- Ja to swojego męża to chyba otruję arszenikiem.
- No co ty pójdziesz siedzieć. Spróbuj karmić go psią karmą.
Po miesiącu...
- Dziękuję za radę...poskutkowała.
- Naprawdę? Jak to?
- Po pierwszym tygodniu zaczął na mnie warczeć, w drugim sikał już po kątach i nie oszczędzał nawet nóg od stołu. A w trzecim skręcił sobie kark!
-

- Próbował sobie lizać jajka..
***
Weterynarz z ginekologiem postanowili zamienić się na jeden dzień rolami - weterynarz miał odebrać dziecko, a ginekolog cielaczka. Tak się zdarzyło, że obaj zaczęli o tej samej porze. Ginekolog skończył po godzinie i czeka na tego drugiego. Minęło 3 godziny i wychodzi zmęczony weterynarz.
G. - Co ci to tak długo to zajęło? Ja skończyłem w godzinę.
W. - Ja też w godzinę, ale nie chciała zjeść łożyska, to ją [cenzura] trzy godziny męczyłem.
***
Pewien facet miał córkę jedynaczkę. Mimo, że dochodziła 30 lat była panną. Pewnego razu poznała gościa, chodzili ze sobą.
Ojciec poprosił narzeczonego na rozmowę i mówi:
- Niech się Pan ożeni z moją córką. To porządna dziewczyna, wykształcona, inteligentna, świetna gospodyni, ciasna z "dziurką" jak 50 groszy. Jak się Pan z nią ożeni, to ja w prezencie kupię wam willę z ogródkiem i mercedesa.
Gość się ożenił, dostał willę z ogródkiem i mercedesa.
- Następnego dnia, po weselu biegnie do teścia i krzyczy:
- Teściu! Mówiłeś, że ona jest ciasna jak 50 groszy, a ona jest jak pięć złotych!
Teść na to:
- Słuchaj zięciu! Dostałeś willę z ogródkiem?
- Dostałem.
- Dostałeś mercedesa?
- Dostałem.
- No to co jest #$%^&*#!!?! Będziesz się sprzeczał o 4 złote i 50 groszy?!