Żadnych cudów, tylko zwykła wylewka.
Z żadnym gościem nie można się kurna dogadać, temu za mało roboty, temu za daleko, jeszcze inny oddzwania już drugi tydzień, że"..zaraz, że jutro to już na pewno.... " i tak do usr..... śmierci.
A mówią że w tym kraju taaaakie bezrobocie i ludzie roboty szukają ?
Tylko czemu jak jest konkretna robota to nie można konkretnych ludzi znaleźć ?
