na szczescie nieudana proba kradziezy
na szczescie nieudana proba kradziezy
wczoraj o 2 w nocy policja poinformowala mnie, ze mam odebrac moja biala pchelke z woja polskiego. lekko zdziwiona wyjrzalam przez okno i faktycznie Suzy nie bylo gdzie stac powinna
na szczescie po przybyciu w okolice stacji bp zastalam pchelke cala i prawie zdrowa (tzn bez stacyjki,z urwana klapka od skrytki i lekko uszkodzonym softtopem).
nie udala sie skórkowańcom kradziez bo nie umieli odpalic maszynki i znudzeni i mam nadzieje ostro wkurzeni porzucili auto.
cieszem sie bardzo ze pojazd mam, ale za caly stres, rozwalona stacyjke, ciaganie po 2 komisariatach do 5 rano mam wielka ochote cweli za pchelka po bagnie przeciagnac
w zwiazku z tym jezeli ktos jest w posiadaniu stacyjki do Suzy to ja bardzo poprosze o wiadomosc na PW
na szczescie po przybyciu w okolice stacji bp zastalam pchelke cala i prawie zdrowa (tzn bez stacyjki,z urwana klapka od skrytki i lekko uszkodzonym softtopem).
nie udala sie skórkowańcom kradziez bo nie umieli odpalic maszynki i znudzeni i mam nadzieje ostro wkurzeni porzucili auto.
cieszem sie bardzo ze pojazd mam, ale za caly stres, rozwalona stacyjke, ciaganie po 2 komisariatach do 5 rano mam wielka ochote cweli za pchelka po bagnie przeciagnac
w zwiazku z tym jezeli ktos jest w posiadaniu stacyjki do Suzy to ja bardzo poprosze o wiadomosc na PW
Z chęcią przyjmę oba sposoby pomocy
A do Wojska to pewnikiem tak dojechali, że najpierw z górki ją zepchnęli na luzie, a później próbowali odpalić na wszelkie możliwe sposoby. Albo próbowali ruszyć na pych za pomocą własnych sił albo próbowali holować drugim pojazdem. Koleś który siedział za kierą był raczej wysoki, bo siedzisko odsunął najdalej jak można. Gamonie wcisnęli nawet napęd na cztery koła i zapięli sprzęgiełka (no może uznali za stosowne załaczyć napęd przed trawnikiem na którym pozostawili przednią część mojego biednego pojazdu), a i tak nie zadziałało
A do Wojska to pewnikiem tak dojechali, że najpierw z górki ją zepchnęli na luzie, a później próbowali odpalić na wszelkie możliwe sposoby. Albo próbowali ruszyć na pych za pomocą własnych sił albo próbowali holować drugim pojazdem. Koleś który siedział za kierą był raczej wysoki, bo siedzisko odsunął najdalej jak można. Gamonie wcisnęli nawet napęd na cztery koła i zapięli sprzęgiełka (no może uznali za stosowne załaczyć napęd przed trawnikiem na którym pozostawili przednią część mojego biednego pojazdu), a i tak nie zadziałało
- miastek
- V-ce prezes 4x4 szczecin
- Posty: 5861
- Rejestracja: czw 15 lut, 2007
- Lokalizacja: Miastko/Szczecin
Jakis czas temu patrole byly na celowniku a teraz nawet na suzy sie skusili
Chyba musze u siebie jakies zabezpieczenie zastosowac
Chyba musze u siebie jakies zabezpieczenie zastosowac
Miastek Off-road GARAGE
Serwis, części, akcesoria 4X4
ESCAPE wyciągarki, zawieszenia, namioty dachowe
iKAMPER local dealer
iODPERFORMANCE local dealer
NOWY ADRES!!! WARZYMICE 18B
502 599 717
SuperPatrolSuper TURBOintercooler
Serwis, części, akcesoria 4X4
ESCAPE wyciągarki, zawieszenia, namioty dachowe
iKAMPER local dealer
iODPERFORMANCE local dealer
NOWY ADRES!!! WARZYMICE 18B
502 599 717
SuperPatrolSuper TURBOintercooler
tak sobie myślę nad dodatkowymi zabezpieczeniami bo fura im więcej szpeju i pracy tym droższa nie tylko kieszeni ale i sercu i szkoda stracić przez jełopa, myślę żeby zamontować hebel od prądu. Wyciągam kluczyk i nic nie zrobią. Jak nie będzi ena widoku i nawet jak to się nie połapią po co to komu. Dla bezpieczeństwa własnego też jest przydatny
ONE LIFE.LIVE IT
- Tanto
- 4X4 Szczecin
- Posty: 4671
- Rejestracja: pn 21 maja, 2007
- Lokalizacja: Szczecin/ Dobra k.Now
- Kontaktowanie:
Nie dalej jak dwa dni temu czytałem o zabezpieczeniach (taka odskocznia od tematów o wzmacniaczach lampowych )
Patent z niepozornym włącznikiem dotykowym wyglądającym jak np. dwie śrubki wkręcone w deskę lub ledwie wystające z niej druciki, pojawiły się jednak opinie że jedną z gównych rzeczy jest zabezpieczenie maski przed otwarciem. Pozbawia się wtedy cwaniaczków możliwości obchodzenia zabezpieczeń i gmerania przy silniku.
Tu adres do wątku http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic179577.html a dla ambitnych (czyli takich którzy mają dużo wolnego czasu) dział 'zabezpieczenia i alarmy' http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewfo ... de26fdf1d8
Patent z niepozornym włącznikiem dotykowym wyglądającym jak np. dwie śrubki wkręcone w deskę lub ledwie wystające z niej druciki, pojawiły się jednak opinie że jedną z gównych rzeczy jest zabezpieczenie maski przed otwarciem. Pozbawia się wtedy cwaniaczków możliwości obchodzenia zabezpieczeń i gmerania przy silniku.
Tu adres do wątku http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic179577.html a dla ambitnych (czyli takich którzy mają dużo wolnego czasu) dział 'zabezpieczenia i alarmy' http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewfo ... de26fdf1d8
Suzuki SJ510 LWB '85 "Kozunia"
Jasiu pisze:Dobrze że Fruzia ma takie zabezpieczenia w swoim fruziowozie. Pamiętam jak nieraz narzekała na to cudo a teraz proszę przydało się.
Przeklinałam to przy każdym parkowaniu na waszym podjeździe, bo za każdym razem Qśma musiał podkładać jakiś klin pod kółeczka.
Ale jak sobie przypomnę jak jeszcze nie do końca obeznana z tym magicznym patentem przez pół godziny kombinowałam jak tu ruszyć na pych to aż się cieszę na myśl jaki szlag musiał trafiać te szumowiny co miały chrapke na pchełke
Miastek, Suzy to kradnie raczej gufniarzenia w celu przejechania się w terenie. Na tej zasadzie ukradli Samuraia mojemu bratu i podobnie było u mnie. Ale tak czy siak warto jakoś auto zabezpieczyć, chcą się bawić proszę bardzo, ale nie moim autem
Ostatnio zmieniony śr 30 sty, 2008 przez fruzia, łącznie zmieniany 1 raz.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 10 gości