:)

[Butchesky]

- Córciu, twój chłopak jest kulawy, zezowaty, łysy... Nie wychodź za niego...
- Nie potrzebny mi piękny mężczyzna!
- Ja nie o tym. On od życia i tak już dostał...

***

- Czy wiesz dlaczego leśnicy piją tylko czystą wódkę?
- dlaczego?
- bo nie plami munduru

***

- Czym się różni byle popierdółka od prawdziwego mężczyzny?
- Popierdółka mówi "stanik zapinany z przodu", a prawdziwy mężczyzna - "stanik rozpinany z przodu".

***

W windzie przyczepiona jest tabliczka " W razie awarii dzwonić na numer 65-43-21". Piątek po południu, facet z usmiechem zakończył pracę i wyszedł ze swojego biura na 24 piętrzej jednego z wieżowców. Wsiadł do windy, nacisnął guzik, coś strzyknęło, trzasnęło i winda zaczęła spadać niczym kamień rzucony w przepaść. Gość w nagłym przypływie zdrowego rozsądku wybrał szybko numer z tabliczki, w słuchawce odezwał sie młody, przyjemny głos, niewątpilwie należący do uroczej damy...
- kostnica miejska, w czym mogę pomóc?

[Butchesky]

- Moja żona kupiła kimono, zapisała się na jakieś zajęcia i teraz wraca późno wieczorem, mam święty spokój.
- To i ja muszę swoją wysłać, a na co twoja chodzi?
- Coś tam ze wschodu. Zaraz, jak to szło.... Aka...ama.... o, mam! Kamasutra!

***

- Jakie są cele życiowe krasnoludka?
- Wykopać psa z budy, zasadzić kaktusa i zerżnąć chomika.

***

Trzeba być ostatnim durniem, żeby oglądać dziś mecz w pubie, podczas gdy tyle pięknych, samotnych i niezaspokojonych kobiet siedzi w swoich domach....

[Butchesky]

I ostatrni - dedykowany

Jak się nazywa Zielony Ryba?

Grün-Wald

[waldekryba]

[Jerry_GR]

I ostatrni - dedykowany

Jak się nazywa Zielony Ryba?

Grün-Wald

Stąd niedaleko już do Jagiełły, a może nawet Urlicha von Jungingena
Czyżbyśmy mieli Krzyżaka w szeregach

[Butchesky]

Nie, Krzyżak to to nie jest.
Za dużo krzyżaków w Patrolu połamał...
Przecież by swoich nie wykańczał...

To swój chłop jest!

[miastek]

Dobra, Prezesa wykluczamy z czytelników

On się nudzi bo czytać nie umie a obrazków nie wklejasz

[Butchesky]

[prezes]

Dobra, Prezesa wykluczamy z czytelników

Wycofujesz mi prenumeratę znaczy się ?!

A ten z szampanem dobry

A do Ciebie Miastek to wysyłam Romcia.



No !

[waldekryba]

[Butchesky]

Dobra, Prezesa wykluczamy z czytelników

Wycofujesz mi prenumeratę znaczy się ?!

Malkontentom mówimy stanowcze i zdecydowane raczej nie!

[Butchesky]

- Dlaczego alpiniści są powiązani linami?
- Aby najbardziej inteligentny z nich nie uciekł.

***

- Ty wiesz, umyłem dzisiaj swojego Matiza i się zrobił jakiś mniejszy.
- Było nie wyżymać.

***

Hiszpania, Pampeluna. Podczas tradycyjnej gonitwy byków trzech turystów z Czelabińska zagoniło stado byków z powrotem do zagrody.

***

Dobrze wychowany młody człowiek posuwa dziewczynę:
- Dzień dobry, do widzenia, dzień dobry, do widzenia, dzień dooooo...ooo...oo...obry. Do widzenia.

***

- Idę zajrzeć do uli - powiedział prawdomówny pszczelarz Antoni.
I poszedł dymać kochankę, Urszulę.

***

No.

[Butchesky]

Jeżeli żona jest twoją drugą połową to seks z nią jest onanizmem

***

Papier toaletowy "Nostalgia" - teraz o zapachu łopianu!

***

Lekarze nie polecają słuchania muzyki klasycznej na leżąco w otoczeniu rodziny i znajomych.

***

Okazało się, że po sposobie jazdy samochodem można określić płeć, przybliżony wiek człowieka, a także jego orientację seksualną...

***

Piwo wypij sam, wódką podziel się z przyjacielem, flaszki daj sztajmesowi.

[waldekryba]

No.

[Butchesky]

Żona do Męża w czasie przyjęcia
Ż: -Nie przesadzaj z alkoholem kochanie, pamiętasz co się stało u Kowalskich w zeszłym roku jak przesadziłeś?
M: -Nie.

[Butchesky]

Gdyby poddusić smerfa, to jakiego dostanie on koloru...?

[Butchesky]

Małgosia pyta:
- Mamo, czy mogę zjeść Jasia?
- Ależ córeczko, nie jesteśmy kanibalami! Wykluczone!
- Szkoda. - westchnęła Małgosia patrząc tęsknie na garnek z jej ulubioną fasolą.

[Butchesky]

Napis w toalecie:
Ważne dobiec, ale ważniejsze donieść…

No.

[ishimo]

[Butchesky]

Żona mówi do męża po kolejnej kłótni małżeńskiej:
- Już mnie śmiertelnie nudzą te ciągłe kłótnie, skandale...
Mąż pyta:
- Chcesz? Następnym razem po prostu dam w mordę...