LSD Fotkę mogę podrzucić na emaila, jakbyś miał czas rzucić okiem.
Drążek panharda przedni wymieniam tylko dlatego, że przeguby były zdewastowane i miały luzy (pomijam, że odwrotnie były pozakładane tulejki, ale to oczywiście drobny szczegół).
Ponieważ Patrol jest po przekładce, to nowy drążek nie pasuje z powodu zbyt bliskiego położenia zwrotnicy (?) na prawo i z powodu zbyt dużego kąta jej położenia. Sworznie przegubów spokojnie wchodzą.
Chyba w ten sposób zniweluje wyjątkowo zbyt duże luzy na kierownicy.
Muszę też wymienić sprężyny. Z lewej jest chyba Patrolowa, ale się wklinowała w podstawę i może być z liftu, a z prawej jest cieńsza z wsadzoną odbojnicą.
Biorąc pod uwagę powyższe: luz na kierownicy + niesymetryczne sprężyny z przodu, w efekcie mam auto, które bardzo niebezpiecznie zachowywało się na wybojach asfaltu lub dziurach przy prędkości 60km/h, nie mówię już o 80km/h, podczas gdy mnie wyrzuciło na pas obok. Przeżyłem 100-120km/h trasę na krajowej 6, zblokowało mnie do 50km/h na płytówce autostrady od Dąbia na Kijewo - tak huśtało na boki przodem.
Reasumując, na razie muszę zrobić ten luz na kierownicy i niestabilność przedniej osi.
Skoro jednak trzeba wymienić te przednie sprężyny, to może od razu 4 aby nie było cyrku, jak jest teraz, i może, aby nie iść w koszty, od razu rozważyć i uwzględnić lift 2" metodą dłuższe sprężyny + amortyzatory lub standardowe sprężyny i polibusze.
Oczywiście widziałem już, że ten pierwszy wariant liftu na dzień dobry równa się 2,3 tys.

a do tego jeszcze koszt opon, bo te które mam, czyli 265/70 R16 prawie nie mają bieżnika. Ale jeśliby ten lift 2" wyszedł to bym to zrobił i miał święty spokój.
Piszę wyszedł, bo oglądałem auto i zwątpiłem z racji tego zbyt krótkiego łącznika stabilizatora.