Sprzęgiełka do mavericka

Dział warsztat i już :)
Awatar użytkownika
miastek
V-ce prezes 4x4 szczecin
Posty: 5862
Rejestracja: czw 15 lut, 2007
Lokalizacja: Miastko/Szczecin

Postautor: miastek » sob 26 cze, 2010

Andrzey pisze:Prezio!
Rozłączana półoś to nic innego jak substytut sprzęgiełka. Tylko wygodniejszy, bo wysiadac nie trzeba :mrgreen: A napęd na przód to się w jeepie w reduktorze załącza :wink:


Nie do końca bo z tego co wiem to w peepie rozłącza się tylko jedna półoś od mechanizmu więc obie zapierda.lają mimo to w tym jedna miesza satelitami, jedynie przekładnia główna i wał stoją w miejscu. Więc jak jebnie ci krzyżak w kole to zanim pojedziesz dalej musisz wywalic zwrotnice i wyjąć półoś bo inaczej nidy rydy jechać (niestety miałem okazję się o tym przekonac). W "klasycznym" rozwiązaniu sprzęgiełka rozpinają koła od przegubów i nic się nie obraca a jak masz automaty to też nie musisz wysiadać.
Miastek Off-road GARAGE
Serwis, części, akcesoria 4X4
ESCAPE wyciągarki, zawieszenia, namioty dachowe
iKAMPER local dealer
iODPERFORMANCE local dealer
NOWY ADRES!!! WARZYMICE 18B
502 599 717
SuperPatrolSuper TURBOintercooler

Awatar użytkownika
gszyp
4X4 Szczecin
Posty: 2012
Rejestracja: czw 27 gru, 2007
Lokalizacja: SZCZECIN

Postautor: gszyp » sob 26 cze, 2010

miastek pisze:
Andrzey pisze:Prezio!
Rozłączana półoś to nic innego jak substytut sprzęgiełka. Tylko wygodniejszy, bo wysiadac nie trzeba :mrgreen: A napęd na przód to się w jeepie w reduktorze załącza :wink:


Nie do końca bo z tego co wiem to w peepie rozłącza się tylko jedna półoś od mechanizmu więc obie zapierda.lają mimo to w tym jedna miesza satelitami, jedynie przekładnia główna i wał stoją w miejscu. Więc jak jebnie ci krzyżak w kole to zanim pojedziesz dalej musisz wywalic zwrotnice i wyjąć półoś bo inaczej nidy rydy jechać (niestety miałem okazję się o tym przekonac). W "klasycznym" rozwiązaniu sprzęgiełka rozpinają koła od przegubów i nic się nie obraca a jak masz automaty to też nie musisz wysiadać.


obaj macie rację tyle że to było stare rozwiązanie i do pupci więc zrezygnowano z tego około 1990r zapinane to było podciśnieniem i sterowane z reduktora
Osobiście mam taki most(poprzednik wstawił z 1987r) ale zapiołem go na amen bo to badziewie rozpinało się w najważniejszym momencie

Awatar użytkownika
Andrzey
4X4 Szczecin
Posty: 1272
Rejestracja: pn 05 mar, 2007
Lokalizacja: www

Postautor: Andrzey » sob 26 cze, 2010

miastek pisze:Nie do końca bo... rozłącza się tylko jedna półoś...

No przecież napisałem sprzęgiełka a nie sprzęgiełek :mrgreen:
A z wybuchniętym krzyżakiem półosi... niestety jechałem, więc na upartego da rade :mrgreen:
Na moich oczach Benes kiedyś musiał wyjąć półoś ( po kolana w lagrze :mrgreen: ) i wydaje mi się, że podobnie czasochłonna robota, co w pipie. Pół godziny i dwie fajeczki :mrgreen:
Jeśli coś się nie daje naprawić, to znaczy, że nie było zepsute.

4.2 DONKEY

student
Prawdziwy offrołdowiec
Posty: 880
Rejestracja: wt 20 sty, 2009
Lokalizacja: Szczecin

Postautor: student » pn 28 cze, 2010

Hahahahha ale się pomieszało... Proszę czytać ze zrozumieniem:

1 wiem jak wyglądają sprzęgiełka(zrobiliście ze mnie barana który tego nie wie)
2 w toyocie ojca są manualne
3 odróżniam nawet po ciemku i mając 2 promile automatyczne od manualnych
4 na bank nie mam sprzęgiełek (żadnych) w mavericku
5 chce je założyć żeby podczas jazdy nie napędzać bez sensu wału pierwszej osi (mniejsze zużycie paliwa)
6 załatwiłem sobie od kolegi używane AVM manualne
7 koniec tematu:]


Wróć do „Instytut Zmotologii Terenowej”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 44 gości