Pospawanie progów...

[Tanto]

Potrzebny jest ktoś kto pospawał by progi w Peugeot 406, kumplowi z pracy diagnosta nie chce podbić przeglądu, a w warsztatach z którymi się kontaktował, delikatnie mówiąc, go spławili Chłopak nie jest przesadnym estetą, nie musi być artystycznie wykończone, ważne żeby działało.

[miastek]

Ło matko, jak nie ma progów to pewnie nie ma ich do czego spawać. Taniej będzie kupić inne auto.

[prezes]

Oryginalny 406 mial ocynkowaną karoserię.
Więc skoro progi zgniły, to istnieje możliwość ze ktoś już tam dłubał.

[Tanto]

Zgniły bo ktoś najprawdopodobniej 'umiejętnie' załatwił je lewarkiem, potem brakło zakonserwowania tego miejsca, grzebane raczej nie było. W sumie to powinienem napisać w liczbie pojedynczej, bo chodzi o załatanie jednego miejsca.

[Danka]

Tanto, dzwoń do Mikiego, może da się coś załatwić

[Tanto]

Na chwilę obecną, z tego co wiem, jest umówiony na 'wizję lokalną' u jakiegoś magika w Policach, jak się nie dogadają to będę dzwonił.

[Sasiad22]

Ja bym tego nie spawał jak mocno skorodowane tylko wyciął zgnite i przespawał nowe.