Re: :)
: wt 05 sty, 2021
- Co to ja miałem dzisiaj zrobić?
- Dziecko - podpowiada żona.
- Cooo? Jeszcze jedno? - pyta zaskoczony mąż.
- Masz odebrać z przedszkola.
**
Według niektórych kobiet bogatsi faceci mają słodszą spermę.
**
Na plaży podeszła do mnie dziewczyna w bikini i zapytała o drogę. Zacząłem mówić w myślach do siebie:
- Nie patrz na jej cycki, nie patrz na jej cycki…
- Mam nie patrzeć na czyje cycki? – zapytała.
**
Dział porad w Cosmo:
- Co należy zrobić z facetem, który przestał próbować się do mnie dobierać?
- Pochować.
**
- Złapaliśmy cię, żeby cię przebadać.
- Tak się nie godzi! My, ludzie, osiągnęliśmy najwyższy stopień ewolucji, osiągnęliśmy szczyty w sztuce, zrodziliśmy Bacha, Beethovena, Mozarta...
- Ile sonat fortepianowych napisał Beethoven?
- ....?
- Przygotować sondę analną.
**
Wszedłem do sypialni i zobaczyłem nagą żonę z rozłożonymi nogami i rękami. Miała na sobie tylko czarne rękawiczki i czarne szpilki. Wyglądała jak piątka pik.
**
Skłamałem żonie, że lecę do Chin malezyjskim Boeingiem. Pięknie, ku*wa, od 2 tygodni nie wychodzę od kochanki...
**
Wczoraj wieczorem przyprowadziłem do domu dziewczynę. Weszliśmy do sypialni i wtedy powiedziałem:
- Przelecę cię jak nikt jeszcze.
- Naprawdę?
- Tak, a teraz załóż ten strój kurczaka.
**
Tragiczny koniec rewolucji seksualnej w syberyjskich lasach. Zakochawszy się w pozycji ''69'', dzięcioły są na granicy wymarcia.
**
Dziewczyna Robin Hooda była inna... Dawała biednym i bogatym.
**
- Córeczko, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!
- Dzięki, mamuś.
- Co będziesz robić, jaki plan na dziś?
- Nie wiem jeszcze; a ty co robiłaś w swoje dwudzieste urodziny?
- Ciebie.
**
Żona powiedziała, że mogę sprowadzić do domu moją sekretarkę, napić się z nią alkoholu i dymać do upadłego. Właściwie to powiedziała, że wyjeżdża w delegację i mam dom dla siebie…
**
Spędziłem dwie godziny na rozmrażaniu lodówki. Albo, jak mówi to żona, "na grze wstępnej".
**
Zwolniony dyscyplinarnie za nieprzestrzeganie przepisów BHP kierownik stacji benzynowej przyznał się, że na zapleczu rżnął kasjerkę "aż iskry leciały".
**
Oczywiście, że faceci dojrzewają później niż kobiety. W końcu facetom biust zaczyna rosnąć zwykle około czterdziestki.
**
Mały Jasio mówi do Marysi:
- Dawaj! Dzisiaj bez prezerwatywy.
- To co, będziemy tak po prostu wodę z okna wylewać??
**
Jeżeli rozmiar nie ma znaczenia, to dlaczego nie produkują ośmiocentymetrowych wibratorów?
**
- No i co robiłeś Wadik przez ten tydzień, jak mnie nie było? Waliłeś konia czy płakałeś?
- Lusia! Ty głupia jakaś? Przecież wiesz, że prawdziwi mężczyźni nigdy nie płaczą!!!
**
O.
- Dziecko - podpowiada żona.
- Cooo? Jeszcze jedno? - pyta zaskoczony mąż.
- Masz odebrać z przedszkola.
**
Według niektórych kobiet bogatsi faceci mają słodszą spermę.
**
Na plaży podeszła do mnie dziewczyna w bikini i zapytała o drogę. Zacząłem mówić w myślach do siebie:
- Nie patrz na jej cycki, nie patrz na jej cycki…
- Mam nie patrzeć na czyje cycki? – zapytała.
**
Dział porad w Cosmo:
- Co należy zrobić z facetem, który przestał próbować się do mnie dobierać?
- Pochować.
**
- Złapaliśmy cię, żeby cię przebadać.
- Tak się nie godzi! My, ludzie, osiągnęliśmy najwyższy stopień ewolucji, osiągnęliśmy szczyty w sztuce, zrodziliśmy Bacha, Beethovena, Mozarta...
- Ile sonat fortepianowych napisał Beethoven?
- ....?
- Przygotować sondę analną.
**
Wszedłem do sypialni i zobaczyłem nagą żonę z rozłożonymi nogami i rękami. Miała na sobie tylko czarne rękawiczki i czarne szpilki. Wyglądała jak piątka pik.
**
Skłamałem żonie, że lecę do Chin malezyjskim Boeingiem. Pięknie, ku*wa, od 2 tygodni nie wychodzę od kochanki...
**
Wczoraj wieczorem przyprowadziłem do domu dziewczynę. Weszliśmy do sypialni i wtedy powiedziałem:
- Przelecę cię jak nikt jeszcze.
- Naprawdę?
- Tak, a teraz załóż ten strój kurczaka.
**
Tragiczny koniec rewolucji seksualnej w syberyjskich lasach. Zakochawszy się w pozycji ''69'', dzięcioły są na granicy wymarcia.
**
Dziewczyna Robin Hooda była inna... Dawała biednym i bogatym.
**
- Córeczko, wszystkiego najlepszego z okazji urodzin!
- Dzięki, mamuś.
- Co będziesz robić, jaki plan na dziś?
- Nie wiem jeszcze; a ty co robiłaś w swoje dwudzieste urodziny?
- Ciebie.
**
Żona powiedziała, że mogę sprowadzić do domu moją sekretarkę, napić się z nią alkoholu i dymać do upadłego. Właściwie to powiedziała, że wyjeżdża w delegację i mam dom dla siebie…
**
Spędziłem dwie godziny na rozmrażaniu lodówki. Albo, jak mówi to żona, "na grze wstępnej".
**
Zwolniony dyscyplinarnie za nieprzestrzeganie przepisów BHP kierownik stacji benzynowej przyznał się, że na zapleczu rżnął kasjerkę "aż iskry leciały".
**
Oczywiście, że faceci dojrzewają później niż kobiety. W końcu facetom biust zaczyna rosnąć zwykle około czterdziestki.
**
Mały Jasio mówi do Marysi:
- Dawaj! Dzisiaj bez prezerwatywy.
- To co, będziemy tak po prostu wodę z okna wylewać??
**
Jeżeli rozmiar nie ma znaczenia, to dlaczego nie produkują ośmiocentymetrowych wibratorów?
**
- No i co robiłeś Wadik przez ten tydzień, jak mnie nie było? Waliłeś konia czy płakałeś?
- Lusia! Ty głupia jakaś? Przecież wiesz, że prawdziwi mężczyźni nigdy nie płaczą!!!
**
O.