lokalizacja: szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: prezes » śr 24 lis, 2010

Benes pisze:ale temat wyszedł... :lol:
mi chodziło tylko gdzie załatwić atestację bo każdy z nas wie że "nasze" gaśnice to tylko zabawki

Ja wozilem zawsze do Dąbia, i tam mi robili "atestacje".
Gaśnica 2 kg
prezes, po prostu prezes

Darek...
ADMINISTRATOR
Posty: 3917
Rejestracja: ndz 11 lut, 2007
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Darek... » śr 24 lis, 2010

No dobra – postaram się pokrótce temat opisać ...
Niestety (jak zwykle , jeśli chodzi o przepisy w tym kraju) sprawa prosta nie jest ..........
Dla pożarnika, szczególnie trudna, bo to co kazano nam wozić w samochodach , nie mieści się w definicji podręcznego sprzętu gaśniczego po prostu minimalna ilość środka gaśniczego ma wynosić
2 kg
Jeżeli pominiemy powyższą „drobną „ niezgodność to informuję ,że przegląd ma być przeprowadzony przed upływem roku . Tu natrafiamy na kolejną lukę w przepisach (której chwytają się zapominalscy) - nigdzie nie określono (znormalizowano) w jaki sposób należy potwierdzić wykonanie takiego przeglądu i kto ma prawo wykonywać takowy… w nawiązaniu do powyższego wszystko zależy od tego na kogo trafisz podczas kontroli
Poza tym jeśli coś non stop wozisz to chyba dla swojego bezpieczeństwa lepiej być pewnym sprawności.

@ cooki z racji zainteresowań- powinieneś wiedzieć coś więcej – popraw się . To co napisałeś o obsłudze tyczy się tylko jednej z wielu odmian gaśnic więc nie uogólniaj … ja proponuję po prostu zapoznać się z instrukcją obsługi „gaśnicy” którą posiadacie – wg przepisów na obudowie.

Na koniec moje propozycje (niektóre pokrewne z @LSD):
- przy wymianie na nową zanabyć min. 2 kg
- jeżeli padnie na proszkową zwrócić uwagę na jakość proszku (na obudowie znajdziecie literki A,B,C , te promocyjne mają B, C - odradzam)
- terminów przeglądu nie mylić z legalizacją w UDT (niektóre podlegają jako urządzenia „ciśnieniowe”)
-jeśli posiadacie gdzieś jeszcze „halonową” nie wyrzucać , bo to najlepsza odmiana do samochodu
nie otrzymacie na nią legalizacji bo wycofane (czyli jako druga) , ale za to najbardziej skuteczna i nie powodująca strat wtórnych ( o których wspomniał Mikołaj)

to tak w WIELKIM skrócie
Honker 2324

Awatar użytkownika
prezes
Prezes 4x4 Szczecin
Posty: 10111
Rejestracja: śr 14 lut, 2007
Lokalizacja: szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: prezes » śr 24 lis, 2010

I wszystko jasne.
8)
prezes, po prostu prezes

Darek...
ADMINISTRATOR
Posty: 3917
Rejestracja: ndz 11 lut, 2007
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Darek... » śr 24 lis, 2010

LSD pisze:Po pierwsze primo w gaśnicy proszkowej nie zachodzi reakcja tylko spręzony azot wywala proszek na zewnątrz. Na nic nie trzeba czekać.


tak jak napisałem do @ cookie - piszecie o różnych gaśnicach - przyznaję po 50 % racji :wink: jeden umie obłsużyć jeden typ gaśnicy , a drugi inny :wink: :lol:
Honker 2324

Benes
ADMINISTRATOR
Posty: 5115
Rejestracja: sob 10 lut, 2007

Postautor: Benes » śr 24 lis, 2010

czyli jak nie określono kto ma robić legalizację to można samemu zrobić sobie naklejkę :lol:
pomijajm fakt sprawności, jadnakże pamietam jak kiedyś byłem z nową gaśnicą i pani w biurze bez sprawdzania, warzenia, rozkręcania nakleiła mi nową naklejkę :shock:
....

Darek...
ADMINISTRATOR
Posty: 3917
Rejestracja: ndz 11 lut, 2007
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: Darek... » śr 24 lis, 2010

Rafał - bez skrajności.... ja pamiętam jak kiedyś robiło się przegląd samochodu bez pojazdu , a stan upojenia alkoholowego był dla sądu okolicznością łagodzącą :wink:
Honker 2324

Awatar użytkownika
cookie
menager wklejonych
Posty: 451
Rejestracja: sob 12 wrz, 2009

Postautor: cookie » śr 24 lis, 2010

Darek... pisze:
@ cooki popraw się .


:oops:

Awatar użytkownika
prezes
Prezes 4x4 Szczecin
Posty: 10111
Rejestracja: śr 14 lut, 2007
Lokalizacja: szczecin
Kontaktowanie:

Postautor: prezes » śr 24 lis, 2010

prezes, po prostu prezes

Benes
ADMINISTRATOR
Posty: 5115
Rejestracja: sob 10 lut, 2007

Postautor: Benes » śr 24 lis, 2010



nie gorączkuj sie Panie Prezesie :)
Już to dawno załatwione :)
temat sam się kręci
....

wibrys
Prawdziwy offrołdowiec
Posty: 945
Rejestracja: pt 07 sie, 2009
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: wibrys » śr 24 lis, 2010

LSD pisze:.
Widziałem na własne oczy kiedy taka niby dobra, ale przeterminowana gaśnica zrobiła psss (łącznie może 0,5 sekundy) po czym się skończyła.
Autko spłoneło :(

Tak się właśnie dzieje gdy ludzie chcąc użyć gaśnicy "samochodowej" myślą że trzeba wyrwać zawleczkę i nacisnąć dżwignię...i wtedy jest rzeczywiście tylko pssssyt 0,5 s. No bo jak niby gaz ma wypełnić gaśnicę i zmieszać się z proszkiem jak bolec przebijający wewnętrzny nabój ciągle w nim tkwi? A stoi jak byk napisane, żeby po pierwszym naciśnięciu (przebijającym) puścić dzwignię na 2-3 sekundy. Gaz wypełni butlę i po powtórnym naciśnięciu wypchnie proszek.
Kiedyś tak pięciu kierowców po kolei stwierdziło że ich gaśnice "nie działają" a kobieta się w aucie spaliła. Przeterminowana 2-3 lata gaśnica tego typu jest nadal sprawna w 90% przypadków.
PS.
Inaczej się ma sprawa z gaśnicami które mają manometr - te są cały czas pod ciśnieniem. Tam z upływem czasu ciśnienie spada i jak wskazówka spadnie na czerwone pole to ciśnienie jest za małe aby zadziałała.
Est modus in rebus.


Wróć do „Instytut Zmotologii Terenowej”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 38 gości