4x4.szczecin.pl

Dzisiaj zdjąłem głowice i nie byłem pierwszy bo na 100% ktoś już ją kiedyś ściągał, niestety marny to musiał być fachowiec bo w kolektorze wyd. brakowało 3 śrub a głowice czyścił jakimś dłutem
Najpierw po kolei:
-wałek rozrządu wygląda jak nowy
-zawory, gniazda jak nowe
-turbina zero luzu
-cylindry bez progów
no i pęknięta głowica na drugim cylindrze

Mam nadzieje, że opinia o mniejszej wybuchowości głowic z vaku jest prawdą bo się wypisze z off-road'u

miastek pisze:Mam nadzieje, że opinia o mniejszej wybuchowości głowic z vaku jest prawdą bo się wypisze z off-road'u

Opinia bierze się z tąd, że ten rodzaj głowic był montowany w 96 i 97 roku. Po prostu te auta jeszcze mają małe przebiegi.

Ja mam inny pomysł kup JEEP'a

miastek i jak remont czy przekladka?

ja swoja zwalilem w poniedzialek
6 prowadnic i zaworow wymienionych, a glowica szczelna
do wymiany panewki korb na nominaly
i pierscienie tez nominal

zobaczymy jak bedzie po

i taka mala dygresja, co za schizol wymyslil 2 srodkowe mocowania srub miski od strony skrzyni

Przekładka, dokładnie jutro wsadzam drugi silnik.
Nie chciało mi się babrać w pękniętej głowicy.

martii pisze:
i taka mala dygresja, co za schizol wymyslil 2 srodkowe mocowania srub miski od strony skrzyni

Małe żółte rączki

A tak na poważnie, to odkręciłeś wzmocniania silnik / skrzynia? Ułatwia to dostęp do tych śrubek.

Aż normalnie zaraz wjeżdżam na kanał i zobaczę jak to wygląda

Faktycznie śrubki ciekawie są umieszczone, a przy okazji zobaczyłem wyciek z przekładni kierowniczej. Cieknie z uszczelniacza walka, który połączony jest z kolumną kierowniczą. Wymieniał to ktoś kiedy ?

Tak, bez tego raczej miski nie wyjmiesz, szczegolnie jak lezysz na podlodze bez kanalu i cieszysz sie ze to nie plaskacz:)

ale z zalozeniem raczej nie da rady trafic rowno na gwin, wiec 4 wstawie na torksie

znalazlem problem tykania slyszanego w dolocie - podtarte ba dole i gorze panewki korbowe ktore zwiekszaja luz objawiajac sie pukaniem przy zmianie kierunku ruchu tloka

wiec jak ktos ma takie objawy warto zwalic miche i sprawdzic stan panewek, bo puki jest wczesnie moze sie skonczyc tylko na wymianie na nominaly [pzniej trzeba zwalac wal i nadwymiary

a remont cenowo nie jest tragiczny powinno wyjsc taniej niz zakup samej uzywanej glowki na alledrogo a robocizna wlasna - no puszka kawy i sztanga fajek plus litry zlotego plynu na glebokie przemyslenia:)

tylko na wyszukiwaniu czesci spedzilem 2 tyg, bo ceny tych samych czesci potrafia roznic sie cena nawet o 300%

miastek pisze:Przekładka, dokładnie jutro wsadzam drugi silnik.
Nie chciało mi się babrać w pękniętej głowicy.

powodzenia miastek . . . a wieczorkiem po ciężkiej robocie trzaśnij sobie jakieś % dla relaxu . . .
my po Szczecinku tak zrobimy

male photostory

po decyzji zwalenia czapki





odrazu widac ze 6sty sie operdzielal


widok z kolektora


i dla uzmyslowienia powagi sytuacji, male zblizonko na 6sty gar

skubaniez nie myl zebow chyba pare lat

blokowisko po wstepnym czyszczeniu


i glowka po powrocie z wycieczki z 6scioma nowym zaworami i prowadnicami i kompletem uszczelniaczy,


az szkoda zakladac

fajne foty .....
ta cena na głowicy to , za całą robociznę (planowanie, osadzenie i docieranie zaworów) ?
Gdzie robiłeś na Chopina, czy u kogoś na Gumieńcach ?
coś Martii zaniedbałeś forum, napisz czy uruchomiłeś klimę.

Dziś wsadziłem silnik.

Stary silnik.
[url][URL=http://www.fotosik.pl][/url][/url]

Nowy.


Dwóch afroamerykanów by weszło.


Tuż przed.






Bez pomocy "nolemon'a" siedziałbym do rana.

Fajnie, że wracacie do żywch 6 CYLINDER TURBOPOWER

ja tylko mam nadzieję, że zdążysz Miastek do 11-listopada

Powodzenia życzę i trzymam kciuki.

Też bym chciał ale po uruchomieniu okazało się, że cieknie pompa wody a jutro nie dam rady jej wymienić więc zostaje mi mało czasu

Co do samej wymiany silnika to poszło dość lekko ale nie bez problemów np.: przy montażu rozrusznika poleciał jeden gwint i trzeba było wiercić, gwintować i wkręcać sprężynkę z silnikiem w aucie kiedy wcześniej było do tego zajebiste dojście. Inne są przewody od chłodnicy oleju, walnięty był czujnik ciśnienia oleju. Wymiana tych elementów też odbywała się po zamontowaniu silnika, przed było by śmiesznie łatwo a tak była gimnastyka.
Za to po uruchomieniu pełen banan silnik zaskoczył od razu i pracował bardzo mięciutko.

:thumleft: :thumleft: :thumleft:

miastek pisze:Też bym chciał ale po uruchomieniu okazało się, że cieknie pompa wody a jutro nie dam rady jej wymienić więc zostaje mi mało czasu

.

Jeśli nie cieknie mocno to jest szansa, że przestanie.
Z pompami wodnymi już tak jest.

w mojej białej "lodówce" marki suzuki pompa zaczyna cieknąć regularnie przed zimą, potem przestaje i na wiosnę już mi się nie chce jej wymieniać i tak jeżdżę już drugi rok

w Patrolach ukł. chłodzienia to świętość

Willi pisze:w Patrolach ukł. chłodzienia to świętość

Dokładnie nie mam zamiaru ryzykować wybuchu drugiej głowicy.